Jak przeżyć święta w pokoju? W miłości? Pomimo zranień i rozczarowań?
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Nazwij swoje emocje
Święta to nie tylko ciepły rodzinny czas, ale też momenty sprzeczek i nieporozumień.
W takich chwilach przede wszystkim potrzebujemy nazwać trudne emocje, jakie się w nas pojawiają i nie odrzucać ich. Pamiętaj, że to, co próbujemy od siebie odepchnąć, pracuje w nas ze zdwojoną siłą. Tylko akceptacja nieprzyjemnych emocji pozwoli ci nad nimi zapanować i wyrazić je w konstruktywny sposób. To sprawi, że to ty będziesz zarządzać sobą, a nie będziesz sterowany przez swoje wnętrze.
Jak to zrobić w praktyce? Na początku uświadom sobie, że coś się w tobie dzieje. Weź głęboki oddech, poczekaj chwilę, aż emocje trochę osłabną. Następnie zastanów się, co to za emocje i skąd mogą pochodzić, co je uruchamia. Często bywa tak, że już sam proces myślowy wystarczy, aby emocje minęły lub się uspokoiły.
Czytaj także:
Jak jeść, żeby czuć się dobrze? 5 zasad świątecznej diety wg mentora żywieniowego
Powiedz o tym, co przeżywasz
Czasami będziemy potrzebować wyrazić swoje emocje. Możemy to zrobić, komunikując je drugiej osobie. Warto skorzystać z tzw. komunikatu JA. Powiedzieć, że to JA przeżywam określoną emocję w związku z daną sytuacją. W ten sposób bierzemy odpowiedzialność za własne uczucia, nie oskarżamy innych osób, nie obwiniamy ich za to, jak się czujemy.
Możemy powiedzieć o tym, co się w nas dzieje bezpośrednio danej osobie, która była bodźcem do wywołania w nas danej emocji. Gdy stwierdzimy, że jest to dla nas za trudne, możemy powiedzieć o całej sytuacji innej osobie, której bardziej ufamy. W tym celu dobrze jest zadzwonić do najlepszej przyjaciółki czy przyjaciela.
Czytaj także:
Pierwsze sprzeczki małżeńskie. Jak rozmawiać, by się porozumieć?
Reaguj tu i teraz
Jeżeli czujemy się na to gotowi, możemy wyrażać swoje emocje od razu – „tu i teraz” reagować na to, co usłyszeliśmy. Zazwyczaj dobrze jest jednak dać sobie chwilę czasu, aby zrobić to w sposób, który nikogo nie zrani. Wtedy, gdy już ochłoniemy, wracając do tematu.
Niekiedy trudno nam jest nazwać to, co się w nas dzieje, a tym bardziej komuś to zakomunikować. Może to być spowodowane tym, że nigdy nie ćwiczyliśmy nazywania i komunikowania uczuć lub tym, że emocje są zbyt silne, żebyśmy mogli o nich pomyśleć.
Wówczas możemy sobie z nimi poradzić poprzez rozładowanie ich w działaniu. Niekoniecznie potrzebujemy rzucać talerzami, ale możemy po prostu iść na spacer, pobiegać, zagrać na instrumencie, pośpiewać czy wziąć kąpiel. Polecam ci jeszcze przed świętami znaleźć własny skuteczny i konstruktywny sposób obniżania napięcia, jakie może się pojawić.
Czytaj także:
Jak budować wystarczająco dobre relacje?