separateurCreated with Sketch.

Malala. 20-letnia noblistka, która nie boi się talibów

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Przeżyła, choć talibowie postrzelili ją w głowę. Gdy miała 17 lat, została najmłodszą w historii laureatką Pokojowej Nagrody Nobla. Teraz zaczyna studia na jednym z najbardziej prestiżowych kierunków.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Był 9 października 2012 r. Malala Yousafzai wracała busem ze szkoły. Nagle kierowca gwałtownie zahamował i do środka wpadło dwóch mężczyzn. „Która to Malala? Powiedzcie albo zastrzelę was wszystkie” – warknął jeden. A potem postrzelił ją w głowę i szyję. Miała niewielkie szanse na przeżycie. Po siedmiu dniach śpiączki otworzyła jednak oczy.

 

Tata

Kiedy w Pakistanie rodzi się dziewczynka, nikt nie gratuluje jej rodzicom. Gorzej – sąsiedzi przychodzą do ojca z wyrazami współczucia. W rodzinie Yousafzaiów było jednak inaczej. Malala była upragniona. „Kiedy spojrzałem w jej oczy, zakochałem się” – wspomina Ziauddin. Zdecydował, że nazwie córkę na cześć afgańskiej bohaterki Malali z Maiwandu. Powtarzał: „Malala będzie wolna jak ptak”.

Miał zupełnie inne spojrzenie na świat niż większość pakistańskich mężczyzn. Zdobył wykształcenie, władał kilkoma językami, pisał wiersze. Twierdził, że u podstaw wielu problemów leży brak edukacji, dlatego postanowił założyć prywatną szkołę. Dla chłopców i dziewczynek.



Czytaj także:
Asia Bibi: Jezu, wybacz moim oprawcom!

Nic więc dziwnego, że do pracy zabierał ze sobą niespełna 5-letnią Malalę. Dziewczynka kochała szkołę, zapisywała się na zajęcia pozalekcyjne. Gdy kilka razy spotkała grupkę ubogich dzieci, nakłaniała ojca, by przyjmował je za darmo i też pozwalał im się uczyć.

W całym wszechświecie Malala jest dla mnie najcenniejszą osobą. Nie jesteśmy tylko tatą i córką. Jesteśmy przyjaciółmi – mówi Ziauddin.

Ojciec nie chciał, by jego córka była taka sama, jak większość kobiet w tamtym rejonie. Niepiśmienna, milcząca, uległa, wydana za mąż zbyt wcześnie. Niewidzialna. Sadzał ją więc przy sobie podczas rozmów o polityce, zabierał na różne spotkania.

 

 

„Ludzie pytają mnie, czym wyróżnia się moje wychowanie, że Malala jest taka odważna, pewna siebie i opanowana? Odpowiadam: Nie pytajcie mnie, co zrobiłem. Pytajcie, czego nie zrobiłem. Nie podciąłem jej skrzydeł. To wszystko” – stwierdza.

 

Talibowie

Przybyli do doliny Swat (zwanej Szwajcarią Wschodu), kiedy miała 10 lat. Na czele z Fazlullachem starali się zawładnąć mieszkańcami. Swoje przekonania prezentowali w specjalnie założonej stacji radiowej. Każdy wyraz sprzeciwu karali chłostą, kwasem albo śmiercią. W 2009 r. podali komunikat: odtąd żadna dziewczynka nie ma prawa do edukacji.

Malala stwierdza dziś, że talibowie bardzo boją się siły, która płynie z nauki. A za jeszcze większe zagrożenie postrzegają wykształcone kobiety.


Naukowcy katolicy
Czytaj także:
5 wybitnych naukowców, o których mogłeś nie wiedzieć, że byli katolikami

Dziewczynka nie umiała siedzieć cicho. Czuła, że ma obowiązek wobec swoich koleżanek, którym rodzice odebrali prawo głosu. Występowała więc w audycjach, udzielała wywiadów. Wzięła np. udział w filmie dokumentalnym Koniec lekcji w dolinie Swat nakręconym dla New York Timesa. Wówczas 11-letnia mówiła w nim:

Na świecie dziewczynki chodzą do szkoły bez żadnych problemów i niczego się nie boją. My, chodząc do szkoły, boimy się talibów. Boimy się ich, bo mogą nas zabić, mogą polać nam twarz kwasem, mogą z nami zrobić wszystko, co tylko zechcą.

 

Bławatek

Któregoś dnia Ziauddin odebrał telefon od swojego przyjaciela Abdula Hai Kakara, reportera BBC. Dziennikarz poszukiwał uczennicy, która prowadziłaby blog poświęcony swojemu życiu w Pakistanie. Malala zgłosiła się na ochotnika. Pierwszy wpis pojawił się 3 stycznia 2009 roku. Nosił tytuł „Boję się”. Malala nie miała dostępu do internetu, więc raz w tygodniu opowiadała o swoich przeżyciach przez telefon, a dziennikarze BBC posyłali je w świat. Posługiwała się pseudonimem Gul Makai, który oznacza „bławatek”. O czym pisała? Opowiadała się za prawem do edukacji dla każdego dziecka, krytykowała wymóg noszenia burki czy przymusowe małżeństwa. 


ŚWIETY SZARBEL
Czytaj także:
Św. Szarbel: tajemnicze światło nad grobem i olej płynący z ciała mnicha

Jej opowieści stawały się coraz bardziej popularne. Koleżanki – nie wiedząc, kto jest ich autorką – przekazywały sobie nawzajem wydruki kolejnych tekstów. Trudno właściwie wyjaśnić, jak to się stało, że historia Malali wykroczyła daleko poza granice Pakistanu.  

Początkowo talibowie przesyłali jej pogróżki i rozsiewali fałszywe pogłoski o szkole jej ojca. W końcu jednak zdecydowali, że ją zabiją.

 

Modlitwa

Malala nie jest w stanie opisać szczęścia, które poczuła, gdy wybudziła się ze śpiączki. Nie wiedziała jeszcze, że cały świat modlił się za nią. „Nie miało znaczenia, jakiego są wyznania. Chrześcijanie, Żydzi, a nawet ci, którzy nie wyznają żadnej religii. Modlili się za mnie, za moje nowe życie” – wspomina.

Mimo bólu ani razu się nie poskarżyła, ani razu nie płakała. Powtarzała: „Dobrze mi z moim krzywym uśmiechem i paraliżem twarzy. Będzie dobrze, nie martwcie się”. Dziękowała Bogu za nowe życie i wiedziała, że musi je dobrze wykorzystać. Nie mogła zmarnować tego, że w końcu jej głos roznosił się po wszystkich kontynentach, a wsparcie dla niej deklarowali celebryci, politycy, przedstawiciele ONZ.

Po zamachu na życie Malali cała rodzina przeniosła się do Wielkiej Brytanii.

 

Oxford

W 2014 roku Malala otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Jest także laureatką nagrody Anny Politkowskiej i Nagrody Sacharowa. Spotkała się z Barackiem Obamą i królową Elżbietą, udzieliła licznych wywiadów w USA, znalazła się na liście 100 najbardziej wpływowych ludzi świata. Podczas wystąpień jest zawsze bardzo opanowana i pełna humoru. Swoimi żartami potrafi rozbroić całą widownię! Rodzice, których dzieci marudzą przy wychodzeniu do szkoły, pokazują im ją za przykład.



Czytaj także:
O tym, jak pewien biskup ocalił dwa tysiące muzułmanów

Kilka dni temu 20-latka ogłosiła na Twitterze, że dostała się na Oxford. Niedługo zacznie studia na najbardziej prestiżowym, multidyscyplinarnym kierunku, jaki oferuje ta uczelnia. Najbliższe lata poświęci filozofii, polityce i ekonomii. Ma nadzieję, że kiedyś uda jej się wrócić do ojczyzny i pójść w ślady Benazi Bhutto, dwukrotnej premier Pakistanu (zamordowanej w 2007 r.).

Malala wie, że może stracić życie. Ale z uśmiechem mówi: „Nie boję się śmierci. Mogą zastrzelić moje ciało, ale nie zastrzelą moich marzeń”.

 

 

Źródła: unicef.pl, CNN – Malala Interviev, Malala Yousafzai Story – dokument The New York Times; My daughter Malala – wystąpienie Z. Youfsafzai, TED

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.