separateurCreated with Sketch.

Wiesz, jakie są w tobie skutki grzechu pierworodnego? Walka duchowa trwa

WALKA W CIEMNOŚCIACH
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Eryk Łażewski - 27.10.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Katechizm mówi, że konsekwencje grzechu pierworodnego „pozostają w człowieku i wzywają go do walki duchowej”. Co to oznacza?

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Walka duchowa, o której chcemy pisać, to praktyka o solidnych podstawach biblijnych. Już starotestamentalny Hiob mówił: „Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka?” (Hi 7,1). A św. Paweł w Liście do Efezjan wprost zaleca walkę duchową. Zacytujmy jego słowa: „… przywdziejcie pełną zbroję Bożą, abyście się zdołali przeciwstawić w dzień zły i ostać zwalczywszy wszystko” (Ef. 6, 13).

O jakie „wszystko” chodzi? Głównie o skutki grzechu pierworodnego. Jak wskazuje Katechizm Kościoła Katolickiego (dalej KKK), konsekwencje grzechu pierworodnego „pozostają w człowieku i wzywają go do walki duchowej”.

Skutki grzechu pierworodnego

Wspomniane konsekwencje to:
– zranienie w siłach naturalnych, czyli ograniczenia sił ciała i psychiki właściwe wszystkim ludziom;
– słabość naszego człowieczeństwa (podatność na cierpienie, trudność w zdobywaniu wiedzy, poddanie śmierci);
– pewna wrodzona skłonność do czynienia zła (KKK 405).

Powyższe cechy przysługują każdemu z nas, sprawiając, że walka duchowa to właściwie walka wewnętrzna. Walka, którą toczymy ze sobą. Zwłaszcza zaś ze swoją skłonnością do zła (grzechu), z powodu której tak łatwo grzeszymy, powodujemy nasze osobiste grzechy.



Czytaj także:
Jakie są oznaki postępu duchowego? Oto 5 sprawdzonych wskazówek

O co toczymy walkę duchową?

Każda walka toczy się o coś. W przypadku walki duchowej toczy się ona o związek z Bogiem. Co nas z nim łączy? Oczywiście wiara, nadzieja i miłość, jak pisał św. Paweł w 1 Liście do Koryntian. Wszystkie razem tworzą realną więź, angażującą i nas, i Boga.

Od swej strony więc, w relacji wiary Bóg prezentuje się jako Trójca. W relacji miłości zwraca się do nas, aby dać zbawienie; w relacji nadziei trwa z nami, prowadząc właśnie do zbawienia.

Od naszej strony zaś, wiara to zaufanie Bogu, osobowa z nim relacja oraz wiara w Boga (uznanie jego istnienia) i wiara Bogu (uznanie Jego słów, czyli depozytu wiary, za prawdę). Jeżeli chodzi o miłość do Boga, to jest nią pragnienie bycia z Nim. Nadzieja z kolei to trwanie w wierze i miłości.


MĘŻCZYZNA PRZEWODNIK
Czytaj także:
Po co mi kierownik duchowy? Nie wystarczy, że mam spowiednika?

Grzech świata

Wspomniane odniesienia utrudniają nam różne czynniki zewnętrzne. Zacytujmy znów Katechizm:

Konsekwencje grzechu pierworodnego i wszystkich grzechów osobistych ludzi powodują w świecie, ujmowanym jako całość, stan grzeszności, który może być określony wyrażeniem św. Jana: „grzech świata” (J 1, 29).
Wyrażenie to określa także negatywny wpływ, jaki wywierają na osoby sytuacje wspólnotowe i struktury społeczne, które są owocem grzechów ludzi. Ta dramatyczna sytuacja świata (…) sprawia, że życie człowieka jest walką (KKK 408 i 409).

Przykładem „grzechu świata” może być firma, której pracownicy sprzedają wadliwe produkty, wiedząc o tym. Poprzez „grzech świata”, a niekiedy nawet bezpośrednio próbuje nas wreszcie odsunąć od Boga szatan. Mając dostęp do naszej wyobraźni, może na przykład podsuwać nam bluźniercze lub nieprzyzwoite obrazy, oczekując, że wreszcie je zaakceptujemy.

Walka woli i intelektu

Oczywiście, jako ludzie wolni, nie musimy tego robić i z pomocą Bożą oprzemy się pokusie. Skoro zaś walka, o której piszemy, jest walką duchową, trzeba stwierdzić, że dokonuje się ona w obrębie ludzkiego ducha (intelektu i woli). W nim bowiem zapadają decyzje o poddaniu się swojej słabości lub przeciwstawieniu się jej.

Skrajnym przykładem jest postawa męczenników, którzy pokonywali (wynikający właśnie z ludzkiej słabości) strach przed śmiercią. Pomocą w tym wewnętrznym mocowaniu służy oczywiście zawsze Bóg.

Ale również my powinniśmy pomóc sobie sami. Pomóc, wybierając odpowiednie środki. W pierwszym rzędzie są nimi sakramenty, zwłaszcza spowiedzi. Walkę duchową bowiem toczymy z największym natężeniem po każdorazowym nawróceniu, którego znakiem jest właśnie spowiedź.

Pomagają również odpowiednie lektury, zarówno starsze (np. „Walka duchowa” W. Scupoliego), jak i nowsze (np. „Szkoła walki duchowej” ks. K. Kralki). Ich pomoc polega choćby na tym, że podpowiadają tryb życia, pomagający w radzeniu sobie z trudnościami, które przeszkadzają naszej więzi z Bogiem.

„On jest przebaczeniem” – zobacz nasze wideo z medytacją św. Ambrożego:


MĘŻCZYZNA CZYTA BIBLIĘ
Czytaj także:
Jak żyć z Bogiem na co dzień? I jak zjednoczyć wiarę z życiem?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.