separateurCreated with Sketch.

Ona chrześcijanka, on muzułmanin – a taka piękna miłość!

Ali i Nino - pomnik w Batumi upamiętnia miłość muzułmanina i chrześcijanki
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ali i Nino to ruchoma stalowa rzeźba autorstwa gruzińskiej rzeźbiarki Tamary Kvesitadze. Dwie postacie w nadmorskim mieście Batumi w Gruzji przedstawiają muzułmańskiego chłopca i chrześcijańską księżniczkę. Opowiadają smutną historię ich miłości.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W urokliwym mieście Batumi stoi rzeźba, która uwiecznia miłosną historię, tak wielką, że wykraczającą poza czas i kontynenty. „Ali i Nino” to nie tylko ruchomy pomnik, starannie wykonany z metalowych kręgów. Jest to symbol epickiej miłości, na miarę słynnych Romea i Julii Szekspira, która przekroczyła granice państw oraz obyczajów i rzuciła wyzwanie ówczesnym normom kulturowym i religijnym.

Miłość muzułmanina i chrześcijanki

Gdy słońce zachodzi nad wybrzeżem Morza Czarnego, rzuca blask na piękne, ogromne postacie muzułmańskiego chłopaka i chrześcijańskiej księżniczki. Nazwa rzeźby pochodzi od tytułu powieści „Ali i Nino”, napisanej przez azerskiego autora tworzącego pod pseudonimem Kurban Said. Książka została po raz pierwszy opublikowana w 1937 r. w Wiedniu i od tego czasu stała się kultowym dziełem literackim w regionie Kaukazu.

Ali i Nino - pomnik w Batumi upamiętnia miłość muzułmanina i chrześcijanki

Autor opisuje miłość między gruzińską księżniczką, chrześcijanką, Nino Kipiani, a muzułmańskim chanem Alim Shirvashira, pochodzącym z Azerbejdżanu. Chłopak był dumny ze swoich korzeni i tradycji przodków. Nino wychowywała się w sercu Kaukazu, gdzie rodzice dbali o przekazywanie wiary i silnego poczucia własnej tożsamości narodowej. Młodzi zaczęli się ze sobą spotykać, wspólnie podróżować i spędzać każdą wolną chwilę. Budowali więź pomimo różnic kulturowych i religijnych. Ali był urzeczony niezależnością i urodą Nino, a jej imponował honor i odwaga ukochanego.

Para postanowiła się pobrać. Nino obawiała się, że będzie musiała przyjąć islamskie obyczaje, zakładać chusty i porzucić swoją wiarę. I chociaż rodzice chana zgodzili się na ślub, to do ceremonii nie doszło. Ormiański przyjaciel Alego porwał jego narzeczoną. Chłopak, chcąc uratować ukochaną z niewoli, zabił przyjaciela, a potem uciekł do Dagestanu. Po długim czasie rozłąki zakochani spotykali się ponownie. Stanęli na ślubnym kobiercu. W czasie niepokojów politycznych, gdy Imperium Rosyjskie chyliło się ku upadkowi, a Kaukaz znalazł się w potrzasku rywalizujących ze sobą nacjonalizmów, ich miłość została wystawiona na kolejną próbę.

Historia bez happy endu

Wybuchła rewolucja październikowa i osmańska armia wyruszyła do Baku, by bronić się przed wojskami imperium rosyjskiego. Alemu i Nino udało się przedostać do Teheranu. Kobieta była zmuszona  poddać się islamskim zwyczajom. Czuła się z tego powodu bardzo nieszczęśliwa.

Po zakończeniu konfliktu, kiedy Azerbejdżan odzyskał niepodległość, młodzi zamieszkali w domu Nino. Otrzymali propozycję pracy jako ambasadorzy we Francji. Ali nie chciał przyjąć tej posady.

Po dwóch latach pokoju, doszło do kolejnej wojny. Wojska rosyjskie zaatakowały Imperium Osmańskie. Ali zdecydował, że zostanie na miejscu i będzie bronił swojej ojczyzny. Nino opuściła Azerbejdżan i przeniosła się z dzieckiem do Gruzji.

Pewnego dnia kobieta otrzymała wiadomość, której się nie spodziewała – jej ukochany mąż zginął na wojennym froncie.

Ali i Nino - ruchoma stalowa rzeźba

Życie Alego i Nino zostało rozdarte przez wojnę, nacjonalizm i los, pozostawiając ich miłość niedokończoną i niespełnioną, ale na pewno niezapomnianą. Świadczy o tym ta niezwykła instalacja na bulwarze w Batumii, która jest jedną z najciekawszych atrakcji kurortu.

Powstała w 2011 r., a jej autorką jest Tamara Kvesitadze, gruzińska artystka i rzeźbiarka. Powszechnie rzeźba znana jest jako „Pomnik Miłości” lub po prostu „Ali i Nino” (pierwotnie nazywała się „Kobieta i Mężczyzna”).

Posąg składa się z dwóch 7-metrowych figur zbudowanych z metalowych kręgów. Codziennie wieczorem około godz. 19.00 monumentalny pomnik ożywa - i to dosłownie. Ali i Nino powoli zaczynają się do siebie zbliżać, przez moment zamierają w miłosnym uścisku, by za chwilę znów się od siebie oddalić.

Dynamiczna instalacja przyciąga miliony zwiedzających sugestywnym obrazem nietuzinkowego sposobu łączenia sztuki z opowiadaniem historii o miłości dwojga ludzi, niezależnie od narodowości czy przekonań. Przypomina, że czasy i epoki mogą być inne, ale tragedie, jakie niesie ze sobą wojna, wciąż są do siebie podobne.

Źródła: georgia.travel; kampermaniak.pl; jaygeorgia.com; innagruzja.blogspot.com; rmf24.pl; georgiantravelquide.com.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!