separateurCreated with Sketch.

Mama dziewczynki z zespołem Downa pisze list do lekarza, który sugerował jej aborcję. „Bóg może dokonać każdego cudu”

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Lekarz wielokrotnie sugerował, że powinniśmy dokonać aborcji. Powiedział, że jakość naszego życia i dziecka będą okropne. Tak niewiarygodnie się mylił" – mówi Courtney Williams Baker, mama dziewczynki z zespołem Downa.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Kiedy Courtney była w ciąży, lekarz powiedział jej, że urodzi dziecko z zespołem Downa. Następnie zdecydowanie doradził przerwanie ciąży. Powiedział, że życie z osobą z niepełnosprawnością będzie bardzo trudne. Williams Baker czuła się pozbawiona wsparcia. Przywitała na świecie ukochaną córeczkę. Zdecydowała się również napisać list do medyka, który sugerował jej aborcję.

„Emersyn nie tylko podniosła jakość naszego życia, ale poruszyła serca tysięcy ludzi. Otworzyła nam oczy na prawdziwe piękno i czystą miłość” – napisała kobieta.

„Nie jestem zła. Nie jestem zgorzkniała. Jestem naprawdę smutna” - tłumaczy Baker w liście, który opublikowała na swojej stronie na Facebooku.

Kobieta postanowiła napisać krótki tekst do lekarza, który sugerował jej aborcję chorej na zespół Downa córki.

Courtney spodziewała się trzeciego dziecka. Nie nie wskazywało na to, że maleństwo urodzi się z niepełnosprawnością. „Moje pierwsze dwie ciąże były takie łatwe. Spodziewałam się, że i ta też będzie taka łatwa” - wspomina Williams Baker w rozmowie z CNN.

 Jednak kilka tygodni później  u dziecka zdiagnozowano trisomię. Medycy w szpitalu doradzali aborcję. Tłumaczyli, że życie z osobą z niepełnosprawnością będzie bardzo trudne. Courtney przyznaje, że poczuła się samotna i pozbawona jakiegokolwiek wsparcia. Kiedy jej córka Emersyn skończyła 15 miesięcy, Baker poczuła, że nie może powstrzymywać swoich uczuć związanych z tamymi wydarzeniami. Napisała więc list do lekarza.

"Zamiast wsparcia i zachęty, zasugerowałeś, abyśmy usunęli nasze dziecko. Powiedziałem ci jej imię, a ty zapytałeś nas ponownie, czy rozumiemy, jak niska byłaby nasza jakość życia z dzieckiem z zespołem Downa” - wskazała w liście Baker.

„Emersyn podniosła jakość naszego życia”

Podkreśliła, że Emersyn wniosła do ich codzienności zupełnie inną jakość, poruszyła też serca tysięcy ludzi na całym świecie. „Otworzyła nam oczy na prawdziwe piękno i czystą miłość” - dodała Courtney.

W liście kobieta napisała, że ona i jej mąż obawiali się każdej wizyty lekarskiej. „Najtrudniejszy czas w moim życiu stał się prawie nie do zniesienia, ponieważ nigdy nie powiedziałeś mi prawdy. Moje dziecko było idealne” – podkreśliła.

W rozmowie z CNN Williams Baker tłumaczy, że w tamtym czasie brakowało jej nie tylko empatii i wsparcia ze strony personelu medycznego, ale również rzetelnych informacji. „Nie wiedzieliśmy, co robić dalej” - wspomina kobieta.

Opowiada, że lekarze chcieli z nią rozmawiać jedynie o opcjach przerwania ciąży.

„Dla nas nie było żadnej opacji. Nasza decyzja była jasna – zatrzymamy naszą córkę” - dodaje Courtney w wywiadzie dla CNN.

Swoje uczucia jasno podsumowała w zakończeniu listu.
„Modlę się, aby żadna inna mama nigdy nie musiała przechodzić przez to, co ja. Modlę się, abyście i wy, lekarze, zobaczyli teraz prawdziwe piękno i czystą miłość z każdym życiem wyświetlanym na każdym USG. Modlę się, że kiedy zobaczycie następne dziecko z zespołem Downa z miłością schowane w łonie matki, spojrzycie na tę mamusię i zobaczycie mnie, a potem powiecie jej prawdę” - podkreśliła Williams Baker. „Twoje dziecko jest absolutnie doskonałe” - dodała.

„Bóg może dokonać każdego cudu i może zmienić każde serce"

Courtney nie wie, czy lekarz otrzymał ten list. „Nie mam pojęcia, jak lekarz mógł zareagować na mój list, ale wierzę, że Bóg może dokonać każdego cudu i może zmienić każde serce” – zaznacza Baker.

Przyznaje jednak, że jej historia poruszyła serca innych rodziców. Byli wśród nich tacy, którzy zrezygnowali z aborcji. „Dzieląc się swoim świadectwem, miałam nadzieję, że niewiele osób będzie podzielało takie same doświadczenia” - mówi Baker.

„Nie wyobrażałam sobie, aby ktokolwiek innych przechodził przez to, przez co ja przeszłam” - dodaje.

„To taki mocny list do przeczytania! Niech Bóg was błogosławi, a wasze dziecko i tak jest idealne! Wystarczy tylko spojrzeć na ten cenny uśmiech!”” Jako kierowca autobusu szkolnego miałem w samochodzie kilka dzieci z zespołem Downa. Zawsze były takie słodkie, kochające, miłe i urocze. Te dzieci są błogosławieństwem dla wszystkich, którzy zdecydują się je przyjać.  A twoja córka jest piękna!” - czytamy w komentarzach w mediach społecznościowych. Córka Courtney ma obecnie siedem lat. Jest radosną, uśmiechniętą i bardzo aktywną dziewczynką.  W tym roku skończyła drugą klasę szkoły podstawowej. Uwielbia się bawić i spędzać czas z rówieśnikami. „Wiele ekscytujących zmian i doświadczeń za nami, a jedyne, co mogę zrobić, to chwalić Boga za jej piękne przyjaciółki i wszystko to, co dzieje się w życiu mojej słodkiej dziewczynki” - napisała w jednym z postów na Facebooku Courtney Williams Baker.

Źródła: edition.cnn.com; upworthy.com; Courtney Williams Baker/Facebook.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.