separateurCreated with Sketch.

Poznajcie brata Wąsacza. Historia psa, który nosi franciszkański habit

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Pablo Cesio - 18.10.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Ten uroczy pies ma specjalną misję. Jak przystało na prawdziwego członka franciszkańskiej wspólnoty, jest to misja bardzo odpowiedzialna.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W ostatnich miesiącach ten pies stał się prawdziwą gwiazdą. Sławę przyjmuje jednak z typową dla siebie pokorą, jak przystało na członka franciszkańskiej wspólnoty w Cochabambie (Boliwia). Oto historia „brata Wąsacza” (Fray Bigotón) zwanego potocznie „Wąsatym”.



Czytaj także:
Dr Guest dla Aletei: Pies wykrył mi guza, teraz ja szkolę zwierzęta w rozpoznawaniu chorób

Jest on uroczym przedstawicielem wywodzącej się z Niemiec rasy sznaucerów. Charakteryzuje się ona szczególnie bujnym owłosieniem pyska (dawna fachowa polska nazwa tej rasy to „brodacz monachijski”).  Zdjęcie, na którym pojawia się on w brązowym franciszkańskim habicie, zrobiło w mediach społecznościowych prawdziwą furorę.

 

[Witajcie, bracia rybki!]

 

Do franciszkańskiej wspólnoty psa sprowadził polski zakonnik o. Kasper Kaproń OFM. Niedawno postanowił on przedstawić szerszej publiczności brata Carmelo (prawdziwe imię zakonne Wąsatego).

Miało to miejsce 4 października przy okazji uroczystości błogosławieństwa dla zwierzaków domowych organizowanej przez Katedrę Metropolitalną w Cochabambie w związku z liturgicznym wspomnieniem św. Franciszka z Asyżu.

 

 

Z innymi formami „publicznej” działalności brata Wąsacza możemy być na bieżąco dzięki noszącym jego imię profilowi na Facebooku.

Poza licznymi wizytami, jakie odbiera, brat Carmelo na swój sposób włączył się w projekt „Franciskanitos” – organizacji non-profit zajmującej się propagowaniem ekologii integralnej w duchu encykliki papieża Franciszka Laudato Si i charyzmatu franciszkańskiego. A ponieważ zwierzak zdobył popularność w mediach, więc franciszkanie wykorzystują go jako maskotkę, aby propagował kwestię szeroko rozumianej troski o nasz wspólny dom, jakim jest nasza planeta.

 

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1259148690860991.1073741833.1098973723545156&type=1&l=4b6e2e91bf

 

Jorge Fernandez, duszpasterz Franciskanitos, często zapraszany jest wraz z psem Carmelo do lokalnych mediów, gdzie stara się przekazać te ważne dla nauczania papieskiego treści.

„Brat Wąsacz”, który na dobre zadomowił się w swojej zakonnej wspólnocie, nie tylko wzbudza sympatię internautów, ale ma przed sobą konkretną misję: uczyć szacunku dla całego świata stworzeń.



Czytaj także:
Czego jako ksiądz nauczyłem się na misjach w Boliwii?

Tekst opublikowany w hiszpańskiej edycji portalu Aleteia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!