separateurCreated with Sketch.

Szefowa papieskiej ochrony jest kobietą!

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Marta Brzezińska-Waleszczyk - publikacja 28.07.16
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Latami walczyła z włoską przestępczością i handlem narkotykami. Dziś czuwa nad bezpieczeństwem Franciszka. Poznajcie Marię Rosarię Maiorino.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Mało kto wie, że szefową papieskiej ochrony jest kobieta. 60-letnia blondynka, zanim w ubiegłym roku trafiła do Watykanu, zajmowała się walką z przestępczością zorganizowaną. Była m.in. szefową wydziału do walki z handlem narkotykami. Gangsterzy i mordercy to niegdyś jej chleb powszedni.

Dlatego kiedy dowiedziała się, że będzie czuwać nad bezpieczeństwem Ojca Świętego, była po prostu zszokowana. I pełna obaw, czy podoła temu zadaniu. Nie pomyślała jednak ani przez chwilę, by odmówić, bo od pierwszych chwil – jak wspomina w rozmowie z „Twoim Stylem” – między nią a papieżem nawiązała się nić porozumienia.

Poza protokołem

Ochrona Franciszka to jednak nie lada wyzwanie, opowiada Maiorino Magdalenie Wolińskiej-Riedi. Powodem jest wielka spontaniczność Franciszka, który wymyka się wielu regułom. I tak papież już od tej pierwszych chwil zaskakiwał szefową swojej ochrony – na przykład wtedy, gdy wstąpił do obozowiska Campo Arcobaleno, gdzie przebywają imigranci z Ameryki Płd. Zarówno uchodźcy, zaskoczeni wizytą papieża, jak i Maiorino, nie wierzyli własnym oczom.

„Po powrocie do Watykanu podziękował mi za wykonaną pracę i przeprosił – co jest niezwykłe – że sprawia nam tak wiele kłopotu swoim wykraczającym poza protokół zachowaniem” – wspomina w rozmowie z „Twoim Stylem” szefowa papieskiej ochrony.

Takie sytuacje zdarzają się naprawę często. Papież nie unika kontaktu z ludźmi. Wręcz przeciwnie! Zdarza mu się opuszczać szybę w oknie samochodu, by porozmawiać z przechodniami. „Pragnienie papieża jest dla mnie jak rozkaz. Jedynym naszym obowiązkiem jest dostosowanie się do jego potrzeb” – zapewnia Maiorino. Tyle że papież, jak dodaje, bardzo często komunikuje te pragnienia w ostatniej chwili.

Papieski Anioł Stróż

Maiorino nie będzie jednak  odpowiadać za bezpieczeństwo Franciszka podczas rozpoczynających się Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Kobieta pracuje dla włoskiej policji i jej obowiązkiem jest ochrona papieża na terenie Włoch.

W zagranicznych podróżach Ojcu Świętemu towarzyszą oficerowie z Gwardii Szwajcarskiej oraz Żandarmerii Watykańskiej. Nad bezpieczeństwem Franciszka czuwają też służby kraju, w którym przebywa (w Polsce funkcjonariusze BOR).

„Anioł Stróż papieża Franciszka”, jak mówią na Maiorino, udzieliła jednak kilku wskazówek polskim służbom. Przede wszystkim, by pamiętały o papieskiej potrzebie bycia jak najbliżej ludzi. Stąd konieczne jest ogromne skupienie i śledzenie każdego kroku Ojca Świętego.

Szefowa papieskiej ochrony nie ma dzieci i rodziny. Świadomie dokonała takiego wyboru, bo praca całkowicie ją pochłaniała. Teraz służy papieżowi i jest to dla niej zaszczyt, choć sama – jak przyznaje – czasem ma wrażenie, że to sen, kiedy myśli o tym, dla kogo pracuje. „Odpowiedzialność za życie Ojca Świętego spoczywa na mnie” – mówi dumnie.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!