separateurCreated with Sketch.

Jakim przysmakiem możemy zawojować świat?

Z lewej naleśniki, z prawej pierogi
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dominika Kaźmierczyk - publikacja 09.06.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Może zanim zdecydujemy, co jest polskim przysmakiem narodowym, odkryjemy, jaki jest polski charakterystyczny smak? Czy to ostry smak chrzanu i ćwikły, czy raczej łagodny, leniwych pierogów i zupy pomidorowej?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Amerykanie mają swoje hamburgery, Meksykanie tortille, Włosi pizze. To potrawy, które można łatwo skonsumować w zabieganym, współczesnym świecie. A Polacy? Mamy bogate tradycje kulinarne, które niestety drastycznie przerwała komuna. Ta pozostawiła nam za to bary mleczne i… zapiekanki.

Mleczarnia Jerozolimska to nowa polska sieć „zdrowych fast foodów”, którymi w istocie są bary mleczne. Historia barów sięga XIX wieku. Wtedy to w Warszawie powstała pierwsza mleczarnia Nadświdrzańska, w której sprzedawano tylko produkty bezmięsne. Stała się wkrótce mekką artystów i inteligentów.

Po wojnie bary mleczne odrodziły się jako tanie jadłodajnie, w których wprawdzie można było kupić kotleta schabowego, ale szczególnie w okresach kryzysowych mógł on być niespecjalnie zjadliwy.

Ulubione dania mojego dzieciństwa z baru „Sady” na Sadach Żoliborskich, który istnieje do dziś to naleśniki z serem i pierogi „leniwe”.

Kamil Hagmajer przejął bar mleczny w Alejach Jerozolimskich, a obecnie prowadzi sieć Mleczarni w całej Warszawie. Bary nadal pozostają niedrogie, a w centrach handlowych czy na głównych ulicach stają się alternatywą dla hamburgerowni czy chińszczyzny.

 

Kiełbaski, pierogi czy leniwe?

Innym pomysłem na polskie szybkie jedzenie jest Kiełbaskowo. Sieć kanapek z kiełbaskami rozprzestrzenia się w Polsce i Czechach. Jest to zdecydowanie propozycja cięższego kalibru. Ciężkostrawne kiełbaski mają swoich zwolenników, choć kojarzą się raczej z leniwym grillem na działce niż z codzienną szybką przekąską.

Sławne na świecie są polskie pierogi i w naszym kraju powstaje coraz więcej pierogarni, pierogerni, czyli lokali, w których można zjeść przede wszystkim te kluski z najróżniejszymi nadzieniami. W przeciwieństwie do hot doga, hamburgera, włoskiej facacci czy pizzy lub wciąż najpopularniejszego w Polsce kebaba, jak na razie nie przyjęło się jedzenie pierogów „w drodze”, w biegu, w (niezdrowym niestety) pośpiechu. A na tym właśnie polega fast food. Szybkie danie powinno przy tym być sycące i dodawać energii , czyli składać się zarówno z węglowodanów jak i białka. Dobrze, żeby zawierało też porcję witamin w postaci warzyw.

Wydaje się, że ideał nie istnieje, bo albo otrzymamy taniego i niezdrowego hamburgera, przy minimalnym czasie oczekiwania, albo kilka razy droższego, z najwyższej jakości składników, po dłuższym czasie w coraz modniejszej hamburgerowni. Dlatego chyba, jak na razie Polskę zawojował kebab: kosztuje zazwyczaj wszędzie tyle samo, możemy zobaczyć z czego jest zrobiony, dostajemy porcję warzyw i do tego posmak egzotyki. I możemy go schwycić w biegu, uważąjąc tylko, by na odzież nie wylał się sos:)

Może zanim zdecydujemy, co jest polskim przysmakiem narodowym, odkryjemy, jaki jest polski charakterystyczny smak? Czy to ostry smak chrzanu i ćwikły, czy raczej łagodny, leniwych pierogów i zupy pomidorowej?

A wybór naprawdę mamy niemały.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!