separateurCreated with Sketch.

Schudła 158 kg. „Nikt nie ma prawa wytykać mnie palcami i śmiać się”

KOBIETA SCHUDŁA 158 KG
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 11.10.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Nie ma znaczenia, co mówią inni, czy próbują w ciebie zwątpić i powalić cię na ziemię. Ważne jest to, co sam o sobie myślisz” – przekonuje Jacqueline Adan.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jeszcze pięć lat temu Jacqueline Adan ważyła 226 kilogramów. W końcu jednak zdecydowała, że zawalczy o swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Ogrom ciężkiej pracy połączonej z wyrzeczeniami zaowocował: tydzień po tygodniu jej waga spadała, aż o 158 kilogramów.



Czytaj także:
Schudła 35 kg i wkrótce spełni swoje marzenie  

 

Odważne zdjęcie na Instagramie

Zamiast wyrazów uznania, Jacqueline musi borykać się jednak z przykrymi komentarzami. Powodem jest nadmiar skóry, który pozostał jej po olbrzymiej utracie wagi. Jak twierdzi – ludzie często nie zdają sobie sprawy, jak heroiczną walkę podejmują osoby otyłe. Zbyt łatwo oceniają, skupiając się wyłącznie na tym, co widzą.

 

 

Jacqueline postanowiła stawić czoła hejterom. Podczas wakacji w Meksyku założyła kostium kąpielowy, choć wiedziała, że spotkają ją za to nieprzyjemności. „Para siedząca przy basenie zaczęła się śmiać i wytykać mnie palcami. Robili sobie ze mnie żarty. Co mogłam zrobić? Wzięłam głęboki oddech, uśmiechnęłam się i weszłam do basenu. To było dla mnie wielkie wydarzenie. Zmieniłam się. Już nie byłam tą samą dziewczyną, co kiedyś” – napisała na Instagramie.

 

 

Odchudzanie to ciężka praca

Kobieta przekonuje, że nikt nie powinien spoglądać na siebie oczami nieznajomych. „Nie wiedzą, jak ciężko pracowałam, żeby zrzucić te 158 kilogramów. Nie wiedzą, jak ciężko dochodziłam do siebie po operacjach. Nie mają prawa siedzieć, wytykać mnie palcami i śmiać się. Dlatego właśnie ja się uśmiecham”.

Jak dodaje, „nie ma znaczenia, co mówią inni, czy próbują w ciebie zwątpić i powalić cię na ziemię. Ważne jest to, jak zareagujesz. Kochanie siebie takim, jakim się jest, to trudna sprawa. Innym może się to nie podobać. Ale to jest w porządku. Mam nadzieję, że kochasz siebie. Że kochasz swoje ciało. Że dalej robisz swoje i się uśmiechasz”.



Czytaj także:
„Być jak motylek”. Trudna walka z anoreksją

Zdjęcie uśmiechniętej Jacqueline i jej nastawienie zachwyca internautów. „Jesteś piękna i silna. Świat potrzebuje takich ludzi”, „Świetna robota! Jesteś piękna – na zewnątrz i w środku”, „Gratuluję podejścia i odwagi” – czytamy w komentarzach na Instagramie.

„Wiem, że to nie jest łatwe. Ale nie jesteś sam i razem damy radę. To nasze różnice czynią nas pięknymi!” – podsumowuje Jacqueline.



Czytaj także:
Nie katuj się dietą. Zmień sposób jedzenia!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!