Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Pochodząca z Nigerii 61-letnia Mary Onuoha przez 19 lat pracowała jako pielęgniarka na bloku operacyjnym Croydon University Hospital w południowym Londynie. W 2015 r. nowa przełożona nakazała kobiecie zdjęcie noszonego przez nią krzyżyka, pod groźbą konsekwencji dyscyplinarnych. Kobieta grzecznie odmówiła. W kolejnych miesiącach Mary dostawała tego rodzaju polecenie jeszcze wielokrotnie. Zdarzyło się nawet, że jej przełożona przerwała trwającą operację, dopóki Mary nie oddała krzyżyka.
W listopadzie 2018 r. pielęgniarka otrzymała pismo, w którym władze szpitala poinformowały o zdegradowaniu jej do pracy na recepcji. Decyzję swoją motywowały nieprzestrzeganiem przez kobietę regulaminowego dress code'u. 1,5 roku później Mary po raz kolejny została karnie przeniesiona na inne stanowisko. Wreszcie pod wpływem szykan i stresu w sierpniu 2020 r. odeszła z pracy.
Co ważne w całej historii, dyskryminacji nie podlegali inni pracownicy szpitala, zakładający tradycyjne religijne stroje bądź nakrycia głowy, jak hidżab czy sari. Wbrew temu, co próbował argumentować przed sądem szpital, w regulaminie placówki nie był również egzekwowany zakaz wchodzenia w biżuterii na blok operacyjny.
Nie sądzę, abym była w stanie wykonywać swoją pracę bez krzyża. Czerpię z niego siłę – powiedziała w rozmowie z "Catholic Herald" pielęgniarka. Jestem dumna z bycia chrześcijanką i dumna z krzyża, który noszę. Jest on częścią mojego życia, częścią mnie samej – podkreśliła kobieta.
Pielęgniarka z Londynu – kolejna ofiara dyskryminacji
W sentencji wczorajszego orzeczenia londyński sąd pracy uznał, że odmawianie chrześcijanom prawa do noszenia w widocznych miejscach symboli religijnych nosi znamiona prześladowania. Zaznaczył również, że nieukrywanie swojej wiary stanowi istotną część chrześcijańskiego nauczania. Występujący przed sądem w charakterze biegłego teolog dr Martin Parsons podkreślił zaś, że noszenie krzyżyka to wśród chrześcijan wielowiekowa tradycja.
Jak stwierdziło wspierające Mary w sądowym sporze Chrześcijańskie Centrum Prawne, wyrok w jej sprawie ważny jest również dla innych brytyjskich chrześcijan, dyskryminowanych z powodu noszenia w pracy symboli religijnych. To zdumiewające, że w środku trwającej pandemii zmusza się do odejścia z pracy doświadczoną pielęgniarkę z powodu noszonego przez nią krzyżyka – zauważyła reprezentująca Centrum mec. Andrea Williams.
Przypadki podobnych szykan notowane są w Wielkiej Brytanii co najmniej od kilkunastu lat. Już w 2010 r. w obronie prześladowanych stawał ówczesny zwierzchnik Kościoła anglikańskiego, abp Rowan Williams.
Kilka lat temu dużym echem w całej Europie odbiła się sprawa Nadii Eweidy, pracownicy linii lotniczych British Airways. Wobec zakazu noszenia krzyżyka w pracy wystąpiła ona ze skargą do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Ten zaś uznał, że zakaz stanowił naruszenie jej wolności religijnej.
W odpowiedzi na zapadły wczoraj wyrok Croydon University Hospital wydał oświadczenie, w którym przeprasza Mary Onuohę za dyskryminację, której się dopuścił. Placówka podkreśliła, że w 2019 r. zaktualizowała wewnętrzny regulamin, celem pogodzenia wrażliwości religijnej swoich pracowników z wymogami bezpieczeństwa sanitarnego.