separateurCreated with Sketch.

Bez zmagań się nie obędzie [komentarz do czytań]

trudności na drodze wiary
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Historia zbawienia uczy nas stawiania czoła temu wszystkiemu, co przychodzi jako przeciwność czy brak w naszym życiu, usiłując nas odwieść od celu wyznaczonego nam przez obietnicę Boga.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Amalekici przybyli, aby walczyć z Izraelitami w Refidim. Mojżesz powiedział wtedy do Jozuego: «Wybierz sobie mężów i wyrusz z nimi do walki z Amalekitami. Ja jutro stanę na szczycie góry z laską Bożą w ręku». Jozue spełnił polecenie Mojżesza i wyruszył do walki z Amalekitami. Mojżesz, Aaron i Chur wyszli na szczyt góry.

Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita. Gdy zdrętwiały Mojżeszowi ręce, wzięli kamień i położyli pod niego, i usiadł na nim. Aaron zaś i Chur podparli jego ręce, jeden z tej, a drugi z tamtej strony. W ten sposób aż do zachodu słońca były ręce jego stale wzniesione wysoko. I tak pokonał Jozue Amaleka i jego lud ostrzem miecza. (Wj 17, 8-13)

Bitwa z duchową głębią

„Bitwa pod Refidim” – tak można zatytułować wydarzenie, którego opis – umieszczony w siedemnastym rozdziale Księgi Wyjścia – słyszymy w niedzielnej liturgii. Jest XII w. przed Chrystusem. Hebrajczycy, uwolnieni mocą Boga, uciekają z niewoli Egiptu. Ich celem jest ziemia Bożych obietnic. Właśnie przeszli przez Morze Czerwone, kierując się ku pustyni Synaj i doszli do Refidim. Tam właśnie uderzyli na nich Amalekici.

Siedemset lat później, w okresie powygnaniowym (po „niewoli babilońskiej”), zredagowano ostatecznie opis tamtej Paschy, eksodusu i wejścia do ziemi Kanaan. Podkreślono – dla umocnienia wiary ludu – niezwykłość wydarzeń, dziejących się dzięki mocy Boga. Tak również powstała relacja z bitwy pod Refidim. Jest to opis teologiczny, będący – niezależnie od wiarygodności warstwy historycznej – obrazem konfrontacji Bożego planu zbawienia, jaki realizuje się w historii ludu wybranego, z tym, co jest temu planowi przeciwne. To nie przypadek, że walka z Amalekitami pod Refidim była niejednokrotnie inspiracją do medytacji nad duchową walką, jaka rozgrywa się w człowieku.

Co jest moim Amalekitą?

W sensie symbolicznym Amalekici, uzbrojeni i podstępnie atakujący, przedstawiają moc przeciwną wobec dobra, które ma się zrealizować w naszym życiu zgodnie z zamysłem Boga. Możemy w tym kontekście zadać sobie pytanie: co jest dla mnie w życiu „moim Amalekitą”, będącym w opozycji do Bożego planu? Pójście drogą Boga nie oznacza przecież automatycznie wolności od przeciwności i zmagań.

Historia wędrującego przez pustynię Izraela przynosi tu wiele inspiracji. Z jednej strony, widzimy więc Boże prowadzenie, bliskość i doświadczenie Bożej obecności. Z drugiej – bunt i szemranie ludu, pojawiające się wraz z nadejściem jakichkolwiek przeciwności, czy niewygody. Trud pustynnej wędrówki, niedostatek chleba i wody, nieraz prowokowały lud do pretensji i oskarżeń wobec Boga i Mojżesza i tęsknoty za czasem niewoli, gdy „siedzieli nad garnkami pełnymi mięsa i jedli chleb do sytości”.

Trudności w wierze

Historia zbawienia uczy nas stawiania czoła temu wszystkiemu, co przychodzi jako przeciwność czy brak w naszym życiu, usiłując nas odwieść od celu wyznaczonego nam przez obietnicę Boga. To zmaganie jest nieuniknione. Pamiętać jednak musimy, że zwycięstwo dokonuje się nie naszą, a Bożą mocą. Nawiązując do symboliki biblijnego opisu można zauważyć, że oprócz walki w dolinie, którą prowadzi z Amalekitami Jozue i Izraelici, niemniej istotne, a wręcz najważniejsze, są wyciągnięte ku Bogu ręce Mojżesza, trzymające laskę – znak Bożej mocy. „Jozue pokonał Amalekitów ostrzem miecza”. Nie uczyniłby tego jednak, gdyby nie towarzysząca mu nieustannie modlitwa Mojżesza, przyzywająca Bożego działania.

Wzniesione w modlitewnym geście ręce Mojżesza można odczytać jako symboliczną zapowiedź tajemnicy Krzyża. To na nim, oddając swe życie w zbawczej ofierze, Syn Boży wyciągnął swoje przebite ręce. Gestem nieskończonej miłości objął wszystkich ludzi, by mogli doświadczyć zwyciężającej w nich mocy Boga.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!