Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
To nie byli amatorzy strażacy
Gdy 13-latkowie Eryk Potrykus i Szymon Orłowski szli ul. Chopina w Pruszczu Gdańskim zobaczyli leżącego na chodniku mężczyznę. Byli jedynymi przechodniami, którzy zatrzymali się, by pomóc nieznajomemu.
Chłopcy zadzwonili na numer alarmowy i pełni niepokoju oczekiwali na przyjazd karetki. Na szczęście ul. Chopina przejeżdżał właśnie wóz strażacki OSP Cedry Wielkie. Druhowie zobaczyli machających do nich żywiołowo nastolatków.
– Początkowo myśleliśmy, że to jacyś amatorzy strażacy, bo wiadomo, że każde dziecko chce zobaczyć wóz strażacki, ale ich ruchy były nerwowe – opowiada Przemysław Paluch z OSP Cedry Wielkie. Strażacy zobaczyli nieruchome ciało na chodniku i przystąpili do akcji.
Mali i wielcy bohaterowie
– Dh Rafał Dybowski oraz dh Przemysław Paluch sprawdzili czynności życiowe nieprzytomnego mężczyzny, oraz wykonali badanie urazowe – tak opisują akcję ratunkową strażacy. Przeprowadzali czynności przedmedyczne do przyjazdu karetki, która zabrała poszkodowanego.
Druhowie z OSP są pod wielkim wrażeniem postawy Eryka i Szymona:
– Chcielibyśmy pogratulować postawy Erykowi Potrykus i Szymonowi Orłowskiemu chłopcom, którzy nas zatrzymali, jako jedyni postanowili udzielić pomocy poszkodowanej osobie i nie przeszli obojętnie widząc ludzką krzywdę, postawa godna naśladowania – piszą z dumą strażacy.