Jeżeli chcesz żyć pełnią, to konieczne jest twoje zaangażowanie. Nie pozwól, aby lenistwo, lęk przed porażką czy niechęć do brania odpowiedzialności wygrały w twoim życiu.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Usiąść i czekać?
Czasami dobrze jest odłożyć decyzję, aby nie podejmować jej pod wpływem chwili. Jednak gdy zbyt długo czekasz, to puszczasz ster swojego życia i dryfujesz, zamiast płynąć w zamierzonym kierunku. Możesz się oszukiwać, ale brak decyzji to też decyzja.
Życie można porównać do płynięcia łódką po oceanie. Każdy żeglarz wyznacza cel, port, do którego płynie. W trakcie podróży musi on obserwować otoczenie, aby przygotować się na ewentualną zmianę pogody, oraz czytać niebo, aby korygować kurs. Nie może wsiąść do łódki i czekać, aż ona sama dopłynie do miejsca, o którym on marzy, bez zaangażowania z jego strony.
Z twoim życiem jest tak samo. Jeżeli chcesz żyć pełnią, to konieczne jest twoje zaangażowanie.
Czytaj także:
Najbardziej ryzykujesz, nie podejmując ryzyka
Wsłuchaj się w serce i zobacz, czego pragniesz
Najpierw musisz wsłuchać się w swoje serce, aby usłyszeć swoje najgłębsze pragnienia, czyli cel podróży. On został zapisany w twoim sercu, wręcz w nim wyryty. Twoim zadaniem jest go rozpoznać. Słuchanie siebie, rozeznawanie można porównać do planowania wyprawy. Nie oznacza to, że wtedy nic nie robisz. Wręcz przeciwnie, podejmujesz różne aktywności, aby jeszcze lepiej zrozumieć, czego pragniesz.
Na przykład jeżeli szukasz pracy marzeń, to jednocześnie musisz rozeznawać, jakiej pracy pragniesz, i próbować różnych zajęć. Podejmując różne działania zawodowe możesz się przekonać, czy twoje wyobrażenia są zgodne z rzeczywistością i czy naprawdę tego pragniesz.
Taka konfrontacja to sprawdzanie, czy wybrałeś właściwy cel. Jeżeli nie próbujesz i nie weryfikujesz swoich pomysłów w rzeczywistości, to zachowujesz się jak żeglarz, który marzy o dopłynięciu do wyspy szczęśliwości, ale boi się odcumować łódkę. Jego lata mijają, a on ciągle jest w tym samym miejscu. Przegapił wiele okazji i być może teraz już nie ma nawet siły, aby ruszyć i podjąć wyzwanie zmiany. Brak decyzji zaowocował tym, że jego życie jest nijakie. Siedzi ciągle w tym samym miejscu, a świat wokół niego się zmienił. Najprawdopodobniej czuje się nieszczęśliwy, a winą za swoje niepowodzenia obarcza innych, a nie swoją bierność.
Czytaj także:
Obrazić się czy wybaczyć? Ocenić czy próbować zrozumieć? Wybór należy do Ciebie
Sprawdzaj i weryfikuj marzenia z rzeczywistością
Być może ty jesteś inny. Podjąłeś działania. Mimo to nie możesz spocząć na laurach. Konieczne jest ciągłe sprawdzanie, czy nie zbaczasz z kursu, obserwowanie „pogody”, czyli okoliczności i stanu twojej łodzi.
Rzeczywistość jest zmienna, dlatego na bieżąco musisz kontrolować, czy „warunki pogodowe” twojego życia się nie zmieniają. Wiąże się to z pewnym wysiłkiem, ale i korzyścią. Będąc świadomym, co się wokół ciebie dzieje, łatwiej i szybciej będziesz reagował na ewentualne niebezpieczeństwa.
W efekcie szybciej i mniejszym wysiłkiem poradzisz sobie z trudnościami. Mniej też będzie w twoim życiu sytuacji, które można porównać do nagłego pożaru lub niespodziewanego pęknięcia dna. Prowadząc obserwacje na bieżąco, łatwiej dostrzeżesz, że coś wymaga naprawy. Profilaktyka zawsze kosztuje mniej niż działanie, podejmowane w chwili, gdy pojawił się kryzys.
Wracając do przykładu. Znalazłeś świetną pracę. Czujesz, że jesteś we właściwym miejscu i czasie. Mimo to warto, abyś miał świadomość, że nic nie trwa wiecznie. Dlatego obserwuj atmosferę w firmie i sytuację na rynku, podnoś kompetencje. Osoby, które tego nie robią, czasem są zaskakiwane nowymi obowiązkami, do których się nie przygotowały, lub co gorsza – nagłym zwolnieniem. Jeżeli odpuścisz codzienne podejmowanie decyzji i popłyniesz z prądem, z zaskoczeniem możesz odkryć, że wylądowałeś na mieliźnie. Wydobycie się z tego stanu będzie cię kosztować więcej energii niż codzienna obserwacja „warunków pogodowych”.
Czytaj także:
Szukasz motywacji i energii do dobrego życia? Precyzyjnie nakreśl swój „krąg wpływu”
Wysiłek jest konieczny
Na koniec musisz pamiętać o czytaniu nieba, które powinno stanowić kompas – drogowskaz w twojej podróży. Ważne są twoje marzenia i pragnienia. Będziesz szczęśliwy, gdy pójdziesz ścieżką ich realizacji. Pragnienia, dla których warto podejmować wysiłki to takie, które przekraczają ciebie.
Jeżeli skupiasz się w nich tylko na sobie, to zamykasz się w egoizmie, a to nie jest życiodajne. Dlatego czytaj znaki z nieba i sprawdzaj, czy łodzią swojego życia płyniesz w kierunku, który w jakiś sposób przekracza ciebie. Przekraczanie siebie składa się z drobiazgów, np. przełamywania codziennego lenistwa czy rezygnowania z niektórych zachcianek.
Czy tego chcesz, czy nie – codziennie musisz podejmować decyzje. Jeżeli tego nie zrobisz, to wyborów dokonają za ciebie inni. Będziesz wtedy realizował ich pragnienia i potrzeby, zamiast swoich. Nie pozwól, aby lenistwo, lęk przed porażką czy niechęć do brania odpowiedzialności wygrały w twoim życiu. Brak decyzji też jest decyzją.
Czytaj także:
Czy wiesz, czego chcesz? Te pytania pomogą Ci to sprawdzić