Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Gdy w 308 roku Marceli I obejmował urząd papieski, katolicka wspólnota w Rzymie była w ruinie, rozbita prześladowaniami i wewnętrznymi sporami. Jakie niezwykłe decyzje podjął ten papież i dlaczego jego życie stało się inspiracją dla późniejszych pokoleń wiernych?
Niezłomny papież w czasach zamętu
Pontyfikat Marcelego I trwał niepełny rok (308 - 309). Po śmierci poprzednika - papieża Marcelina w 304 r. przez 4 lata nie znalazł się nikt na tyle odważny, by przyjąć godność papieską - po części ze względu na krwawe prześladowania chrześcijan przez cesarza Dioklecjana, ale też ze względu na chaos, jaki zapanował wtedy wśród społeczności chrześcijańskiej. Wierni w Rzymie zmagali się z konsekwencjami konfiskaty majątków, miejsc kultu, cmentarzy i ciągłym lękiem przed prześladowaniami. Co prawda następca Dioklecjana przeniósł swoją uwagę na wojny w Afryce i we Włoszech oraz na zwalczanie ubiegających się o jego koronę pretendentów, jednak cały czas los wiernych Chrystusowi wisiał na włosku . Wiele osób, które w czasie prześladowań wyrzekły się wiary, chciało wrócić do wspólnoty. Jednak powrót do Kościoła nie był prosty. Marceli wymagał od nich surowej, publicznej pokuty, co wywołało otwarty sprzeciw apostatów.
Reformy administracyjne i duchowe
Marceli zainicjował zmiany w strukturze Kościoła rzymskiego, dzieląc miasto na 25 obszarów administracyjnych, które można porównać do współczesnych parafii. Każdy z nich miał swojego kapłana odpowiedzialnego za katechizację, chrzty, posługę sakramentalną oraz organizację pochówków. W reformach wspierała go rzymianka Lucyna, dysponująca sporym majątkiem, który przeznaczyła na potrzeby Kościoła, który zaczął się na nowo odradzać.
Papież w oborze
Cesarz Maksencjusz, zaniepokojony wzmocnieniem Kościoła, rozpoczął na nowo jego prześladowanie. Próbował zmusić papieża do publicznego zaparcia się wiary, a gdy mu się to nie udało - ubiczował, a potem uwięził Marcelego i zmusił do niewolniczej pracy polegającej na doglądaniu i żywieniu dzikich zwierząt, przeznaczonych do igrzysk. Mimo to papież zdołał kilkakrotnie wynaleźć sposobność przesłania potajemnie do wiernych odezw, w których zachęcał ich do wytrwania w wierze i pocieszał w prześladowaniu. Po miesiącach upodlającej służby Marceli został wykradziony przez kilku odważnych duchownych. Nie mogąc go wywieźć z Rzymu - zaprowadzili do już wspomnianej Lucyny, która oddała mu do dyspozycji swój pałac, wkrótce przemieniony w kościół, w którym na nowo spotykali się potajemnie na liturgii wierni. Niestety tajemnica wkrótce się wydała, a wzburzony Maksencjusz zmienił nowo wyświęcony kościół w stajnię, a Marcelego na nowo zmusił do posługi zwierzętom. Nadeszła zima, wycieńczony fizycznie i głodujący papież zmarł w styczniu 309 roku, a jego ciało zostało później pochowane w katakumbach św. Pryscylli.
Dziedzictwo Marcelego I
Marceli pozostawił po sobie trwałe dziedzictwo jako reformator i pasterz, który podjął się posługi Kościołowi w środku krwawych prześladowań, z pełną świadomością grożącej mu męczeńskiej śmierci. Dzięki niemu udało się też potwierdzić ostatecznie, że tylko Stolica Apostolska w Rzymie ma władzę nad biskupami całego świata (w okresie po śmierci Marcelina uzurpowała sobie do tego prawo antiocheńska Stolica Biskupia). Stanowi wzór nie tylko dobrego zarządcy i reformatora, ale też niezłomnego męczennika, stawiającego wierność Chrystusowi nad przychylność władcy ziemskiego, od którego zależało jego życie.
Żywoty Świętych Pańskich, pod pierwotną redakcją ks. Piotra Skargi (mikołów, 1927) podaje taką modlitwę za wstawiennictwem świętego:
Modlitwy ludu Twojego, prosimy Cię Panie, wysłuchaj łaskawie, ażebyśmy św. Marcelego, Męczennika Twojego i Papieża, zasługami wsparci zostali, którego śmierci męczeńskiej pamiątkę obchodzimy. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, amen.