Towarzyszyły mamie aż do śmierci. W ten sposób odnalazły swoje powołanie

Kim Sterner, Amerykanka, matka sześciorga dzieci, w 2010 roku utrzymała szokującą diagnozę: niezwykle rzadka i wyniszczająca postać raka wyrostka robaczkowego. Jej trzy córki były jeszcze małe, gdy lekarze potwierdzili tę rzadką chorobę, która dotyka tylko jedną lub dwie osoby na milion mieszkańców. Kara miała dziesięć lat, a bliźniaczki Elizabeth i Alicia dziewięć. Dziś są pielęgniarkami.

Ojciec szybko zdał sobie sprawę, jak rzadka i niebezpieczna jest to choroba. Stanął u boku swoich córek, które obiecały, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby złagodzić trudności w życiu matki. Jedna z pielęgniarek bardzo pomogła rodzinie, udzielając jej rady: „Twoja mama wkrótce wróci do domu. A gdybyśmy tak zrobili listę, kto zajmie się jakimi obowiązkami domowymi?” Dziewczynki zebrały się więc, podzieliły obowiązkami domowymi i przejęły opiekę nad matką. Wszystko to miało ogromny wpływ na ich życie rodzinne!

Siostry szybko zaadaptowały się do nowych obowiązków. „Ludzie, zwłaszcza dzieci, nie lubią sprzątać wymiocin i tym podobnych. Ale powiedzieliśmy: «Mamo, my to wszystko posprzątamy». Umyjemy wszystko. Umyjemy wszystkie naczynia” – mówi Kara. Opieka nad mamą stała się częścią jej codziennego życia. „Zmienialiśmy jej kroplówkę. W trudne dni zabawialiśmy ją muzyką i tańcem”.

Te doświadczenia sprawiły, że zapragnęły zostać pielęgniarkami. Opiekując się matką, dostrzegły znaczenie opieki medycznej i jej wpływ na jakość życia pacjentów. Postanowili poświęcić swoje życie służbie zdrowia. Dziś wszystkie trzy siostry są na dobrej drodze, aby zostać pielęgniarkami w szpitalu uniwersyteckim Royal Oak w stanie Michigan. Alicia już ukończyła szkołę, Elizabeth ukończy szkołę tego lata, a Kara za dwa lata. „Kocham moje córki, wszystkie będą świetnymi pielęgniarkami” – z dumą napisał ich ojciec w mediach społecznościowych.

Kim Sterner zmarła 11 września 2010 r. Jej córki wiedziały, że zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby ułatwić jej ostatnie dni. „Mama patrzy na nas z nieba, wiem, że jest dumna, bo wie, że wykorzystałyśmy to trudne doświadczenie do poprawy życia innych” – powiedziała Elizabeth z People .

Ta rodzina przeszła długą i trudną drogę. Ich historia jest dowodem na to, że miłość i poświęcenie mogą doprowadzić do niezwykłych rzeczy, nawet w najtrudniejszych chwilach.