Każda rozmowa objęta będzie tajemnicą jak spowiedź. Ksiądz będzie czekał, aż ktoś go zaczepi, żeby podyskutować, zaatakować, wypłakać się albo poprosić o pomoc w poznaniu Boga. Jeśli ktoś będzie chciał się wyspowiadać, tak się stanie.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Agora na OFFie
Przez sześć wieczornych godzin, w każdy piątek łódzcy księża będą czekać na niewierzących na ławeczce przy centrum OFF Piotrkowska – miejscu popularnym szczególnie wśród młodzieży. Akcja „Agora na OFFie” rusza 11 maja.
Czytaj także:
Siłownia Ewangelizacyjna w Łodzi. Największe ciężary nie są na sztangach, tylko na sercu
„Jestem szczęściarzem. Bóg obdarzył mnie wiarą i siłą, powołaniem i miłością. Jako dobry uczeń Jezusa nie chcę tych skarbów zostawiać dla siebie, chcę się nimi dzielić” – mówi ks. Michał Misiak, łódzki streetworker w sutannie, jeden z inicjatorów akcji.
Kapłańskie „dyżury” są adresowane do ludzi niewierzących, agnostyków i tych, którzy uważają, że nie ma dla nich miejsca w Kościele. „Chcemy rozmawiać o zwykłych potrzebach, problemach, miejscu Boga w życiu, wątpliwościach dotyczących duchowości i jej przełożenia na pozostałe aspekty życia. Każda rozmowa objęta będzie tajemnicą jak spowiedź” – zapewnia ksiądz Misiak. „Agora nie jest dla uczniów Jezusa, więc proszę wierzących katolików, by nie przychodzili” – apeluje.
Wychodzić do ludzi tam, gdzie są
Miejscem spotkania będzie ławeczka znajdująca się przed wejściem do OFF Piotrkowska. W każdy piątek, między godz. 20.00 a 2.00 w nocy, będzie na niej czekał ksiądz. „Będzie czekać, aż ktoś go zaczepi, żeby podyskutować, zaatakować, wypłakać się albo poprosić o pomoc w poznaniu Boga. Jeśli ktoś będzie chciał się wyspowiadać, tak się stanie. Jeśli będzie możliwość udzielenia rozgrzeszenia, będzie udzielone” – deklaruje kapłan.
Wieczorno-nocne dyżury będą pełnić różni księża. „Mamy świadomość, że dzisiaj nie wystarczy czekać na ludzi w parafiach. Musimy do nich wychodzić tam, gdzie są. Zachęcać do rozmowy i dyskusji o sprawach, które są dla nich ważne” – mówi w ich imieniu ks. Misiak.
Czytaj także:
Ks. Michał Misiak: Uwielbiam być narzędziem Bożej łaski [wywiad]