Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Czy zatajenie grzechu zawsze jest zatajeniem?
Jest to przypadek, w którym spowiadający się z uzasadnionych przyczyn nie wyzna konkretnego grzechu ciężkiego, który pamięta, ale nie zaciąga przy tym winy, ponieważ wyznanie grzechu pociągałoby za sobą niebezpieczeństwo lub poważną niedogodność dla niego samego, spowiednika lub osoby trzeciej. Do takich przypadków zalicza się:
Każda z tych sytuacji może nastąpić tylko wówczas, gdy z naprawdę ważnych powodów spowiedzi nie można odbyć w innym terminie lub u innego spowiednika. Pominięcie lub obiektywnie ogólne (e.c. grzech przeciwko czystości zamiast cudzołóstwa) wyznanie grzechu dotyczyć może jedynie tego grzechu, z którym wiąże się moralna niemożliwość wyznania.
Grzech i tak trzeba wyznać
Należy pamiętać, że każdy grzech ciężki niewyznany na spowiedzi – przez zapomnienie lub w związku z niemożliwością moralną w tzw. dobrej wierze – jest odpuszczany raz na zawsze, ale jedynie ubocznie (łac. indirecte). Ponieważ zaś prawo kanoniczne domaga się stanowczo i jednoznacznie, by każdy grzech ciężki został przedstawiony do bezpośredniego odpuszczenia, należy go wyznać przy najbliższej spowiedzi.
Nawet wówczas, gdy spowiadający się nie wyznał danego grzechu ciężkiego z naprawdę ważnej przyczyny, nie zostaje zwolniony z obowiązku wyznania go w sprzyjających okolicznościach. Obowiązek ten ciąży na nim poważnie aż do czasu, gdy ów grzech wyzna w sakramentalnej spowiedzi. Zaniechanie dopełnienia tego obowiązku jest poważnym grzechem.
Tekst napisany w oparciu o: ks. Marian Pastuszko, „Pojednanie penitenta z Bogiem i Kościołem (kan. 960)” [w:] „Prawo Kanoniczne: kwartalnik prawno-historyczny” 42/1-2, 1999, s. 3-56.