Nie sposób zliczyć książek i poradników jakie powstały, by pomóc ojcom pogłębić więź z synem. Nie zapominajmy, że równie ważna jest relacja z córką. Spojrzenie i wsparcie ojca są naprawdę konieczne do właściwego rozwoju intelektualnego, fizycznego i społecznego córki.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Panowie, czy wiecie, że gdybyście mogli choćby przez 10 minut przyjrzeć się sobie oczyma córki, wasze życie wywróciłoby się do góry nogami? Wiecie, że zajmujecie centralne miejsce w jej życiu? Że każdego ranka wstaje z waszego powodu? Na takim stanowisku w oparciu o swoją ponad trzydziestoletnią praktykę pediatryczną stoi dr Meg Meeker. Przez jej gabinet przewinęły się tysiące córek.
Słuchała zwierzeń tych, które pozbawione miłości ojca cierpiały na zaburzenia odżywiania, szukały schronienia w przedwczesnych kontaktach seksualnych albo celowo odnosiły niepowodzenia w szkole, aby zwrócić na siebie uwagę ojca. Zauważyła ona również, że bardzo wiele córek niecierpliwie wyczekuje aprobaty i wsparcia ze strony ojca. O ile bowiem nie mają wątpliwości co do uwagi, jaką darzy ich matka, ta ze strony ojca wcale nie wydaje się oczywista.
Dr Meeker zapewnia, że wasze córki potrafią z większą determinacją dążyć do sukcesu, kiedy wy na nie patrzycie, szybciej coś przyswoić, kiedy wy je uczycie, być bardziej pewne siebie, kiedy wy je prowadzicie. „Gdybyście w pełni uświadomili sobie, w jak wielkim stopniu możecie wpływać na ich życie, poczulibyście się przerażeni albo przytłoczeni lub też i tacy i tacy jednocześnie” – podsumowuje z humorem pediatra, której cenne rady pomagają ojcom zacieśniać więź z córkami.
Czasy się zmieniły – relacja między ojcem a córką również
Meg Meeker nie waha się poruszać tego tematu. Wie, że trzeba o tym mówić w sfeminizowanym świecie, który ma tendencję do kwestionowania znaczenia ojca w rodzinie i podtrzymywania zamieszania wokół roli, jaką powinien w niej pełnić. To mrówcza praca, tym jednak pilniejsza, że obecnie mężczyźni dużo bardziej angażują się w wychowanie dzieci niż ich ojcowie.
Fakt ten potwierdza ks. Alain Dumont, który zorganizował dużą liczbę wykładów przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn. Wielu z nich to ojcowie rodzin. „Proszą mnie o rady dotyczące ojcostwa – zaznacza ksiądz. Model wychowania załamał się w latach sześćdziesiątych, rola ojca stała się bardzo trudna do zdefiniowania. Zauważam jednak, że w XXI wieku mężczyźni mogą podążać nową ścieżką wytyczoną przez aktualny nurt naukowy, który rzucił światło na ich misję. Co do relacji na linii ojciec – córka, rzecz jasna, uległa ona istotnej przemianie od czasu I wojny światowej. Nie chodzi o to, by krytykować poprzednie modele, ale by na ich bazie wypracować nowy, dostosowany do naszej epoki”. A czasy się zmieniły.
Dzisiaj wiadomo na przykład, jak bardzo noworodek jest wrażliwy na obecność ojca. Wiemy też, że koniecznie należy pozytywnie pochodzić do doświadczeń z własnego dzieciństwa, aby lepiej odnaleźć się w roli rodzica. Przygotowujemy córki nie tylko do studiów, które zapewnią im zawód, ale również do bycia matką. Żyjemy w społeczeństwie zdominowanym przez media, w których na każdym kroku stykamy się z przemocą i seksem. Relacja ojca z córką powinna brać pod uwagę te nowe czynniki.
Od najmłodszych lat przygotowujesz córkę do jej dorosłej roli
„Urodziłeś się mężczyzną z jakiegoś powodu, a twoja córka potrzebuje tego, co tylko ty, a nie jej matka, możesz wnieść w jej życie” – twierdzi Meg Meeker.
Zacznijmy od początku: twoje pierwsze zadanie polega na oderwaniu córki od matki, aby ona mogła otworzyć się na świat zewnętrzny. Masz przeciąć pępowinę. Jest takie powiedzenie, że matka wspiera, a ojciec popycha w nieznane, zachęca do odkrywania otoczenia. To dla ciebie nic trudnego, postępujesz tak instynktownie. Wystarczy się tobie przyjrzeć, jak prowadzisz dziecko do szkoły. Zestresowane matki trzymają je kurczowo za rękę, a ty pozwalasz mu dreptać po chodniku kilka metrów przed tobą.
Twoja obecność u boku córki nakieruje ją na odrębność. Dokona dwojakiego odkrycia: drugiego człowieka w ogólności, a tożsamości męskiej w szczególności. Na podstawie twojej osoby uczy się, kim jest mężczyzna. „Będzie porównywała do ciebie wszystkich ważnych ludzi w swoim życiu i będzie budowała swoje relacje z nimi według modelu, w jaki wpisała się wasza wzajemna więź – przestrzega Meg Meeker. – Jeżeli był on właściwy, wybierze mężczyznę, który dobrze będzie ją traktował. Jeżeli ty jesteś otwarty i ciepły, ona mu zaufa.
Jeżeli natomiast jesteś zdystansowany i chłodny, z trudem przyjdzie jej okazywać miłość”. Od najmłodszych lat przygotowujesz córkę do bycia kobietą i żoną, pokazując jej, jak należy budować relacje z mężczyznami. Oto dlaczego również tak ważny jest sposób, w jaki odnosisz się do żony: twojej córce nie umknie najdrobniejszy szczegół. Ona musi widzieć, że cenisz i szanujesz jej matkę. Wasza harmonijna relacja bowiem ma posłużyć za wzór dla jej przyszłego małżeństwa.
W każdym wieku twoja córka ma ogromną potrzebę bezpieczeństwa. Ona chce czuć, że ty jesteś silny, że ją chronisz, musisz stać się jej punktem odniesienia. Innymi słowy: ona oczekuje, że rozciągniesz nad nią twój autorytet. „W dzisiejszych czasach nie jest łatwo prosić mężczyznę o to, by przyjął wypływającą z jego roli władzę, ponieważ to wbrew poprawności politycznej. W niektórych krajach mówi się, że to tłamsi dziecko – ubolewa Meg Meeker. – A jednak twoja córka uznaje twój autorytet, tak jak nikogo innego. Córki, które zgłaszają się do mnie nie mają ojca autorytatywnego, ale takiego, który niczym się nie przejmuje, nie dyskutuje z nimi, nie upomina ich, kiedy podejmą złą decyzję”.
Dodaj jej pewności siebie
Psycholog Yves Boulvin zauważa, że „ojcowie często boją się być stanowczy. A wystarczy tylko sprawować swój autorytet z sercem i spojrzeniem przepełnionym miłością”. To zasady oderwane od miłości budzą w córkach bunt. Wprowadzać zasady „to największe zadanie w XXI wieku” – dodaje Meg Meeker, która bez wahania przytacza konkretne przykłady.
„Będziesz musiał zabronić jej iść na imprezę, gdzie młodzież pije, kazać jej przyzwoicie się ubierać, skomentować muzykę jakiej słucha, pójść po nią nad ranem do domu jej chłopaka i powiedzieć, żeby wróciła do domu”. Niezastąpiony okazuje się również udział ojca w delikatniejszej kwestii, jaką jest seksualność. „Rodzice są najważniejszymi osobami w tej dziedzinie. Ojcowie jednak mają jeszcze większy wpływ na córkę – zapewnia pediatra. Każdego dnia dociera do niej fałszywy przekaz dotyczący seksualności. Trzeba go sprostować”.
Kolejne zadanie, wcale nie mniej ważne, polega na przekazywaniu wiary. „Córki uwielbiają prawdziwe dyskusje z ojcem o istnieniu Boga, o wierze, nie wyłącznie o moralności. Naturalnie muszą widzieć, że ojcowie modlą się i praktykują swoją wiarę” – twierdzi ks. Alain Dumont.
Do ciebie także należy ugruntowanie pewności siebie twojej córki. „Tata jest poszukiwaczem złota, który spogląda na córkę życzliwym wzrokiem i pomaga jej rozpoznać własne mocne strony, odkryć własną tożsamość” – wyjaśnia Yves Boulvin. Psychologa niepokoi fakt, że niektóre z jego pacjentek nie są w stanie wymienić choćby jednej swojej zalety. Pamiętają natomiast pejoratywne komentarze pod swoim adresem albo okazaną im obojętność.
„Przykre słowa ojca bardzo mocno się w ich wnętrzu odciskają i sprawiają, że zamiast postrzegać się jako łabędzie, którymi w rzeczywistości są, uważają się za okropne kaczątka” – przestrzega. W nawiązaniu do kwestii samooceny Meg Meeker bardzo trafnie przywołuje pokorę, w chrześcijańskim rozumieniu tego słowa: oceniać się na właściwym sobie poziomie. „Pokora pozwala twojej córce poznać swój potencjał, wiedzieć skąd pochodzi i dokąd podąża, a także stąpać twardo po ziemi. Nie należy przy tym szczędzić jej słów uznania na temat jej zalet, inteligencji, otwartości na innych…”.
Okazuj swoją miłość
A na koniec: nie bój się okazywać uczuć i mówić córce, że ją kochasz! „Zawsze pytam moje młode pacjentki: «Kto cię kocha ?» – przytacza Meg Mekker. – Połowa odpowiada: «Moja matka i mój ojciec, jak przypuszczam», jedna czwarta patrzy na mnie pytającym wzrokiem, a kolejna jedna czwarta mówi mi: «Nie wiem»”. Kochasz swoją córkę, dla ciebie to oczywiste, ale to nie znaczy, że ona czuje się przez ciebie kochana.
„Kiedyś widziałem, jak młoda kobieta dopraszała się o słowa «Kocham cię» z ust ojca” – wspomina ks. Alain Dumont. Ten, szczerze zdziwiony, odpowiedział: «Przecież wiesz!» «Tak – odpowiedziała córka – ale chciałabym, żebyś mi to w końcu powiedział …» ”.
Ojciec, połączenie siły i delikatności. „To nie lada sztuka – twierdzi Yves Boulvin. – Wiele mówi się o wyzwoleniu kobiety, ale porozmawiajmy także o wyzwoleniu mężczyzny. Dzisiaj, kiedy już nikt nie oczekuje od niego bycia wojownikiem, może on w końcu odsłonić swoją wrażliwość, pokazać swoje kochające serce”.
Élisabeth Caillemer
Czytaj także:
Ojciec i córka: wzór wzajemnego wspierania się na drodze do świętości
Czytaj także:
Zaginęła jako mała dziewczynka. Ojciec szukał jej przez 24 lata