16-letnia olimpijka publicznie wyznała wiarę w Chrystusa. „Jezus jest drogą, prawdą i życiem”

Rayssa Leal zadebiutowała jako 13-latka na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Trzy lata temu była najmłodszą reprezentantką Brazylii na zawodach tej rangi od ponad 85 lat. Zdobyła wówczas srebrny medal.

W tym roku, w stolicy Francji, młoda zawodniczka zajęła trzecie miejsce na podium w kategorii skateboardingu. Przy okazji przedstawienia sportowców, za pomocą języka migowego, przekazała całemu światu ważne przesłanie.

„Jezus jest drogą, prawdą i życiem” - powiedziała 16-letnia Brazylijka. W mediach społecznościowych opublikowała również post, w którym wyraziła ogromną wdzięczność za udział w olimpiadzie, podzieliła się również wiarą w Chrystusa, cytując biblijny fragment Księgi Jozuego. „Czyż ci nie rozkazałem: Bądź mężny i mocny? Nie bój się i nie lękaj, ponieważ z tobą jest Pan, Bóg twój, wszędzie, gdziekolwiek pójdziesz” - skomentowała Leal.

Na wpis udostępniony na Facebooku błyskawicznie zareagowali wierni fani Rayssy.

„Jesteś wielka i profesjonalna. Powodem do dumy dla nas wszystkich Brazylijczyków. Gratulacje dla Ciebie. Niech dobry Bóg zawsze błogosławi Tobie i całej Twojej rodzinie. Amen”; „Niech Bóg błogosławi Twoje dalsze życie”; „Jesteś złotem we wszystkich aspektach. Wierna Bogu i Jego miłości. Niech ten, który umarł na krzyżu za nas wszystkich hojnie Ci błogosławi i chroni”; Rayssa to synonim wytrwałości, wiary i odwagi!” - to tylko niektóre słowa wsparcia ze strony internautów.

Warto wspomnieć, że Rayssa nie jest pierwszą reprezentantką swojego kraju, która publicznie przyznała się do wyznawanych wartości.

W 2015 r. brazylijski piłkarz Neymar w finałowym meczu Ligi Mistrzów z Juventusem na stadionie w Berlinie założył na głowę opaskę z napisem „100% Jezus”. Jego kolega z drużyny Thiago Silva również publicznie przyznał się do wiary.

„Kilka lat temu, będąc w Rosji, byłem bliski śmierci przez gruźlicę, będąc w Rosji. Bóg mnie uratował” - podkreślił sportowiec w rozmowie z dziennikarzem Canal+.

Niestety w przypadku Rayssy część osób z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego uznała, że jej zachowanie należy uznać „za niedopuszczalne i godne kary”. Wydano również komunikat, w którym wezwano zawodników do „większego skoncentrowania się na sporcie”.

Z powodów religijnych zagrożony był udział w olimpiadzie brazylijskiego surfera João Chianca. W usuniętym już poście na Instagramie sportowiec przyznał, że dwa tygodnie przed igrzyskami otrzymał nakaz usunięcia z deski wizerunku Chrystusa Odkupiciela – symbolu Rio de Janeiro. „Chrystus jest postacią religijną”, a „gry mają ścisłe zasady i skupiają się na całkowitej neutralności” – w taki sposób uzasadniono decyzję.

Źródła: nczas.info; essanews.com; naszdziennik.pl; dorzeczy.pl; przegladsportowy.onet.pl, Rayssa Leal/Facebook.