separateurCreated with Sketch.

Rodzice chcieli go abortować, ale Bóg miał inne plany. „Duch Święty wyjawił mi sens życia”

Jess Ford i Amy Ford
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Gdy w gabinecie lekarz opisał jej, jak będzie wyglądała cała procedura, kobieta straciła świadomość. Ze względu na jej stan psychiczny i fizyczny aborcja została przełożona na inny termin, co rzadko się zdarza. Młodzi w tym czasie zmienili zdanie. Amy ukończyła szkołę, postanowiła wziąć ślub i wychować dziecko.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Nieplanowana ciąża i decyzja o aborcji

Jess Ford ma obecnie 24 lata, jest mówcą pro-life, pisarzem i działa na rzecz obrony życia. Odważnie opowiada o tym, że uniknął aborcji, dzięki łasce Bożej. Kiedy jego mama, Amy, miała 19 lat zaszła w nieplanowaną ciążę. Kobieta zdawała sobie sprawę, że aborcja jest złem, była blisko Kościoła, jej rodzice wychowywali ją w wierze, ale mimo wszystko zaczęła rozważać jej dokonanie.

Umówiła się na zabieg, ale w jej głowie rodziły się najstraszniejsze myśli. Amy obawiała się, że rodzice ją znienawidzą, nie będą potrafili zrozumieć jej decyzji i wyrzucą ją z domu. Wraz ze swoim ówczesnym chłopakiem, a teraz mężem, zastanawiali się, jak sobie poradzą z emocjonalnymi i moralnymi konsekwencjami swojego wyboru w przyszłości.

Strach przed niechcianą ciążą był jednak silniejszy. Młodzi opłacili aborcję i pojechali do kliniki. Gdy lekarz opisał Amy, jak będzie wyglądała procedura, ona zemdlała. Pielęgniarki poinformowały ją, że zabieg trzeba będzie przełożyć. Jej stan psychiczny i fizyczny nie pozwalał na wykonanie aborcji. Po opuszczeniu kliniki Amy i Ryan zmienili zdanie. Postanowili wziąć ślub i wspólnie wychować syna.

„Urodziłem się około dwa miesiące po ślubie”

„Urodziłem się około dwa miesiące po ślubie, więc zasadniczo moja matka szła do ołtarza z dużym brzuszkiem” – opowiada Jess. W opiece nad dzieckiem pomagali Amy jej rodzice. Kiedy Jess skończył 13 lat, jego mama założyła „Embrace Grace”, organizację, która pomaga kobietom doświadczającym kryzysu, samotnym matkom, oferuje pomoc duchową i wsparcie materialne.

Gdy „Embrace Grace” zaczęła zdobywać społeczne uznanie, Amy zdała sobie sprawę, że nigdy nie rozmawiała z synem o aborcji. Pewnego wieczoru rodzice Jessa zaprosili go na kolację. Opowiedzieli mu historię związaną z jego narodzinami.

„Rodzice powiedzieli mi o tym gdy miałem 14 lat. Pomimo że byli cudowni i najwspanialsi na świecie, to zacząłem wierzyć, że jestem dla nich ciężarem. Że jestem błędem, że nigdy mnie nie pragnęli i nie pragną mnie także i teraz” – wspomina Jess.

 

„Poszukiwałem sensu mojego życia, a Duch Święty mi go wyjawił”

Ford nie potrafił sobie poradzić z emocjami. Trudną sytuację wykorzystał zły duch, który zmienił perspektywę nastolatka. Jess popadł w depresję. Czuł, że stracił sens życia. Miał również myśli samobójcze. Mając 15 lat postanowił zakończyć swoje życie. Chciał połknąć tyle tabletek, aby jego plan się powiódł i by go nie odratowano. Kiedy wstał z łóżka, aby podejść do apteczki, usłyszał w sercu wyraźny głos: „Jess, twoi rodzice mogli ci powiedzieć «nie» na początku, ale ja powiedziałem «tak» i mam plan i cel dla twojego życia”.

„Poszukiwałem sensu mojego życia, a Duch Święty mi go wyjawił: moje życie byłe zaplanowane jeszcze przed początkiem świata, a jestem synem Boga. Od tamtego momentu moje życie całkowicie się zmieniło, moja depresja zniknęła i nigdy więcej nie rozważałem samobójstwa” – przyznaje 24-latek.

Mężczyzna opowiada, że wcześniej traktował rodziców jako wrogów, nie potrafił dostrzec tego, że żałują tego, że rozważali aborcję, że są pracowitymi i szczerymi ludźmi.

„Jak tylko Duch Święty przyszedł do mnie, zobaczyłem, jak bardzo mnie kochali” – podkreśla.

Życie jest darem

To wydarzenie było punktem zwrotnym w życiu 24-latka. Całkowicie oddał swoje życie Bogu. „Dorastałem blisko Kościoła, ale nigdy nie traktowałem mojej wiary tak poważnie, aż do tego ważnego momentu” – dodaje Ford.

Jess ukończył studia i zaangażował się w ruch pro-life. Przemawia na różnych konferencjach i spotkaniach, znajduje również czas na pisanie artykułów dla „Focus on the Family”. Pomaga kobietom, które zaszły w nieplanową ciążę i zmagają się ze stanami depresyjnymi i samotnością. Mieszka w Dallas w Teksasie i ma trójkę rodzeństwa.

24-latek przekonuje, że o aborcji należy mówić nie tylko w kategoriach religijnych, czy politycznych, ale także w wymiarze praw człowieka – to decyzja o życiu i śmierci konkretnej osoby.

Ford tłumaczy, że jemu udało się przeżyć, ale na świecie są miliony dzieci, które nie miały takiego szczęścia. „Życie jest darem” – podkreśla Jess.

„Bóg kocha każdego z nas zupełnie bezwarunkowo. Jeśli nasze życie wydaje się nam pozbawione sensu, to tylko On może pomóc nam odnaleźć wartość naszego życia i przynieść pokój serca” – dodaje 24-latek.

Korzystałam: care-net.org; amyford.com; jessford.com;liveaction.org; Jess Ford – speaker&writer/Facebook.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.