Maluch dla Hanksa odpicowany i gotowy. „Jestem szczęściarzem”

Wiadomo już, jak wygląda Fiat 126p, który powędruje do Toma Hanksa. Prezentacja samochodu zbiegła się w czasie z 61 urodzinami aktora, który podobno wybiera się do Polski na spotkanie z mieszkańcami Bielska-Białej.

W niedzielę mieszkańcy Bielska-Białej zobaczyli wreszcie legendarnego Fiata 126p, który jest świeżo po kilkumiesięcznym remoncie i jesienią trafi do amerykańskiego aktora.

Ekskluzywny Fiat 126p z Suwałk

Auto ma 43 lata, ale podobno wygląda tak, „jakby właśnie zjechało z taśmy montażowej bielskiej Fabryki Samochodów Małolitrażowych”. Kupiono go w Suwałkach za 8,5 tysięcy złotych. Ostatecznie sponsorem auta był kierowca rajdowy Rafał Sonik, a pieniądze ze zbiórki publicznej przeznaczono na bielski szpital pediatryczny. Pisaliśmy o tym tutaj.

Fiat 126p oryginalnie był seledynowy, jednak przemalowano go na biel. Przeszedł gruntowny remont. Po „tunningu” w samochodzie znalazły się m.in. przyciski do maszyny do pisania, której fanem jest Hanks czy specjalna skórzana torba z napisem „Bielsko-Biała for Tom Hanks”. Sporo także symboliki nawiązującej do samego miasta.

Cytowany przez Polską Agencję Prasową Krzysztof Hankus z firmy przeprowadzającej remont fiata – BB Oldtime Garage – opowiadał o całym procesie odnowy legendarnego „malucha”:

Robiliśmy remont blacharski, malowanie i mechanikę. Musieliśmy go rozebrać do ostatniej śrubki, zdiagnozować, co go boli. Potem go oczyściliśmy. Wycięliśmy zepsute części blacharskie, a potem ruszyła odbudowa. Sama blacharka zajęła nam dwa miesiące. Wymieniliśmy też elektrykę. Potem poskładaliśmy auto w całość. Z ciekawostek: udało nam się uratować oryginalny klakson. Prace trwały w sumie pół roku.

 

Czytaj także:
Tom Hanks dziękuje Polakom za malucha: „Nie zasługuję na to!”

Jak informuje pap.pl, wnętrzem samochodu zajęli się fachowcy, którzy na co dzień „podrasowują” samochody marek z najwyższej półki. Tomasz Krawczyk z firmy Carlex Design opowiadał w rozmowie z PAP, w jakie elementy został wyposażony samochód:

W przypadku „Malucha” to bardziej urok niż uroda. Najtrudniejsze było nie dać się ponieść fantazji na tyle, by zmienić charakter pojazdu, a jednak zrobić coś ciekawego. Fiat jest teraz trochę bardziej ekskluzywny, ale pozostał sobą. Mamy w nim do czynienia m.in. z wysokiej jakości skórą i drobnymi elementami, które były doprowadzane do obecnego stanu metodami jubilerskimi. Jest też element nawiązujący do Bielska-Białej – logo miasta umieszczone na drążku zmiany biegów.

Czytaj także:
Tom Hanks z wdzięcznością czeka na „malucha” z Polski

Hanks: jestem szczęściarzem

Monika Jaskólska, która jest bielską aktywistką społeczną oraz pomysłodawczynią akcji „Bielsko-Biała dla Toma Hanksa” podczas niedzielnego pikniku zaznaczyła, że prezentacja samochodu zbiegła się z dniem urodzin aktora. Mieszkańcy Bielska-Białej odśpiewali mu więc „sto lat”, a aktor podziękował za życzenia z telebimu:

„Cześć wszystkim! Dzięki za imprezę. Jestem szczęściarzem. Nie mogę się doczekać chwili, kiedy poprowadzę tego fiata, tego fantastycznego fiata z czasów byłego komunizmu” – mówił w nagraniu, dodając: „zrobię wszystko, by się nim zaopiekować”.

Fiat poleci do USA

Biały maluch zostanie przetransportowany do Los Angeles na przełomie września i października, a stanie się to przy pomocy… samolotu. Polskie Linie Lotnicze LOT zgodziły się to zrobić nieodpłatnie.

Zanim samochód wyruszy, Monika Jaskólska zadeklarowała, że chce udać się nim w trasę po Polsce, by pokazać auto Polakom, ale i promować swoje miasto. Wizytę w Bielsku-Białej zadeklarował sam Hanks, który – jak cytowała Jaskólska – chce poznać tych „pozytywnych wariatów”.

Prezentacji białego Fiata 126p towarzyszył w Bielsku-Białej piknik rodzinny oraz zlot maluchów. Jak poinformowała na swoim Facebooku współorganizatorka tego wydarzenia, w zlocie wzięło udział właśnie 126 małych fiatów.

Źródło: pap.pl