Aleteia logoAleteia logoAleteia
niedziela 28/04/2024 |
Św. Piotra Chanela
Aleteia logo
Pod lupą
separateurCreated with Sketch.

Czy papież zmieni zasady wyboru swego następcy?

Czy papież zmieni zasady konklawe?

Kardynałowie robią zdjęcia przed rozpoczęciem mszy świętej z papieżem w Watykanie. Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock

Redakcja - 16.03.24

Wróciły (znowu) medialne dywagacje, czy papież nie zamierza zrezygnować z urzędu. Ze znacznie mniejszym zainteresowaniem spotkały się wcześniejsze doniesienia, jakoby Franciszek rozważał zmianę zasad konklawe.

Doniesienia o rezygnacji przesadzone

Po tym, jak włoski dziennik „Corriere della Sera” 14 marca opublikował fragmenty autobiografii papieża Franciszka „Życie. Moja historia w Historii”, napisanej wspólnie z dziennikarzem Fabio Marchese Ragoną, która ma się ukazać 19 marca w USA i Europie, po raz kolejny ożyły spekulacje o rezygnacji Ojca Świętego.

Franciszek w książce stwierdził: „Uważam, że posługa Piotrowa jest ad vitam [łac. dożywotnia – przyp. red.], dlatego nie widzę przesłanek do rezygnacji”. Dodał jednak, że na wypadek „gdyby sytuacja zmianie, gdyby pojawiła się poważna przeszkoda fizyczna”, już na początku pontyfikatu podpisał „list z rezygnacją, który został złożony w Sekretariacie Stanu”. „Ale to odległa hipoteza, bo tak naprawdę nie mam na tyle poważnych powodów, żeby myśleć o rezygnacji. Być może przez te lata ktoś miał nadzieję, że prędzej czy później, być może po hospitalizacji, wydam taki komunikat, ale nie ma takiego ryzyka: dzięki Panu cieszę się dobrym zdrowiem i jeśli Bóg pozwoli, jest jeszcze wiele planów do zrealizowania” – wyjaśnił papież.

Ze znacznie mniejszym zainteresowaniem spotkały się natomiast wcześniejsze o kilkanaście dni doniesienia o tym, jakoby Franciszek zamierzał zmienić zasady wybierania kolejnych papieży. Czy faktycznie ma takie plany?

Zasady konklawe się zmieniają

Pomimo, że wybór każdego kolejnego następcy św. Piotra, biskupa Rzymu otoczony jest tajemnicą i wydaje się niezmienny, papieże zmieniali przepisy dotyczące konklawe, dostosowując je do wyzwań epoki. Na przykład św. Jan Paweł II stworzył możliwość wyboru papieża przez kardynałów zwykłą większością głosów zamiast obowiązkowych dwóch trzecich, jeśli konklawe nie wyłoniło następcy Piotra po 33 rundach głosowania. Następnie Benedykt XVI przywrócił wymaganą większość dwóch trzecich głosów, ale ustanowił, że dwaj kandydaci, którzy otrzymali najwięcej głosów, przechodzą do drugiej tury po 33 głosowaniach.

Oba postanowienia, jak i obecne prawo, obejmują regularny harmonogram codziennego głosowania na konklawe (z wyłączeniem pierwszego dnia) dwóch głosowań zarówno w sesji porannej, jak i popołudniowej.

Konklawe, które wybrało Jana Pawła II, działało zgodnie z poprzednim prawem Romano Pontifici eligendo, które również wymagało czterech głosowań dziennie do czasu ogłoszenia ważnego wyniku, pozwalając na dni modlitwy, refleksji i dyskusji w określonych odstępach czasu. Ale takie przepisy okazały się niepotrzebne w XXI wieku podczas konklawe w 2005 i 2013 roku, które trwały zaledwie po 24 godziny.

Świeccy na konklawe?

W zeszłym roku specjalista w zakresie prawa kanonicznego i bliski współpracownik Franciszka, kardynał Gianfranco Ghirlanda miał według niektórych doniesień pracować nad pewnymi poważnymi  zmianami w tym procesie – radykalnie zawężając liczbę kardynałów, którzy mogliby uczestniczyć w publicznych kongregacjach poprzedzających konklawe. Mieliby w nich brać udział jedynie kardynałowie elektorzy poniżej 80. roku życia. Kard. Ghirlanda później zaprzeczał, jakoby nad tym pracował.

Inne niepotwierdzone propozycje obejmowały podobno zaproszenie wybranych świeckich do udziału w konklawe.

Wydłużenie konklawe?

26 lutego włoski historyk prof. Alberto Melloni zasugerował papieżowi Franciszkowi zmniejszenie liczby głosowań oddawanych każdego dnia podczas konklawe z czterech do jednego. Zauważa, że niewątpliwie wydłużyłoby to czas potrzebny na wybór nowego papieża, ale we współczesnej sytuacji nie byłoby to – jego zdaniem – niczym złym.

Przedstawiając swoje argumenty przemawiające za przejściem na głosowanie raz dziennie prof. Melloni argumentuje, że ostatnie konklawe okazały się bardziej podatne na szybkie podążanie za kandydatami znajdującymi się na pierwszych miejscach. Uważa, że nie obowiązuje już zasada, w myśl której ten, kto wchodzi na konklawe jako papabile, wychodzi jako kardynał. Przeciwnie, faworyzowani lub dobrze znani kandydaci z solidnymi grupami poparcia we wczesnych głosowaniach z dużym prawdopodobieństwem pojawią się w krótkim czasie na loggii bazyliki watykańskiej. W takim przypadku, jak twierdzi, media – w tym media społecznościowe – mogą odegrać decydującą rolę w promowaniu lub odrzucaniu kandydatów, zanim kardynałowie będą mieli czas na rozważenie swoich opcji podczas konklawe.

Więcej czasu na najważniejszą decyzję

W miarę, jak Kolegium Kardynalskie staje się coraz bardziej zróżnicowane geograficznie i bardziej reprezentatywne dla globalnego Kościoła, jego członkowie coraz mniej się znają nawzajem. Tendencja ta przyspieszyła pod rządami Franciszka, za którego pontyfikatu konsystorze zwyczajne w Rzymie również stały się rzadsze. Gdyby papież przyjął propozycję Melloniego, aby przyszłe konklawe głosowały tylko raz dziennie, kardynałowie mieliby co najmniej jeden dzień – jeśli nie dwa lub nawet trzy – na poważne rozważenie swojego wyboru i rozważenie innych opcji.

Przeciągający się proces głosowania mógłby dać kardynałom przestrzeń do dyskusji oraz, w stosownych przypadkach, odrzucenia wszelkich najświeższych historii medialnych, które miałyby wpłynąć na ocenę kandydatów. Ponadto spowolnienie konklawe, tak aby ponownie stało się ono obradami trwającymi co najmniej kilka dni, a nie godzin, pozwoliłoby również na wyłonienie się, rozważenie, a nawet wybór kandydatów, którzy nie byli jeszcze znani – tak, jak miało to miejsce w 1978 roku w przypadku kardynała Karola Wojtyły, który był brany pod uwagę dopiero po impasie między Włochami oraz kardynałami Sirim i Benellim.

Nie chodzi o powrót do średniowiecznych konklawe, które mogłyby trwać miesiącami. Ale coraz częściej wydaje się, że kardynałowie potrzebują czasu, aby podjąć najważniejszą decyzję w życiu Kościoła – uważa prof. Alberto Melloni.

Źródło: Katolicka Agencja Informacyjna

Tags:
konklawemediapapież Franciszek
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail