separateurCreated with Sketch.

Walka z molochem. Czy cyfrowy gigant pozostanie bezkarny wobec krzywdy dzieci?

Bogna Białecka - 26.08.24
Największy na świecie dostawca "filmów dla dorosłych*" traci na popularności, a jego zasoby coraz bardziej maleją. Nie jest to wynik "konserwatywnej represji", jak grzmią obrońcy tej specyficznej "rozrywki", a wygranych spraw sądowych przeciw portalowi, ujawniających co naprawdę promuje.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Kryzys platformy i usunięcie milionów filmów  wiązane jest między innymi z toczącymi się aktualnie 25 sprawami, w których ofiary przemocy seksualnej walczą z właścicielem serwisu o ostateczne wycofanie nagrań gwałtów, jakich doświadczyli jako dzieci.

Zniszczone dzieciństwo, uwiecznione na zawsze online

Oto jedna z historii. 12-letni chłopiec został odurzony, obezwładniony i wielokrotnie zgwałcony przez pedofila Rocky'ego Franklina. 23 filmy nagrane przez sprawcę, dokumentującego swoje gwałty zostały przesłane na P*rnhub i sprzedane w ramach partnerstwa z P*rnhub.

Kierownictwo serwisu zignorowało wielokrotne żądania policji, aby je usunąć.  Filmy z gwałtów zostały obejrzane i zatwierdzone przez pracowników serwisu.  Tytuły filmów zawierały takie zwroty, jak „młody tyłek”, „słodki mały siostrzeniec”, „sekret wujka” i „odbieranie dziewictwa nastolatkom”. Gwałciciel przebywa w więzieniu skazany na 40 lat kary, a ofiara pozwała właściciela portalu.

8 sierpnia 2024 roku złożono poprawioną skargę, która jest pełna przerażających szczegółów sprawy i dowodów głębokiego współudziału kierownictwa portalu w traumie chłopca, która została uwieczniona w Internecie dla zysku i przyjemności. Osoby władające językiem angielskim mogą przeczytać publicznie dostępną treść skargi:

Perspektywy

W roku 2023 serwis został przejęty przez prawnika Solomona Friedmana, który uważa, że pornografia może być… "etyczna". Nowy właściciel zapewnia, że dokłada wszelkich starań, by platforma nie krzywdziła dzieci. Czy jest tak naprawdę?

Jedną z osób, które wytoczyły osobistą walkę z portalem jest Laila Mickelwait, autorka książki "Takedown" relacjonującej dokładnie dzieje P*rnhub i udziału platformy w rozprzestrzenianiu filmów przedstawiających wykorzystanie seksualne nieletnich. Jej działalności przypisuje się sukces w postaci zablokowania platformy w 12 stanach USA ze względu na brak zabezpieczeń uniemożliwiających korzystania z niej przez dzieci. Jednak to nie jedyna osoba walcząca z molochem.  W roku 2022 National Center on Sexual Exploitation, zarządzane przez Dawn Hawkins z satysfakcją ogłosiło zniknięcie P*rnHub z mediów społecznościowych - facebooka, instagrama, Youtube.

Polski wątek

Według raportu wydawanego przez P*rnhub co roku, Polska znajduje się na 14 miejscu na świecie jeśli chodzi o korzystanie z niego. I chodzi o liczby bezwzględne, a nie w przeliczeniu na mieszkańca. Przed nami są tak wielkie państwa, jak USA. Dodatkowo Polska w ogóle nie chroni dzieci przed pornografią. Wystarczy w Internecie zadeklarować, że ma się 18 lat. Jednocześnie polskie dzieci i nastolatki masowo oglądają takie treści - na smartfonach, w szkole, podczas przerw, o czym alarmował NASK już 2 lata temu. Czy Polacy będą mieli odwagę zawalczyć z P*rnhube? Instytut Ordo Iuris przygotował projekt ustawy mającej na celu ograniczenie dostępu do pornografii wśród dzieci.  Zobaczymy, czym skończy się tym razem ta inicjatywa.

***

Eufemistyczne określenie "filmy dla dorosłych" oraz ukrycie częściowe nazwy P*rnhub związane są z faktem, że w przeciwieństwie do rzeczywistych treści, artykuły krytyczne wobec zjawiska są często cenzurowane przez algorytmy wyszukiwarek.

Tags: