separateurCreated with Sketch.

Miał nigdy nic nie osiągnąć, a jest najsilniejszym człowiekiem świata! „Dla mnie autyzm to supermoc”

Tom Stoltman
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Beata Dązbłaż - 25.08.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Dla mnie autyzm to supermoc” – mówi dziś pochodzący ze Szkocji Tom Stoltman, najsilniejszy człowiek świata. 

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Miał nigdy nic nie osiągnąć – taką „obietnicę” usłyszał od własnego nauczyciela. Dopiero pomoc specjalisty pomogła mu dotrzeć w te miejsca we własnym wnętrzu, w które nie był w stanie dotrzeć sam.

Najsilniejszy człowiek świata

Niektórzy nazywają go „Albatrosem”, ze względu na rozpiętość ramion. Tom Stoltman ma 2,03 m wzrostu i waży ok. 190 kg. W wieku 5 lat zdiagnozowano u niego autyzm. 

Jak mówi w filmie The Gym Saved My Life, jego dzieciństwo było bardzo trudne – w szkole był prześladowany i niedoceniany. Jego brat zachęcił go do ćwiczenia na siłowni. Na początku tego nie lubił, czuł się obserwowany przez innych. Gdy trafił na psycholog kliniczną, która pracuje z osobami z autyzmem, uwierzył, że może wygrać mistrzostwa świata. A to jeszcze zanim wszedł na scenę. "Przez pierwsze 5-6 lat byłem silny tylko fizycznie, psychicznie byłem słaby, potem było dobrze" – mówi o sobie w ponad 4-minutowym dokumencie.

"Autyzm to moja supermoc"

The Gym Saved My Life to film nakręcony na potrzeby kampanii społecznej. Przeciętny film promocyjny trwa 30-45 sekund. Ten, w którym mowa jest o Tomie, trwa 4,11 min. Kampania i historia sportowca mają wesprzeć inne osoby z autyzmem, aby uwierzyły w siebie. – Najbardziej dumny jestem wtedy, gdy widzę autystycznego dzieciaka na siłowni, jak podnosi ciężary, adaptuje się i szybko rozwija. Gdy jest swoim własnym superbohaterem – mówi Tom Stoltman. Podkreśla, że dla niego autyzm jest supermocą. 

Ale The Gym Saved My Life to nie tylko historia o odkrywaniu swojego talentu i siły. To także historia braterskiej miłości, poczucia odpowiedzialności za siebie nawzajem i wierności danemu słowu. Dlaczego? Mama rodzeństwa Stoltmanów, przeczuwając swoją śmierć, poprosiła Luke'a, by zaopiekował się Tomem.

–Wiedziałem, że muszę to zrobić – mówi Luke. – Dziś, gdy Tom jest najsilniejszym człowiekiem świata, czuję się już trochę z tego zwolniony. Myślę, że to ostateczny cel obietnicy, jaką dałem naszej mamie. Zadbałem o to, żeby Tom miał się dobrze. Idzie do przodu, dziś jest w czymś najlepszy na świecie – mówi Luke.

Sam w 2021 r. zdobył tytuł najsilniejszego człowieka Europy. Po tym, jak obaj bracia zakwalifikowali się do finałów World’s Strongest Man w 2019 i 2021 r., uważani są za najsilniejsze rodzeństwo w historii. 

Tom dwukrotnie uzyskał tytuł World's Strongest Man i Britain's Strongest Man. – 10 lat temu nawet nie myśleliśmy, że to jest możliwe – mówi jego brat Luke. 

Źródło: kampaniespołeczne.pl, giants-live.com, Instagram.com/tomstoltmanofficial

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!