Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Agata Rujner – teolożka z kanału „Prawie Morały” zmierzyła się z drugą Wielką Antyfoną Adwentową. Pod wideo znajdziesz transkrypcję nagrania.
Transkrypcja komentarza do drugiej Wielkiej Antyfony Adwentowej
Cześć! Szczęść Boże! Witam w „Kropkach nad i”, czyli komentarzach do Wielkich Antyfon, które mają nam pomóc przygotować się do Narodzenia Pańskiego.
Dzisiejsza antyfona, którą będziemy razem rozważać, brzmi tak.
O Adonaj, wodzu Izraela, Tyś w krzaku gorejącym objawił się Mojżeszowi i na Synaju dałeś mu Prawo. Przyjdź nas wyzwolić swym potężnym ramieniem.
Nie wiem, jakie myśli rodzą się w was, gdy słyszycie wspomnienie o Mojżeszu, któremu Bóg objawił się w krzaku gorejącym. To ta bardzo przejmująca scena z Księgi Wyjścia, kiedy Mojżesz widzi krzak, który płonie, ale się nie spala i jest zaciekawiony. Powodowany zainteresowaniem, podchodzi do tego krzaka, a tam odzywa się głos: „Mojżeszu, zdejmij sandały, bo ziemia, po której stąpasz, jest ziemią świętą”. I Bóg objawia mu tam swoje imię. Bóg go tam powołuje. Zapowiada też wyzwolenie Izraela, wyzwolenie z niewoli, wyzwolenie z Egiptu.
I może to jest dobry moment, żeby się zastanowić, po pierwsze, jakie my mamy powołanie, gdzie Pan Bóg nas woła po imieniu, tak jak wołał Mojżesza. Po drugie, czy zdajemy sobie sprawę z tego, że i w naszym życiu jest ziemia święta i że jest wiele takich przestrzeni, po których stąpamy i które powinny być nietykalne, które są zarezerwowane dla Boga, które są Jego opowieścią, Jego historią.
Ksiądz Krzysztof Grzywocz czasami w czasie wykładów powtarzał takie zdanie, że jeżeli nie że wierzysz, że historia osoby obok ciebie jest historią świętą, to daj jej święty spokój. I może z nami czasami jest tak, że my nie wierzymy, że nasza historia jest święta. I nie wierzymy w to, że historia drugiego człowieka jest święta. A ta antyfona może nam pomóc przypominać sobie o tym, że rzeczywiście nasze życie i życie drugiego człowieka jest święte. Bóg w krzewie gorejącym objawia się Mojżeszowi i mówi, jak ma na imię, mówi mu, że jest Bogiem, który jest. Bo Bóg jest obecny. Bóg jest obecny w naszej codzienności i jest obecny przez całą historię świata, historię człowieka. On nas nigdy nie zostawia, jest tak bliski. Jest wodzem Izraela, jest Adonai. Jest tym, który zawsze przewodzi.
Dalej ta antyfona mówi nam o tym, że Bóg na Synaju dał prawo. Nie wiem, z czym prawo wam się kojarzy. Czy macie takie myśli, że kiedy przekroczymy jakieś przykazanie, to dzieje się coś złego, że jest to jakiś kodeks norm, taki bardzo bezduszny, bardzo statyczny, przeszkadzający, uwierający? Tymczasem Bóg daje prawo, które ma nas chronić. Bóg dając prawo na Synaju daje też obietnicę, bo przykazania były sformułowane w taki sposób, że nie będziesz kradł, nie będziesz zabijał, bo ja jestem twoim Panem, ja cię wyzwoliłem, ja jestem z tobą cały czas i kiedy ty będziesz moim ludem, kiedy będziesz blisko mnie, to rzeczywiście będziesz zdolny zachowywać te słowa. Będziesz zdolny zatrzymać dekalog, będziesz zdolny żyć według Niego i okaże się, że to nie jest jakieś prawo bezduszne, ale że to jest prawo, które daje życie. Że w tym prawie i dzięki niemu możemy się spotykać z Bogiem.
Gdzie najlepiej w naszym życiu spotykamy się z Bogiem i Jego prawem? W naszym sumieniu. Tam odbywa się ten dialog Boskiego Ty z naszym ludzkim ja. Jak często chcemy tam zejść, jak często chcemy się spotkać z Bogiem w naszym sanktuarium, przy tej Ziemi Świętej? Jak często chcemy karmić się Jego prawem i wypełnianiem tego prawa? Bo ono rzeczywiście może stać się dla nas rozkoszą i radością.
I kolejną rzecz, którą mamy w tej antyfonie, to jest prośba, żeby przyszedł do nas Pan i nas wyzwolił swoim potężnym ramieniem. Tym, który przychodzi z mocą i tym, który nas wyzwala, jest Jezus Chrystus. Na Niego właśnie teraz czekamy. Do Jego przyjścia się przygotowujemy. Jak wygląda to w naszym życiu? Czy może to potężne ramię nas trochę niepokoi? Trochę nas przeraża? Trochę nas zastanawia? Może sprawia, że chcemy się wycofać? Bo może się boimy? Tymczasem to potężne ramię Pana, które widzimy też w Księdze proroka Izajasza, zapowiada nam przyjście Mesjasza. Zapowiada nam przyjście Zbawiciela, który jednego tylko pragnie. Mieć nas blisko siebie i uwolnić nas z tego wszystkiego, co nas pogrąża. Z tego wszystkiego, co jest ciemnością. Z tego wszystkiego, co jest grzechem. I z tej niewoli Chrystus nas wyzwala. I z tej niewoli chce uczynić nas wolnymi i uczynić nas swoimi dziećmi.
Możemy zadać sobie pytanie, czy my w to wierzymy dzisiaj? Gdzie w naszym życiu są nasze niewole? Gdzie są te miejsca, które jeszcze trzymamy tylko dla siebie? Gdzie są te miejsca, gdzie może nie wierzymy w to, że Bóg może przyjść i nas wyprowadzić na wolność, wyswobodzić? Zaprośmy Go do każdego tego miejsca. Nazwijmy sobie te miejsca tak bardzo konkretnie, bardzo po imieniu. I spróbujmy z taką dziecięcą ufnością i może ciekawością Mojżesza, zaprosić Pana, żeby rzeczywiście Adonaj, Wódz Izraela, ten, który chce się objawiać każdemu z nas, i ten, który przychodzi do nas w miłości swojego prawa, przyszedł i wyzwolił nas.
Bo to jest możliwe. I tego wyzwolenia i spotkania, i doświadczenia narodzenia, narodzenia na nowo, życzę sobie i Wam.
Rozważajmy dalej te wielkie antyfony. Pozwólmy Duchowi Świętemu działać i postawmy kropkę nad i.
Agata Rujner – teolożka, prowadzi kanał na Youtubie „Prawie Morały”, na którym porusza zagadnienia z szeroko pojętej moralności. Lubi pytać i szuka dobra sensu i prawdy. Możesz ją obserwować na Instagramie.