separateurCreated with Sketch.

Cud eucharystyczny na Camino, czyli galicyjski Święty Graal

GALICYJSKI ŚWIĘTY GRAAL
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Daniel Esparza - publikacja 10.10.17 - aktualizacja 15.08.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Królestwo Galicji ma własny Święty Graal, inny niż ten króla Artura.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Królestwo Galicji ma własny Święty Graal, inny niż ten króla Artura.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Nieskończona liczba legend opowiada o Świętym Graalu – kielichu z Ostatniej Wieczerzy, który, jak twierdzą niektórzy, Apostoł Jakub zabrał ze sobą na północ Półwyspu Iberyjskiego. Ten kielich jest przedstawiony w herbie Królestwa Galicji. Wśród wszystkich opowieści – stanowiących mieszankę ludowej pobożności, opisów apokryficznych i odrobiny przesądów – znajduje się i ta, związana z Drogą Świętego Jakuba i galicyjskim Świętym Graalem.

 

Galicyjski Święty Graal

Około dziewięciu dni marszu od Santiago de Compostela, na Drodze Świętego Jakuba, znajdziecie małą wioskę O Cebreiro. Jej głównym skarbem jest kościół, zbudowany przez mnichów benedyktyńskich na początku IX wieku, ewidentnie w iberyjskiej odmianie stylu romańskiego. Składa się z trzech surowych naw, prostokątnej apsydy i dzwonnicy.

Ale jeszcze większym skarbem jest to, co mieści się w kościele: galicyjski Święty Graal.

 

Cud eucharystyczny z O Cebreiro

Tradycja głęboko zakorzeniona w północnej Hiszpanii mówi, że w mroźny zimowy poranek, na początku pierwszego roku XIV stulecia, pewien kapłan celebrował Eucharystię na ołtarzu jednej z bocznych kaplic kościoła. Śnieg i wiatr sprawiły, że dotarcie do kaplicy stało się prawie niemożliwe i ów kapłan nie przypuszczał, by ktoś oprócz niego zjawił się mszy świętej. Ku jego zdziwieniu chłop o imieniu Juan Santín przebył drogę ze wsi Baixamayor do O Cebreiro, pragnąc przyjąć komunię.

Według opowieści, kapłan (który stracił wiarę w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii) zapytał chłopa: „Tyle poświęcenia dla odrobiny chleba i wina?”. W tym momencie konsekrowany chleb i wino stały się ciałem i krwią Chrystusa, przywracając wiarę kapłanowi.

 

Pielgrzymi ze Szlaku Świętego Jakuba

Naczynie z krwawym ciałem było wystawione na widok publiczny przez ponad sto lat. Pod koniec XV wieku królowa Izabella odbyła pielgrzymkę do tego kościoła i potwierdziła cud w O Cebreiro. Wieść o nim rozniosła się po świecie właśnie dzięki pielgrzymom przemierzającym Drogę Świętego Jakuba.

Cudowny kielich i patena przechowywane są w kościele w O Cebreiro, gdzie znajduje się również mauzoleum, w którym obok siebie spoczywają szczątki owego kapłana oraz chłopa. Jest to ważne miejsce nie tylko dla pielgrzymów, ale i dla miłośników średniowiecznych tradycji i opowieści.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!