separateurCreated with Sketch.

Matka i syn spotykają się po 20 latach. Okazuje się, że pracują w tym samym szpitalu!

Holly i Benjamin
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Urška Kolenc - 12.06.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Matka i syn spotkali się po 20 latach.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Holly Shearer z Utah podjęła najtrudniejszą decyzję w swoim życiu. Gdy miała 15 lat, postanowiła oddać swoje nienarodzone jeszcze dziecko do adopcji.

Będąc w szóstym miesiącu, rozpoczęła poszukiwania nowych rodziców dla swojego synka. Za pośrednictwem agencji adopcyjnej nawiązała kontakt z Angelą i Bryanem Hullebergami. To małżeństwo od la borykało się z niepłodnością.

Nastolatka nawiązała nic sympatii z Angelą. Wiedziała, że Hullebergowie dadzą jej dziecku to, czego ona nie będzie w stanie mu zapewnić. „Mój syn zasługiwał na mamę i tatę, na dom z podwórkiem, pieska i wszystko to, czego sama nie mogłam mu zapewnić” – powiedziała Holly. Jej syn, Benjamin, urodził się w listopadzie 2001 r.

Wspaniałe dzieciństwo

Angela i Bryan stanęli na wysokości zadania i zapewnili chłopcu wspaniałe dzieciństwo. Cały czas mieli świadomość, że biologiczna matka naprawdę go kochała i oddała go pod ich opiekę z prawdziwej troski. 

Angela i Holly utrzymywały kontakt do czasu, gdy chłopczyk skończył 3 latka. Co tydzień państwo Hullebergowie wysyłali dziewczynie list wraz ze zdjęciami Benjamina.  „Czwartek był moim ulubionym dniem tygodnia, ponieważ mogłam odebrać zdjęcia i zobaczyć, co Benjamin robił tydzień wcześniej” – powiedziała Holly.

Najlepsze życzenia na 20. urodziny

Kiedy Benjamin skończył 18 lat postanowił odnaleźć swoją biologiczną matkę. Ponieważ była to adopcja zamknięta, znał tylko jej imię. Także Holly rozpoczęła poszukiwania swojego syna.

Kobieta miała więcej szczęścia, niż Benjamin, który nie zdołał zebrać zbyt wielu informacji. Holly odnalazła go w Internecie i przez kilka lat obserwowała go na mediach społecznościowych. W końcu, zebrawszy się na odwagę, napisała do niego w dniu jego 20. urodzin. Przedstawiła się i złożyła życzenia. Chłopak był niezwykle podekscytowany i chciał spotkać się z matką, by podziękować za odważną decyzję o adopcji. Rozumiał, że jej poświęcenie dało mu wspaniałe i bezpieczne życie.

Pracują w jednym miejscu!

Pewnego dnia Holly, Angela i Benjamin spotkali się na kolacji. Okazało się, że chłopak jest wolontariuszem na oddziale intensywnej terapii noworodków w szpitalu, w którym Holly pracuje jako pielęgniarka! 

„Zwykle zaczynałem swoją zmianę dokładnie wtedy, gdy ona szła do domu, więc mogliśmy w pewnym momencie minąć się na parkingu” – powiedział Benjamin.

Co więcej, Holly i Benjamin przez kilka lat mieszkali w odległości ok. 10 km od siebie! 

Matka i syn są niezwykle szczęśliwi, że nie zrezygnowali z próby odnalezienia się. Dzięki temu Benjamin mógł także poznać swoje przyrodnie rodzeństwo!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!