separateurCreated with Sketch.

Ocalała z masakry 11-latka wysmarowała się krwią zabitej koleżanki. „Wydawało się, że to wszystko trwa 3 godziny”

Miah Cerrillo
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 30.05.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Stacja CNN podzieliła się historią 11-letniej Miah Cerillo, ocalałej z masakry szkolnej w Uvalde. Dziewczynka udawała martwą, smarując się krwią zabitej koleżanki. Ubiegłotygodniowa strzelanina nie była pierwszą sytuacją, w której 11-latka opatrznościowo ocalała...

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Z racji, że dziewczynka pozostaje w szoku po masakrze z ubiegłego wtorku (24.05), rozmowa z nią odbyła się bez udziału kamer. Jej przebieg zrelacjonowała dziennikarka Nora Neus, której udało się spotkać z 11-latką.

Sprawca powiedział "dobranoc"

W momencie, gdy uczniowie z klasy Miah skończyli lekcje, obecne w sali nauczycielki otrzymały informację, że w budynku szkoły przebywa uzbrojony napastnik. Gdy jedna z nauczycielek podeszła do wejścia, by zamknąć klasę od środka, zamachowiec wystrzelił do niej przez szybę w drzwiach.

Następnie sprawca wszedł do klasy, zastrzelił obecne w niej nauczycielki, i skierował ogień w stronę uczniów. Przed zabiciem jednej z pań pedagog, napastnik powiedzieć miał "dobranoc".

Dokonawszy masakry w klasie Miah, zamachowiec skierował się do kolejnej z sal, gdzie również rozległy się strzały. Jak relacjonuje dziewczynka, 18-latek miał wówczas włączyć głośno "smutną muzykę".

Czekając na ratunek

11-latka wraz z koleżanką wzięły wówczas telefon jednej z zabitych nauczycielek i wezwały pomoc, dzwoniąc pod 911. Następnie Miah wysmarowała się krwią jednej z zamordowanych dziewczynek i położyła się, by udawać martwą, na wypadek, gdyby napastnik wrócił do klasy.

Wedle relacji Neus, jej rozmówczyni wydawać się miało, że cała sytuacja trwała ok. 3 godzin. 11-latka nie rozumiała też, dlaczego policja nie interweniuje przez tak długi czas. W rzeczywistości masakra trwała ok. 73 minuty.

Gdy wreszcie funkcjonariuszom udało się zastrzelić sprawcę, Miah trafiła do szpitala. W trakcie strzelaniny została bowiem niegroźnie ranna w głowę i w plecy odłamkami pocisków.

Po raz kolejny opatrznościowo ocalała

Na ten moment dziewczynka przebywa z powrotem w rodzinnym domu. W dalszym ciągu pozostaje w szoku po wydarzeniach ubiegłego tygodnia. Jest m.in. niezwykle wyczulona na głośne dźwięki, a z dziennikarką CNN rozmawiać miała przykryta kocem. Mama Miah uruchomiła internetową zbiórkę funduszy na rzecz terapii psychologicznej 11-latki.

Jak relacjonuje kobieta, wtorkowa strzelanina to nie pierwszy raz, gdy jej córka w niezwykły sposób ocalała. Jako niemowlę dziewczynka cierpiała z powodu rozległego guza jamy brzusznej. W wieku 3 lat przeszła ratującą jej życie operację i, mimo pesymistycznych prognoz medyków, wyszła z choroby.

W dniu masakry dziewczynka była wraz z mamą u lekarza z powodu bólu ucha. Odmówiła jednak rezygnacji z całego dnia zajęć i po wizycie w przychodni udała się do szkoły. Z racji zbliżających się wakacji dzieci na lekcjach zajmowały się wspólnym oglądaniem filmów. Tuż przed strzelaniną klasa Miah oglądała kreskówkę Lilo i Stich.

Dodatkowa ofiara

W wyniku masakry w szkole podstawowej Robb w Uvalde w stanie Teksas zginęło 19 uczniów w wieku 9–11 lat oraz dwie nauczycielki. Śmierć w wymianie ognia z policją poniósł również sam napastnik. 18 kolejnych osób zostało rannych. Dwa dni po napaści na atak serca zmarł również mąż jednej z zamordowanych nauczycielek, Irmy Garcii. Para osierociła czwórkę dzieci.

Sprawca zbrodni, 18-letni Salvador Ramos, dokonał swojego czynu bezpośrednio po awanturze domowej, w trakcie której postrzelił swoją babcię. Według nieoficjalnych informacji pochodził z tzw. „trudnego domu”, wychowywał się bez ojca, zaś jego matka ma nadużywać narkotyków.

Obecnie przez amerykańskie media przetacza się kolejna dyskusja nt. ograniczenia dostępu do broni palnej w tym kraju oraz błędów popełnionych przez policję, które powiększyć mogły tragiczny bilans ofiar.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!