Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
O sukcesie w komunikacji przesądzają dwa czynniki: ciepło i autentyczność. Nie zrozum mnie źle, techniki są ważne. Możesz o nich przeczytać we wcześniejszych artykułach 👇
Jeżeli jednak chcesz dobrze rozumieć się z innymi, to znajomość metod skutecznej komunikacji musisz doprawić tymi dwoma postawami. Bez nich twoje rozmowy będą sztuczne, bliższe konwersacji robotów niż ludzi.
Ciepło to akceptacja myśli, uczuć i czynów drugiej osoby. Nie oznacza to jednak tolerancji na wszystkie zachowania. Postawa ciepła to tworzenie warunków, w których druga osoba czuje się wolna i spokojna. Dzięki temu może ona być sobą, nie czuje presji, że musi się zmieniać i staje się bardziej pewna siebie. Dlatego też łatwiej jej przyjąć i zaakceptować twoje granice.
Pokażę tę postawę na przykładzie Ani i Pawła, którzy rozmawiali o budżecie rodzinnym. Paweł zarzucił Ani, że jest zbyt rozrzutna. Według Ani te słowa były niesprawiedliwe, poczuła się zraniona. Już miała ochotę zacząć wypominać Pawłowi jego nierozsądne wydatki, ale udało jej się zatrzymać.
Zaczęła się zastanawiać: „Po co mi to Paweł mówi? O co chodzi? Co tak naprawdę kryje się za jego słowami?”. Zamiast go atakować, zapytała: „Paweł, co cię martwi? Czym się stresujesz?”. Okazało się, że przeglądając finanse rodzinne, Paweł zobaczył, że wydają więcej, niż powinni, a to przecież prosta droga do długów. Dzięki temu, że poczuł, że Ania próbuje go zrozumieć, a nie zaatakować, był w stanie podzielić się swoimi obawami. I sytuacja, która mogła zamienić się w kłótnie, przerodziła się w konstruktywną rozmowę.
Choć Ania nie zgadzała się z pierwszymi słowami Pawła, to zaakceptowała jego myśli i uczucia. Gdy emocje opadły, powiedziała mu, że jego słowa o rozrzutności były według niej niesprawiedliwe i że to były komunikaty z perspektywy „ty”. Ania obdarzyła Pawła ciepłem i postawiła granice. Dzięki temu łatwiej mu było przyznać się do błędu.
Każdym kierują różne motywacje, potrzeby, lęki i emocje. Następnym razem, gdy poczujesz się zaatakowany lub niesłusznie oceniony, spróbuj zadać sobie pytania: „Po co mi to mówi? O jakiej potrzebie komunikuje? O co tak naprawdę chodzi? Czego się boi?”.
Autentyczność bierze się z tego, kim jesteś, a nie z tego, co robisz. Jeżeli będziesz stosować techniki komunikacyjne, ale nie będziesz sobą, nic nie zdziałasz. Inni ludzie prędzej czy później poczują, że coś nie gra i stracą do ciebie zaufanie.
Boimy się ukazać nasze prawdziwe ja, dlatego ukrywamy się za różnymi maskami lub odgrywamy role. Pytania „Co naprawdę czuję? Czego pragnę?” zamieniamy na „Co powinienem czuć? Czego powinienem pragnąć?”.
Tylko druga osoba potrzebuje ciebie jako prawdziwej osoby, a nie ideału. Dopóki nie pozwolisz sobie na autentyczność, twoja komunikacja będzie płytka. I niestety, nawet znajomość wszystkich technik komunikacyjnych nie pomoże.
Być może zastanawiasz się, jak stawać się coraz bardziej autentycznym? Zacznij od słuchania siebie. Doceniaj swoje sukcesy i przepraszaj, gdy popełnisz błąd. Bądź przy sobie, słuchaj emocji, odczuć i potrzeb. Pozwól sobie na niedoskonałość, a przede wszystkim bądź wdzięczny.