Można zazdrościć jej wigoru, figury i energii. Johanna Quass udowadnia, że wiek w niczym nie ogranicza. I zawsze jest okazja do realizacji swoich pasji. Jest przykładem na to, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Od 13 września 2012 roku Quass jest wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa jako najstarsza na świecie gimnastyczka. Zaprezentowała wówczas zestaw ćwiczeń na podłodze i rurce, czym zdobyła światowe uznanie i podziw. Stała się popularna.
Najstarsza gimnastyczna na świecie
Johanna ma 93 lata. Gdy jakiś czas temu pragnęła wziąć udział w zawodach sportowych, zakwalifikowano ją do grupy wiekowej 70-75 lat. Organizatorzy nie przewidzieli udziału osób starszych niż ona. Salto, szpagat, utrzymanie ciężaru ciała na rękach nie stanowi dla niej problemu.
Quass urodziła się w 1925 roku w Hohenmölsen w Niemczech. Tak naprawdę nazywa się Geiβler.
Interesować się gimnastyką zaczęła już w roku 1934, kiedy miała 9 lat. Dalszy jej rozwój przerwała II wojna światowa, gdy razem z innymi dziećmi i młodzieżą została zaciągnięta do prac rolnych w Niemczech.
Czytaj także:
“Na emeryturze bym się zanudziła!” – mawiała 92-letnia chirurg
Gimnastyka to jej pasja
Pierwszy film z jej udziałem pojawił się w sieci 6 lat temu. Miał około 3,4 miliona wyświetleń.
W 2015 roku Johanna wzięła udział w trójboju gimnastycznym, formy mogli jej zazdrościć znacznie młodsi zawodnicy. Od dzieciństwa jej pasją była gimnastyka – nigdy nie zamierzała jej porzucić. Przez wiele lat pracowała jako trenerka i sportsmenka, ukończyła też szkolenia zawodowe na stanowisko trenera gimnastyki w Stuttgarcie.
Była również nauczycielką wychowania fizycznego. Trenowała swojego czasu również olimpijczyków NRD.
Rywalizacja sprawia, że wciąż czuje się młoda
Przez jakiś czas zajmowała się także piłką ręczną, jest współautorką podręcznika poświęconego gimnastyce.
Może wygląda jak babcia, ma siwe włosy, owalne okulary, ale sercem jest prawdziwym i ciągle aktywnym sportowcem. Zawsze ubrana w zielony, aksamitny trykot.
Wykonuje sztuczki, które mogłyby zmęczyć o wiele młodszych zawodników, ale nie ją. Potrafi obniżyć się z pozycji głowy do pozycji równoległej do ziemi, a następnie utrzymać ciężar ciała za pomocą ramion.
Jeśli jesteś w dobrej kondycji, łatwiej jest ci opanować życie – powiedziała w wywiadzie dla “The Straits Times”.
Rywalizacja na mistrzostwach i zawodach sprawia, że Johanna wciąż czuje się młoda. “Uprawiam gimnastykę, aby uniknąć podatności na upadki” – mówi z uśmiechem. I mimo że jej twarz jest już pomarszczona, ona wciąż zachowuje młode, waleczne serce i pogodę ducha.
“Może dzień, w którym przestanę uprawiać gimnastykę, będzie dniem, w którym umrę” – zastanawia się Quass.
Czytaj także:
Od 15 lat ukradkiem czytała. Hipermarket zrobił jej niespodziankę
Nie zamierza zrezygnować z gimnastyki
Wiek dla niej to tylko liczby, a ona wprost jest uzależniona od sportu. Zazwyczaj trenuje godzinę dziennie, prowadzi zdrowy tryb życia, je dużo owoców i warzyw, nie bierze żadnych leków.
W swoim dorobku ma 11 medali z mistrzostw Niemiec odbywających się co 5 lat. Poślubiła trenera gimnastyki, ma troje dzieci i wnuki.
Ciągle trzyma się tego, co najbardziej kocha i nie zamierza z tej aktywności zrezygnować. Jak przyznaje w wielu wypowiedziach medialnych, nie wyobraża sobie życia bez sportu. O takiej determinacji zapewne marzy niejeden z nas!
Czytaj także:
Babcia pątniczka. Ma 94 lata i przeszła 917 km w 40 dni!