Można wręcz zażartować, że wrocławskie krasnale zyskały swojego kapelana! Na ulicach miasta pojawiła się nowa figurka – tym razem przedstawiająca ks. Stanisława „Orzecha” Orzechowskiego, duszpasterza akademickiego i działacza opozycyjnego. Ksiądz „Orzech” w społeczności wrocławskiej jest już wręcz postacią legendarną.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Małą rzeźbę zobaczyć można przy ul. Bujwida, u wejścia do kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego Wawrzyny.
Kilka dni temu, 7 listopada ks. Orzechowski obchodził swoje 80. urodziny. Z tej okazji redakcja wrocławskiej edycji tygodnika „Niedziela” zainicjowała stworzenie krasnala-duchownego. Zapewne za sprawą tego, że członkiniami redakcji są dawne wychowanki duszpasterstwa, które prowadził ks. Orzechowski.
Jak podaje Stacja7, figurka zyskała nawet swój przydomek – „Krasnal Orzech”. Jak podkreśla Agnieszka Bugała, dziennikarka tygodnika „Niedziela”, jest jedyną, która nie ma krasnoludkowej czapki.
Odsłonięcie nowej wrocławskiej figurki odbyło się 10 listopada. Wcześniej sprawowana była msza święta w intencji księdza Orzechowskiego, który koncelebrował Eucharystię. Nie zabrakło także jego wychowanków – zarówno byłych, sprzed lat, jak i obecnych.
Twórcą figurki jest artysta Grzegorz Niemyjski, który wykonał kilka innych krasnali we Wrocławiu.
Ks. Stanisław Orzechowski jest bardzo dobrze znany społeczności Wrocławia. W 1967 roku powołał do życia Duszpasterstwo Akademickie Wawrzyny, które funkcjonuje i skupia studentów do dzisiaj. Był kapelanem „Solidarności” we Wrocławiu, wraz członkami duszpasterstwa niósł pomoc rodzinom internowanych. Podczas strajku kolejarzy podjął głodówkę razem z nimi. Nazwisko ks. Orzechowskiego widniało na liście kapłanów, których komunistyczna władza chciała się pozbyć. Jak wspomina Stacja7, zaledwie kilka pozycji wyżej znajdował się ks. Jerzy Popiełuszko, z którym „Orzech” się przyjaźnił.
Obecnie odbywają się prace nad filmem dokumentalnym o ks. Stanisławie Orzechowskim.
Źródło: Stacja7
Czytaj także:
Kręcą „Orzecha”. Powstaje film o charyzmatycznym duszpasterzu z Wrocławia
Czytaj także:
Jak można wejść do kościoła, patrzeć na krzyż i sobie ziewać?!