separateurCreated with Sketch.

Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak. Pokochaj mnie na sto lat…

JADWIGA BARAŃSKA, JERZY ANTCZAK
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Joanna Kiszkis - 18.02.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Są małżeństwem od sześćdziesięciu sześciu lat. Wśród filmowych par – nie tylko w Polsce, także na świecie – to niezwykły staż. Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak poznali się podczas egzaminów do łódzkiej filmówki.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Ona miała 17 lat i chciała zostać aktorką, on – sześć lat starszy – był w szkole asystentem i uznał wtedy, że jest brzydka i niezdolna. Nie dostała się. Spróbowała jeszcze szczęścia w warszawskiej PWST (też bez skutku), wróciła do Łodzi i podjęła pracę w tamtejszych Zakładach Dziewiarskich jako pracownica kulturalno-oświatowa. Po roku przeszła egzaminy z sukcesem, a później… wyszła za Jerzego.

Ty kochaj mnie od nocy, do nocy, aż po noc

Przez pierwsze trzy lata małżeństwa z trudem wiązali koniec z końcem. Mieszkali w malutkim mieszkanku z mamą Jadwigi, psem i kotem, a potem zdarzyło się coś, co mogło zaważyć na całym ich przyszłym życiu. Jadwiga dostała angaż w teatrze w Warszawie. I choć do Łodzi ze stolicy nie jest przecież tak daleko, kolejne pięć lat musiało być dla ich małżeństwa jedną z trudniejszych prób. Szczęśliwie – dla ich związku i późniejszej kariery –  Jerzy Antczak otrzymał propozycję objęcia stanowiska naczelnego reżysera w TVP, a co za tym idzie, przeprowadzki do Warszawy.

Zegary tak śpieszą się

Niebawem na świat przyszedł ich syn Mikołaj, a kariera obojga nabrała tempa. Dość powiedzieć, że Jadwiga Barańska ma na koncie kilkadziesiąt ról teatralnych i filmowych, w teatrze telewizji i w słuchowiskach Polskiego Radia, wiele ważnych nagród branżowych i państwowych, na których wyliczenie brakłoby tu miejsca.

Jerzy Antczak podobnie – długie listy dokonań zawodowych obojga każą się zastanawiać, jak to możliwe, że w życiu tak wypełnionym pracą nie stracili z oczu tego, co najważniejsze. Być może sekret polega na tym, że często pracowali razem? A może na tym, że jako przeciwieństwa doskonale się uzupełniają?

Nim noc dojrzeje, ktoś wygra los

Wśród wielu wspólnych realizacji największą popularność przyniosły im Noce i dnie. To był ogromny sukces: film otrzymał Złote Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych (wtedy jeszcze w Gdańsku, po latach festiwal przeniesiono do Gdyni), nagrodę międzynarodowego gremium krytyków w Berlinie, nominację do Oskara dla najlepszego filmu obcojęzycznego, a za rolę Barbary Niechcic Jadwigę Barańską dosłownie obsypano zaszczytami, także za granicą.

W 2015 roku, z okazji 40. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, internauci w swoim plebiscycie uznali Noce i dnie za najlepszy film czterdziestolecia (wygrały z Potopem i Ziemią obiecaną): Jerzy Antczak otrzymał nagrodę za reżyserię, a Jadwiga Barańska – dla najlepszej aktorki.

Do przełożenia monumentalnej powieści Marii Dąbrowskiej na język kina namówiła reżysera żona, po wysłuchaniu kilkudziesięciu radiowych odcinków w interpretacji Gustawa Holoubka.

Podczas wręczenia nagród Jerzy Antczak wspominał, jak go przekonywała: „ - Jurku, ty powinieneś tę książkę przeczytać. Ja: – Tego czytać nie można, to jest po prostu straszne. Ale ponieważ ja wierzyłem Barańskiej, nigdy nie zawiodłem się na niej, wróciłem do domu i w ciągu 48 godzin przeczytałem. I powiedziałem: – Ja to będę robił!”.

Nasz dom, nasz ląd zniknie gdzieś…

Niedługo po sukcesie Nocy i dni Antczakowie wyjechali do USA. Jerzy Antczak objął początkowo stanowisko radcy kulturalnego w ambasadzie PRL w Waszyngtonie, ale po strajkach Solidarności odesłał do kraju legitymację partyjną, zaś po ogłoszeniu stanu wojennego poprosił o azyl polityczny.

Małżeństwo przeniosło się wtedy do Kalifornii, gdzie Antczak wykładał reżyserię na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles (UCLA), do dziś jest z tą uczelnią związany jako profesor emeritus.

Dla Jadwigi Barańskiej jednak pobyt w Stanach oznaczał rozstanie z filmem. Jak mówiła w wywiadzie dla polki.pl, przyjęła to spokojnie: „Kiedy byłam młoda, myślałam tylko: trzeba grać jak najwięcej. Ale w którymś momencie, pewnie dlatego, że Bóg zesłał mi ogromną rolę i wielkie spełnienie, to się zmieniło” – wspomina. „Zrozumiałam, że to nie granie jest najważniejsze, ale rodzina” – mówi. „Wyjechaliśmy do Stanów i ani razu nie dopadła mnie myśl: O Jezu, jak tego nie zagram, co będzie? Zapomną. No to zapomną. I co? Wielka sprawa?”.

Nim roztopimy się w podróży

Antczakowie wrócili do Polski w latach 90., ale nie na stałe, dzielą swoje życie między dwa kontynenty, w Stanach pozostał ich syn ze swoją rodziną. Po powrocie Jerzy Antczak nakręcił m.in. film Chopin. Pragnienie miłości. Współautorką scenariusza jest Jadwiga Barańska, która także – w roli matki Chopina – po kilkudziesięciu latach powróciła na duży ekran.

Są spełnieni – zawodowo i w prywatnym życiu, jako para, rodzice i dziadkowie. Jerzy Antczak mówi o żonie, że odkąd ją poznał, wszystko mu się udawało, a Jadwiga Barańska – że nie wyobraża sobie „cichych dni” w małżeństwie.

Tytuł i śródtytuły pochodzą z tekstu Agnieszki Osieckiej „Od nocy do nocy”, słynnego walca z muzyką Waldemara Kazaneckiego do filmu „Noce i dnie”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!