separateurCreated with Sketch.

Co warto wiedzieć o obecnym kryzysie migracyjnym? Podajemy twarde dane

UCHODŹCY W CZASIE UCIECZKI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Paweł Cywiński - 24.11.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Obecny kryzys migracyjny jest najlepiej przeanalizowanym i zbadanym kryzysem migracyjnym w dziejach ludzkości. Codziennie powstają nowe raporty, badania, sondaże, które pozwalają nam dużo lepiej zrozumieć skalę i trendy pojawiające się w tym globalnym problemie. Przyjrzyjmy się zatem faktom.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Ilu jest uchodźców?

Obecnie mamy na świecie 65,6 miliona osób, które musiały uciec z domu. Jest to równowartość 38 miast wielkości Warszawy. 25,3 miliona z tych ludzi to uchodźcy, którzy uciekli przed prześladowaniami nie tylko z domu, ale i z własnej ojczyzny. Połowa z nich (51%) nie skończyła osiemnastu lat. Czy w tych danych widać jakiś trend geograficzny? Tak. Ponad połowa wszystkich uchodźców na świecie (55%) pochodzi z trzech państw: Syria, Afganistan i Sudan Południowy.

 

Uchodźcy głównie w Europie?

Często wydaje nam się, że wszyscy uchodźcy starają dotrzeć się do Europy. To jest nieprawda. Gdy przyjrzymy się pierwszej dziesiątce państw, które przyjęły najwięcej uchodźców, to znajdziemy w niej tylko jedno europejskie państwo. Niemcy. I to na dziewiątej pozycji. Sama Turcja gości obecnie trzy razy więcej syryjskich uchodźców, niż przyjęła ich w ostatnich latach cała Unia Europejska.

Wydawać by się mogło, że to na państwach o największych gospodarkach świata powinien spoczywać obowiązek pomocy uchodźcom, którzy na pomoc swoich państw liczyć już nie mogą.

Tymczasem sześć państw, które produkują 57% Globalnego Produktu Brutto – USA, Chiny, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania i Francja – przyjęło zaledwie 10% wszystkich uchodźców na świecie. Niemal połowa wszystkich uchodźców (48%) została przyjęta przez sześć innych krajów: Etiopię, Turcję, Pakistan, Iran, Liban i Ugandę. Kraje te produkują zaledwie 2% globalnego produktu brutto.

Warto więc zdać sobie sprawę z tego, że, z globalnego punktu widzenia, to biedni ograniczają swoje skromne posiłki, aby przyjąć i nakarmić innych biednych. UNHCR wyliczył jakiś czas temu, że państwa rozwinięte Globalnej Północy przyjęły zaledwie 14% uchodźców na świecie, podczas gdy państwa rozwijające się Globalnego Południa przyjęły ich aż 86%.

 

Ilu uchodźców przybyło do Europy?

W wypowiedziach polityków i dziennikarzy często spotkać się można z tezą, że obecnie to w Europie mamy największy kryzys migracyjny. Spójrzmy zatem na dane.

Przypominam: na świecie jest 25 milionów uchodźców. W 2014 roku przez Morze Śródziemne przypłynęło do Europy 216 054 osób. Kolejny rok był rokiem wyjątkowym, bo drogą tą dotarło aż 1 015 078 uchodźców i imigrantów. Jednakże już w zeszłym roku liczba ta zmniejszyła się prawie trzykrotnie do 362 753 osób, a przez jedenaście miesięcy 2017 roku przypłynęło już ich tylko 157 767. W sumie 28 państw Unii Europejskiej, w których żyje ponad 500 milionów ludzi, przyjęło 1,75 miliona uchodźców.

Trend wskazujący na drastyczne zmniejszenie się uchodźczej migracji do Europy wydaje się jednoznaczny, a międzynarodowe umowy z Turcją i Libią mające na celu powstrzymanie tejże migracji skuteczne. Oczywiście nie oznacza to, że zmniejszyła się na świecie liczba osób uciekających przed prześladowaniami. Oznacza to wyłącznie to, że odgrodziliśmy się od nich wysokim i trudnym do sforsowania murem.


Uchodźcy ratują się przed utonięciem
Czytaj także:
Uchodźca, imigrant, a może emigrant? Wyjaśniamy pojęcia, obalamy mity

 

Cmentarz na Morzu Śródziemnym

O tym, jak to jest wielki mur, świadczyć może jedno z największych cmentarzysk uchodźczych dzisiejszych czasów. Jednakże cmentarz ten nie ma ani jednego symbolicznego nagrobka – jest nim bowiem Morze Śródziemne. W ciągu ostatnich czterech lat utonęło w nim co najmniej 15 397 uchodźców i imigrantów.

Z roku na rok ryzyko przeprawy rośnie, co wskazuje na to, że im bardziej utrudniamy dotarcie do europejskiego brzegu, tym próbujący podejmują bardziej niebezpieczne trasy i częściej na nich giną. Obecnie co pięćdziesiąta osoba wsiadająca na łódkę na bliskowschodnim wybrzeżu utonie w czasie przeprawy. Średnio jedna ofiara co dwie i pół godziny.

 

Uchodźcy a handel ludźmi

Nie tylko morze stanowi niebezpieczeństwo. Wśród osób poniżej 25 roku życia aż trzy na cztery (77%)  próbujące dotrzeć do Europy z Afryki padają ofiarą bezpośrednich ataków, nadużyć oraz wykorzystania, w tym handlu ludźmi. Wśród tych przybywających z Turcji ofiarą nadużyć pada co szóste dziecko i nastolatek (17%).

Najczęściej dzieci i nastolatkowie są wykorzystywani seksualnie i zmuszani do niewolniczej pracy. Liczby są przerażające. Aż 72% dziewcząt, które padły ofiarą aktów nadużycia, było wykorzystywanych seksualnie przez mafie przemytników. Z kolei 86% chłopców, którzy padli ofiarą aktów nadużycia, było zmuszanych do niewolniczej pracy.

Niebezpieczeństwa związane z podróżą przez Morze Śródziemne, a wcześniej przez Saharę, są jednym z najważniejszych powodów tego, że w znakomitej większości próbują dotrzeć tu tylko mężczyźni. W 2017 roku stanowili oni 68,6% przypływających.

Choć nie jest to oczywiście jedyny powód, bo przy decyzji, kto ma zostać „emisariuszem rodziny” i spróbować przedostać się bardzo ryzykowną i kosztowną trasą do Europy, mają też znaczenie czynniki takie jak tradycyjne postrzeganie kulturowe ról społecznych różnych płci, inne kwestie kulturowe czy choćby ucieczka przed siłowym wcieleniem do armii, by walczyć po jednej ze stron. Oczywiście niekoniecznie tej, którą się popiera.


DZIEWCZYNKA, UCHODŹCY
Czytaj także:
Dzieci uchodźców – stres po traumie, inna kultura i wielkie nadzieje

 

Uchodźcy czy imigranci ekonomiczni?

Faktem jest natomiast to, że przez Morze Śródziemne docierają do Europy zarówno uchodźcy, jak i poszukujący lepszego życia imigranci ekonomiczni. Często spotkać się można jednak z tezą, że ci drudzy stanowią znakomitą większość. Czy aby na pewno?

European Asylum Support Office (EASO) opublikowało raport, z którego wynika, że większość osób, które w czasie kryzysu migracyjnego przybyły do Europy, jest uchodźcami. W 2016 roku azyl przyznano w pierwszej instancji 61% z przybywających. Część z nich się odwołała. Ostatecznie więc odsetek ten wzrośnie jeszcze o kilka punktów procentowych. Można w związku z tym stwierdzić, że mniej więcej dwie trzecie przybywających do Unii Europejskiej to są uchodźcy.

 

Stosunek Polski do uchodźców

W Polsce w ciągu osiemnastu miesięcy od 8 do 11 milionów Polaków drastycznie zmieniło zdanie z chętnych na przyjęcie uchodźców na zdecydowanie przeciwnych.

W pierwszym półroczu 2017 w Polsce status uchodźcy  otrzymało 99 osób. Następne 183 osoby otrzymały ochronę uzupełniającą. Decyzje negatywne otrzymało 1,3 tys. osób, a 1,6 tys. postępowań umorzono. Skąd są osoby, które otrzymały w Polsce ochronę międzynarodową?

Głównie są to obywatele Ukrainy (170 osób), Rosji (43), Syrii (19), Tadżykistanu (11) i Białorusi (5). Według Urząd do Spraw Cudzoziemców, 93% cudzoziemców starających się o status uchodźcy pochodziła z państw byłego ZSRR, głównie: Rosji, Ukrainy, Tadżykistanu, Kirgistanu, Armenii, Gruzji i Białorusi. Obecnie kilka tysięcy osób nadal czeka na rozpatrzenie swojego wniosku o status uchodźcy. 63% czekających na to w ośrodkach dla cudzoziemców to są dzieci.

Jeżeli porównamy te dane z analogicznym okresem 2016 r., widoczny jest spadek liczby osób wnioskujących o ochronę międzynarodową w Polsce o 60%. Jest to konsekwencją tego, że w Terespolu Straż Graniczna przestała przyjmować wnioski o ochronę międzynarodową i odsyła ludzi z powrotem na Białoruś.

W tekście tym przytoczyłem wiele danych, jednak jest to tylko malutki wycinek z tego, co wiemy na temat obecnego kryzysu migracyjnego. Ważne jest jednak to, aby dyskutować nie na bazie lęku czy stereotypów, ale w oparciu o twarde dane.


UCHODŹCY W LIBANIE
Czytaj także:
Szef organizacji pomocowej z Libanu: Polska wie, jak pomagać uchodźcom


MIESZKAŃCY IRAKU Z ŻOŁNIERZEM
Czytaj także:
„Nigdy więcej” – ofiary ISIS czekają na wypełnienie tej obietnicy…

Korzystałem z danych: UNHCR Global Trends 2016; UNHCR Operational Portal Refugee Situation; UNICEF oraz IOM, „Harrowing journeys. Children and youth on the move across the mediterranean sea, at risk of trafficking and exploitation”; statystyki European Asylum Support Office (EASO); World Bank Open Data; Niemiecki Federalny Urząd Kryminalny (BKA); Second European Union Minorities and Discrimination Survey Muslims; Udsc.gov.pl; sondaże dotyczące przyjmowania uchodźców CBOS z ostatnich lat.