Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Jak informuje portal wPolityce.pl, w sprawie bp. Marka Mendyka nastąpił przełom, i po latach walki o dobre imię doczekał się sprawiedliwości.
Trzyletnia droga do prawdy
Kiedy w sierpniu 2022 r. „Gazeta Wyborcza” opublikowała tekst sugerujący, że bp Marek Mendyk miał być oskarżony o pedofilię, sprawa wywołała medialną burzę. W artykule pojawiły się twierdzenia, które – jak dziś wiemy – nie miały żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Mimo to, biskup świdnicki musiał mierzyć się z ogromną falą krytyki i publicznego napiętnowania. Dla wielu komentatorów wystarczyła sama insynuacja, by uznać go za winnego.
Ale bp Mendyk nie pozostał bierny. Od samego początku konsekwentnie zaprzeczał oskarżeniom i jasno deklarował wolę współpracy zarówno z prokuraturą, jak i z instytucjami kościelnymi. Jego postawa była przykładem odwagi i determinacji w obronie dobrego imienia – nie tylko własnego, ale także urzędu biskupa, który reprezentuje.
Sprawiedliwość zatriumfowała
Dziś sprawa znalazła swój definitywny finał. Sąd apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał wcześniejszy wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy. Agora S.A. oraz autorka tekstu, Ewa Wilczyńska, mają obowiązek zamieścić przeprosiny i przekazać 50 tys. zł na cele charytatywne. Co najważniejsze – sąd jednoznacznie uznał, że publikacja zawierała „bezpodstawne i niezgodne z prawdą twierdzenia”. Biskup Marek Mendyk nie był i nie jest oskarżony o pedofilię.
To bardzo ważny sygnał – nie tylko dla samego bp. Mendyka, ale też dla wszystkich, którzy w dobie medialnych osądów i natychmiastowego linczu społecznego, stają się ofiarami fake newsów i manipulacji. W świecie, gdzie jedno nieodpowiedzialne zdanie może zniszczyć reputację, prawda i sprawiedliwość wciąż mają swoje miejsce.
Kolejne sprawy w obronie dobrego imienia biskupa i Kościoła
Co ważne, to nie jedyny proces, jaki bp Mendyk wytoczył w swojej obronie. Tygodnik „Newsweek” oraz portal „Onet” opublikowały w 2022 r. wywiad z byłym klerykiem, który również wysunął wobec duchownego ciężkie oskarżenia, które też okazały się bezpodstawne. Sąd Okręgowy w Świdnicy wydał w marcu 2024 r. wyrok korzystny dla bp. Mendyka, zobowiązując Ringier Axel Springer Polska do przeprosin i wypłaty 50 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Charytatywno-Opiekuńczego w Świebodzicach. Wyrok uprawomocnił się niedawno, jednak wyniki wyszukiwania przeprosin nie przynoszą żadnych rezultatow.
Nadzieja, która zobowiązuje
W dobie galopującego antyklerykalizmu i łatwości, z jaką publiczny osąd zastępuje rzetelne śledztwo, prawomocny wyrok sądu w sprawie bp. Marka Mendyka budzi nadzieję. Pokazuje, że prawda może się obronić, a sprawiedliwość – choć czasem spóźniona – wciąż ma siłę, by naprawiać krzywdy.
Jednak to zwycięstwo zobowiązuje. Potrzebujemy dziś nie tylko sądowych wyroków, ale przede wszystkim powrotu do etyki dziennikarskiej, opartej na faktach, odpowiedzialności i szacunku dla godności człowieka. Każde słowo ma swoją wagę – szczególnie wtedy, gdy dotyka ludzkiego imienia, reputacji, kapłaństwa.
Dlatego jako wspólnota Kościoła – niezależnie od tego, czy jesteśmy duchownymi, czy świeckimi – nie ustawajmy w modlitwie za tych, którzy niesłusznie stają się celem oskarżeń. I za tych, którzy mają moc kształtować opinię publiczną, by czynili to z pokorą i roztropnością. Bo jak przypomina psalmista: „Sprawiedliwość i pokój całują się” (Ps 85,11).
za: wpolityce.pl
