separateurCreated with Sketch.

“Wróć żywym z Ukrainy”. Ukraińscy wolontariusze szukają ciał poległych Rosjan

ROSYJSCY ŻOŁNIERZE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego w Ukrainie abp Swiatosław Szewczuk poparł inicjatywę ukraińskich wolontariuszy pod hasłem: "Wróć żywym z Ukrainy". Dzięki niej krewni mieszkający w Rosji będą mogli dowiedzieć się o losach swych najbliższych, z którymi utracili kontakt.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Według informacji przekazanych dziś (28.02) rano przez stronę ukraińską, w wyniku trwających od 24 lutego walk zginęło ok. 5 300 żołnierzy agresora. Kolejnych 200 trafić miało do ukraińskiej niewoli. Liczby te nie zostały jednak potwierdzone przez żadne niezależne źródło.

"Jeśli ktoś w Rosji stracił kontakt ze swymi dziećmi, mężczyznami, których wysłano, aby zabijali na Ukrainie, zadzwońcie pod ten numer [+380-894-201-860 - przyp. red.]. Chcemy pomóc wam odnaleźć ciała waszych poległych synów lub tych, którzy być może jeszcze żyją, aby mogli wrócić do Rosji" – powiedział abp Szewczuk w dzisiejszym wystąpieniu do wiernych. "Niech Pan Bóg ześle pokój do serc narodów! Niech powstrzyma wojnę! Niech pomoże nam zobaczyć pokój w Ukrainie!" – zakończył swą wypowiedź.

Na upublicznionym na stronie Kościoła greckokatolickiego plakacie widnieje informacja, że pod podanym numerem telefonu, obsługiwanym przez ukraińskich wolontariuszy, rodziny rosyjskich jeńców mogą "zostawić dla swych synów i mężów małą wstążeczkę". Specjalną witrynę umożliwiającą śledzenie losów zaginionych żołnierzy agresora uruchomiły również władze w Kijowie. Niemal natychmiast jednak dostęp do niej z terytorium Rosji został zablokowany.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!