separateurCreated with Sketch.

Czy zwierzęta idą do nieba? Odpowiedź dominikanina i jezuity

Mężczyzna z kotem i psem
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dariusz Dudek - 13.11.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Czy zwierzęta idą do nieba? To pytanie może nurtować wielu wierzących, którzy są przywiązani do swoich pupili. Odpowiedź próbują dać dominikanin i jezuita.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

To ludzka dusza jest nieśmiertelna

Dlaczego człowiek idzie do nieba? To, że człowiek „idzie” do nieba to pewien obraz. Niebo to nie miejsce, ale stan wiecznej radości z Bogiem. Ten stan, jak mówi Kościół, osiąga człowiek, a precyzyjniej – jego dusza. Idąc za filozofią świętego Tomasza z Akwinu, który odnosił się do Arystotelesa, w człowieku rozróżnia się ciało i dusze. To pierwsze jest śmiertelne, natomiast dusza – nieśmiertelna.

Święty Tomasz zauważa jednak ważną rzecz. Mówi o tak zwanych piętrach duszy. Istnieją trzy: 

  1. Najniższe, tak zwane  wegetatywne, jest wspólne dla wszystkiego, co żyje: roślin, zwierząt i ludzi; 
  2. Drugie piętro – animalne – jest wspólne dla ludzi i zwierząt: jest ono odpowiedzialne za sferę uczuciową, którą możemy dostrzec także u zwierząt;
  3. Trzecie piętro ma tylko człowiek. Jest to piętro rozumowe, które czyni go podobnym Bogu. To właśnie dzięki temu podobieństwu dusza ludzka może osiągnąć stan nieba.

Zwierzęca dusza nie jest nieśmiertelna

Wynika zatem, że dusza zwierzęcia nie jest nieśmiertelna. Możemy zatem stwierdzić, że zwierzęta do nieba nie mogą pójść. To smutna perspektywa.

Dla wielu ludzi zwierzęta są bardzo ważne. Dają im radość, pomagają przetrwać samotność, żywią, są pasją, które nadaje wyjątkowy rys ich codzienności. Biorać pod uwagę relacje zwierząt do człowieka ojciec Stefan Norkowski – dominikanin, lekarz, filozof i teolog stwierdza, że zwierzę może osiągnąć stan nieba, ale nie samo w sobie, ale tylko w relacji do człowieka.

Mówiąc prościej: jeśli ty będziesz w niebie, to także to zwierzę, z którym miałeś w życiu relacje, również osiągnie niebo, ze względu na ciebie. Ojciec Stefan Norkowski odnosi się do bardzo ciekawych świadectw osób, które doświadczyły śmierci klinicznej. Wiele z nich opowiada, że po drugiej stronie spotkały nie tylko swoich bliskich, ale także zwierzęta, które były ważne w ich życiu. Pewien Amerykanin, który wybudził się ze śmierci klinicznej, w pierwszych słowach do swojej żony stwierdził, że Jezus ma… konie.

A co z Nową Ziemią?

Wierzymy, że niebo nie jest ostatecznym celem człowieka. Wyznajemy przecież zmartwychwstanie. Choć nie mamy pojęcia jak będzie ono wyglądać, spodziewamy się Nowego Nieba i Nowej Ziemi. W Apokalipsie świętego Jana przeczytamy słowa, które wypowiada na jej końcu Jezus: „Oto wszystko czynię nowe” (Ap 21, 5). Końcem świata, ma być jego nowa, święta „wersja". Czy w tej dobrej rzeczywistości, może zabraknąć zwierząt? Na samym początku Pisma Świętego przeczytamy, że wszystko, co stworzył Bóg, było dobre.

Przypomina o tym jezuita ojciec Jakub Kołacz, który w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim opowiadał o swojej relacji z kotem, którego przygarnął. W jednym miejscu stwierdza: „jeśli Pan Jezus cały czas w dziele zbawienia mówi nam, że «Oto wszystko czynię nowe», to trudno sobie wyobrazić, żeby Królestwo Niebieskie i nasza późniejsza egzystencja były pośrodku pustyni. Wtedy po prostu nie ogarnęlibyśmy tej kuwety”.

Zwierzęta idą do nieba? Co na to Kościół?

Nie istnieje oficjalna nauka Kościoła na temat tego, jak będzie wyglądał zmartwychwstały świat. Kościół nie wypowiada się w oficjalnym nauczaniu na temat zwierząt i tego, czy spotkamy je po drugiej stronie. Możemy mieć jednak nadzieję, że istnieje taka perspektywa, że ze względu na nas to, co Bóg stworzył jako piękne i dobre, będzie nam towarzyszyć także po naszej śmierci i w przyszłym świecie. 

Źródło: DEON, Onet

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.