Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę, czyli od 24 lutego 2022 r., do Polski przyjechało już ponad milion ukraińskich uchodźców. Żywność, leki, ubrania i środki czystości to najpilniejsze, ale nie jedyne potrzeby imigrantów. Pewne jest, że część z nich po zakończeniu wojny nie będzie miało do czego wrócić, a co za tym idzie, zostanie w naszym kraju na dłużej. Te osoby będą potrzebowały już nie tylko artykułów pierwszej potrzeby, ale też m.in. pracy, dachu nad głową i dostępu do edukacji.
Nie można jednak zapomnieć, że ludzie w obliczu tragedii, wojny i śmierci – obok wsparcia materialnego – szukają też pomocy duchowej. Fale postów, modlitw, marszy i mszy świętych, które odprawiane są obecnie na całym świecie w intencji wolności, pokoju i błogosławieństwa dla Ukrainy, to głęboki wyraz duchowej solidarności z naszymi wschodnimi sąsiadami. Pamiętajmy jednak, że Ukraińcy słyną z dużej pobożności, a co za tym idzie, w tym trudnym czasie mogą szczególnie potrzebować kontaktu z Panem Bogiem, a więc też możliwości uczestniczenia we własnych praktykach religijnych. Warto więc podpowiedzieć naszym ukraińskim gościom, gdzie mogą pomodlić się, skorzystać ze spowiedzi, a w razie takiej potrzeby – porozmawiać z kapłanem.
Msze święte po ukraińsku
Kompletną listę Parafii Kościoła Grekokatolickiego zlokalizowanych nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, wraz z możliwością nawigacji do najbliższego punktu duszpasterskiego, można znaleźć w nowo powstałej aplikacji SPILNOTY (СПІЛЬНОТИ), która dostępna jest na systemach Android i iOS. Gdyby mimo wszystko odległość do cerkwi była dla kogoś problemem, msze święte w języku ukraińskim transmitowane są też w każdą niedzielę o godz. 8.00 na kanale TVP Historia.
Coraz częściej również rzymskokatolickie parafie chcą ułatwić dostęp do praktyk religijnych napływającym do polskich miast i wsi uchodźcom. Niektóre z nich wychodzą z inicjatywą odprawienia Eucharystii w rodzimym języku naszych sąsiadów. – Pomysł stworzenia miejsca na integrację i rozwój duchowy dla emigrantów kiełkował w naszych głowach w zasadzie już od czasu pierwszej fali migracji zarobkowej Ukraińców do Polski. Zresztą od tamtej pory nasz kościół odwiedziło kilkoro wiernych wyznania prawosławnego, a grekokatolicy pytali o możliwość spowiedzi – mówi Aletei ks. Wojciech Skóra, proboszcz parafii św. Józefa w podwarszawskim Sulejówku.
– W samym Sulejówku przebywa obecnie ok. 400 uchodźców z Ukrainy. Może to nie przypadek, że od kilku miesięcy w naszej parafii posługuje Białorusin – ks. Konstanty Hushcha MIC, który jest w gotowości, by jedną z niedzielnych mszy świętych odprawiać w języku ukraińskim. Chcemy w ten sposób odpowiedzieć na potrzeby duchowe uchodźców, ale też sprawić, by poczuli się przyjęci z szacunkiem, empatią i akceptacją – tłumaczy kapłan.
– Udało nam się zdobyć ukraiński Mszał, a pierwszą mszę świętą dla uchodźców planujemy odprawić w przyszłą niedzielę. Trudno przewidzieć, z jakim zainteresowaniem ta inicjatywa się spotka, ale jeśli zbierzemy grupę chętnych, rozważymy długofalowe zaangażowanie w udzielanie wsparcia duchowego tym osobom. Jesteśmy gotowi nie tylko sprawować mszę i spowiadać, ale gdyby zaszła taka potrzeba – np. przygotować ukraińskie dzieci do Komunii.