separateurCreated with Sketch.

Pokora, podejście siódme [notatki do Reguły Św. Benedykta]

notatki do Reguły Św. Benedykta
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Paweł Milcarek - 05.10.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
A może pokora polega raczej na tym, że nie szukamy już konkurencji, jesteśmy wolni od tych nieustannych pojedynków, w których staram się określić swoją wartość wobec „równych mi”?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Siódmy stopień pokory będzie, gdy nie tylko językiem swoim będzie się podawał za niższego i gorszego od wszystkich, lecz również będzie w to wierzył w głębi swego serca, uniżając się i mówiąc z prorokiem: Ja jestem robakiem, a nie człowiekiem, hańbą ludzi i wyrzutkiem ludu. Byłem wywyższony, potem poniżony i wstydem okryty. A także: Dobrze dla mnie, że mnie upokorzyłeś, a nauczę się Twoich przykazań.

Rozdział 7, 51-54*

pokora wewnętrzna

Trudniej jest praktykować prawdziwą pokorę niż zastąpić ją egzaltacją uniżenia. Najłatwiej nam przyjąć od świętych towarzyszącą niekiedy pokorze manierę: wzięta zamiast pokory staje się ona fałszem, okłamującym nas, a gorszącym co bardziej spostrzegawczych bliźnich. Szybko przyswajamy sobie także instrumentarium pokory: jej gesty, postawy, formuły. Zgrabnie dobrane, wyglądają tak pięknie i dodają szyku, zupełnie jak kiedyś postna biżuteria i postne suknie wielkich dam. W zestawieniu z grymasem niezadowolenia, odruchami obojętności, gestami nudy lub pożądliwości – oskarżają nas strasznie, prowadzą przed sąd dla zwodzicieli.

Ewangelia Chrystusa, a za nią Reguła chce nas zbawić od tego strasznego sądu: lepiej by słowa i gesty pokory znalazły dom w naszym wnętrzu. Wtedy stają się spokojne, niemanifestacyjne, zakorzenione w pewności życia i miłości, mają ich łagodność, ciepło – i ich humor.

Wzrok utkwiony w Chrystusie

Czy pokora polega na porównywaniu się? Czasami tak to rozumiemy przy pospiesznej lekturze fraz Pisma o pokorze: czuć się gorszym niż… etc. A może pokora polega raczej na tym, że nie szukamy już konkurencji, jesteśmy wolni od tych nieustannych pojedynków próżności, zderzeń, w których staram się określić swoją wartość wobec „równych mi”? Nie chodzi przy tym o ucieczkę przed konkurencją i o podszytą zazdrością lub desperacją manifestacyjną odmowę udziału w czymś, co odpychamy „po pańsku”. To przecież nadal uczestnictwo w tej samej grze pożądliwości, jedynie maskowane.

Pokora staje się w człowieku jego „najgłębszym przekonaniem” dopiero wtedy, gdy naprawdę, rzeczywiście, faktycznie kimś, na kim nieustannie wisi nasz wewnętrzny wzrok, jest sam On. Bóg rozpoznawany w Jego równocześnie nieporównywalnej wielkości i skutecznej promesie przyjaźni: ktoś jedyny, z kim nie sposób się porównywać, lecz dla kogo jesteśmy jak jedyni.

* Fragment "Reguły" św. Benedykta w tłumaczeniu o. Bernarda Turowicza OSB opublikowany w serii Źródła Monastyczne pt. "Reguła Mistrza. Reguła św. Benedykta"

Prosta Droga
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!