separateurCreated with Sketch.

3 kamienie milowe pielęgniarstwa. Czy wiesz, co wpłynęło na powstanie profesji pielęgniarki?

Studentki pielęgniarstwa podczas tzw. czepkowania w Akademii Pomorskiej w Słupsku (2017)

Studentki pielęgniarstwa podczas tzw. czepkowania w Akademii Pomorskiej w Słupsku (2017)

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dariusz Dudek - 12.05.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
12 maja to Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek. Miałem szczęście spotkać wiele wspaniałych i oddanych swojej pracy pielęgniarek i pielęgniarzy. Choć zawód ten wydaje się nam tak oczywisty, obecna jego forma to wynalazek stosunkowo młody. Skąd wzięło się pielęgniarstwo i jakie są 3 jego kamienie milowe?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Ścisły związek z religią

Nie bez powodu wielu pacjentów mówi do pielęgniarek per „siostro”. Ciekawe, czy do pielęgniarzy mówią „bracie”? Choć ta forma odchodzi już do lamusa i znaczenie lepiej używać klasycznego „pani” lub „pan” przypomina o początkach pielęgniarstwa jako takiego, które łączy się z siostrami zakonnymi. Jednak opieka nad chorymi istniała już przed chrześcijaństwem. Kto zajmował się chorymi?

W czasach starożytnych nie istniała instytucja pielęgniarek. Np. chorzy w antycznej Grecji albo dochodzili do siebie w swoich domach pod opieką rodziny lub niewolników, albo udawali się do świątyni boga Asklepiosa. Tam opiekowali się nimi kapłani i kapłanki.

Gdy na scenę historii weszło chrześcijaństwo, w gminach zaczęły powstawać przytułki dla chorych i ubogich. Było to realizowanie w praktyce słów Jezusa: „Co uczyniliście jednemu z najmniejszych, uczyniliście także Mnie” (Mt 25, 40). Św. Bazyli już w IV w. rozpoczął tworzenie instytucji ochrony zdrowia, które zajmowały się prewencją i szpitalnictwem na Wschodzie. W szpitalach i przytułkach posługiwały często kobiety, które nie miały zobowiązań rodzinnych, jak wdowy. 

W  wielu zakonach opiekowano się chorymi, jednak z czasem powstały zgromadzenia, których było to specjalnym charyzmatem. 

Najstarszym zakonem szpitalnym są lazaryści, czyli członkowie Zakonu Rycerzy i Szpitalników św. Łazarza z Jerozolimy. Początkowo zajmowali się prowadzeniem przytułków dla chorych i pielgrzymów. Z czasem chwycili za broń, by walczyć z rabusiami. 

Założone przez św. Wincentego a Paulo Stowarzyszenie Pań Miłosierdzia – szarytki zajmowało się wyłącznie posługą chorym. Przyjmowało wiele kobiet ze wsi, szkoliło je i posyłało do pracy w szpitalach.

Z biegiem czasu, w związku z zamykaniem różnych zakonów, oddzielaniem się Kościoła od państw, instytucja pielęgniarstwa stawała się niezależna od religii.

Twórczyni współczesnego pielęgniarstwa

Za prawdziwą matkę współczesnego pielęgniarstwa możemy uznać Florence Nightingale (1820-1910). Ta Brytyjka pochodziła w wyższych sfer. Jej rodzice zapewnili jej staranne jak na tamte czasy wykształcenie. W czasie podróży po Europie Florence obserwowała, jak wygląda szpitalnictwo i ochrona zdrowia. Po powrocie, mimo sprzeciwu rodziców, rozpoczęła szkołę pielęgniarstwa. Po jej ukończeniu zaczęła pracować w Szpitalu Harley Street i wkrótce została przełożoną.

Gdy wybuchła wojna krymska, Nightingale wraz z innymi pielęgniarkami udała się na front, by leczyć rannych żołnierzy. Dzięki jej determinacji udało się uratować wielu z nich. Zadbała o higienę i samopoczucie chorych. Przygotowała pralnię, kuchnię oraz bibliotekę. 

W nocy chodziła zaś z lampą, by doglądać śpiących żołnierzy. Coś, co dziś jest standardem, w jej czasach było rewolucją. 

W nagrodę za swoje działania otrzymała nagrodę od królowej. Przekazała ją na budowę szkoły dla pielęgniarek. To na jej cześć, 12 maja – w dniu jej urodzin – obchodzimy Światowy Dzień Pielęgniarki.

W godzinie próby

Tragiczne wydarzenie, jakim była wojna krymska, zmusiła Nightingale do rozwiązywania problemów, których nie napotkałaby w zwyczajnych warunkach. Sytuacje graniczne mają to do siebie, że budzą ludzką kreatywność i pomagają właściwie ustawić hierarchię wartości. 

Taką sytuacją niewątpliwie była pandemia Covid-19. Na pierwszym froncie walki o pacjentów stanął personel medyczny, w tym – a może przede wszystkim – pielęgniarki i pielęgniarze. W wyniku tej choroby zmarło 260 pielęgniarek. Zaś samą chorobę przeszło prawie 111 tys. z nich. 

Ten trudny czas odbił się negatywnie na nich zdrowiu psychicznym i fizycznym. Początki pandemii to ogromny strach przed nieznanym. Pojawiał się lęk przed zakażeniem i przyniesieniem tej choroby do domów. Co więcej, pielęgniarki i pielęgniarze musieli patrzeć na cierpienie i śmierć innych ludzi. Przemęczone pracą wracali do domów, w których ich bliscy przeżywali swoje problemy, zwłaszcza dzieci przez przedłużającą się izolacje i nauczanie zdalne.

 To, jak pandemia wpłynęła na pracę pielęgniarek, dowiemy się pewnie za jakiś czas, ale niewątpliwie ten kryzys miał ogromny wpływ na ich dalszą pracę.

Spotkałem wiele oddanych swojej pracy pielęgniarek, którym jestem niezwykle wdzięczny za pomoc i troskę. Dziękuję za ich trud i poświęcenie. Jeśli znasz jakąś pielęgniarkę lub pielęgniarza, nie zapomnij mu dziś podziękować za pracę!

Korzystałem z: termedia.pl, stawiamnaprzyszlosc.pl, przewodnik-katolicki.pl 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!