separateurCreated with Sketch.

Pragniesz, by twoja modlitwa prośby była skuteczna? Nie zapomnij o tym!

PRAYER
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Edifa - 07.01.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Kiedy się modlisz, Pan cię słucha. Możesz Go o wszystko poprosić, zarówno dla siebie, jak i swoich bliskich. Zwróć jednak uwagę na to, jak formułujesz twoją prośbę.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Czasownik „modlić się” z biegiem czasu stopniowo zawężał swoje znaczenie. Obecnie uchodzi raczej za synonim słowa „prosić”. A szkoda, gdyż z tego względu życie duchowe wielu osób okazuje się niezwykle ubogie i płytkie. Jak sprawić, by odkryły one inne wymiary chrześcijańskiej modlitwy? Jest ich bowiem całe mnóstwo: adoracja, wielbienie, dziękczynienie, kontemplacja, wsłuchiwanie się w Słowo Boże, zwyczajne trwanie w obecności Pana.

Poza tym, redukcja życia wewnętrznego do modlitwy prośby zniekształca ich relację z Bogiem. Są stałymi klientami u bóstwa specjalizującego się w ubezpieczeniach od wszelkiego ryzyka, usuwaniu przeróżnych usterek, rozwiązywaniu nierozwiązywalnych problemów, traktując Boga jak pewniaka, na którego warto postawić w każdej podbramkowej sytuacji. Wszystko sprowadza się do tego, że myślą o Bogu wyłącznie, kiedy co idzie nie tak. To oczywiście lepiej, niż nie myśleć o Nim nigdy, ale to wielka szkoda. Przypomina to sytuację, w której ktoś ma znajomego i za każdym razem kiedy go spotyka, mówi: „Mógłbyś mi dać pięć złotych?”.

 

Nie ma zakazu proszenia

„Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7). Przypowieści ukazują ojca, który daje dziecku to, o co prosi, człowieka, który zaspokaja potrzebę swojego przyjaciela (Mt 7, 11 i Łk 11, 5). W ten sposób my możemy przedstawiać Bogu nasze prośby, z ogromną ufnością i prostotą.

Zauważmy jednak, że nie powinniśmy rozpoczynać modlitwy od błagania. Prosić Boga o to, by okazał nam zainteresowanie, podczas gdy sami Mu go nie okazujemy, byłoby niegrzeczne. Takiego porządku modlitwy uczy nas “Ojcze nasz”: „Twoje Imię, Twoje Królestwo, Twoja Wola” poprzedzają „nasz chleb, nasze przebaczenie, naszą ochronę od pokus i nasze wybawienie od zła”!

Dlatego święty Paweł nalega, by nasza modlitwa prośby była osadzona w akcie wielbienia. Kieruje on do wiernych takie oto zaproszenie: „Trwajcie gorliwie na modlitwie, czuwając na niej wśród dziękczynienia” (Kol 4, 2) oraz na innym miejscu: „w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem!” (Flp 4, 6). Tak właśnie sam Jezus modli się o wskrzeszenie Łazarza: „Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał” (J 11, 41).

 

Nauczyć się prosić z wiarą i sprawiedliwie

Kiedy wyrażamy jakąś intencję modlitewną, to nie po to, by Boga o czymś poinformować: On wie lepiej od nas czego potrzeba nam i światu. Również nie po to, by na Niego wpłynąć: nie musimy brać w obronę naszej sprawy, ponieważ Ojciec nas kocha. Modlitwa prośby nie ma na celu zmienić Boga, ale zmienić nas samych. Ona nas otwiera i otwiera ten świat na pragnienia Boga i na Jego łaski. Oto dlaczego Jezus zachęca nas, byśmy prosili „w Jego imię” (J 16, 23-24), czyli zamiast Niego, z pozycji, która do niego należy. Byśmy modlili się tak jak On, w Nim, w prawdziwym Synu Bożym.

Stopniowo zatem zmniejsza się rozdźwięk między tym, czego pragniemy my, a tym, czego pragnie Bóg, między Jego wolą a naszą. Wobec tego możemy o wszystko prosić i nasza modlitwa zawsze będzie wysłuchana.

Do takiego oczyszczenia i pogłębienia modlitwy wstawienniczej nie dochodzi błyskawicznie. Potrzeba czasu, aby nasze modlitwy „pogańskie” stawały się chrześcijańskie. Taka właśnie lekcja płynie dla nas z przypowieści, które zachęcają nas, byśmy nie ustawali w błaganiach. Odpowiedź na naszą modlitwę przychodzi po pewnym czasie nie dlatego, że telefoniczne łącza w niebie są przeciążone, ale dlatego, że komunikaty z ziemi nie są jeszcze wystarczająco autentyczne, pokorne i mocne.

Ks. Alain Bandelier


ADAM FIDUSIEWICZ
Czytaj także:
Adam Fidusiewicz przez trzy miesiące tańczył na Instagramie. Cel był jeden: pomoc potrzebującym! [wywiad]


PRAYING
Czytaj także:
Modlitwa w rodzinie – czy naprawdę jest niezbędna?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!