Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Urodziła się jako trzecie dziecko Ludwika i Zelii Martin. Z uwagi na swój charakter i trudności w wytrwaniu w podejmowanych decyzjach bywała określana jako „kłopotliwa siostra Martin”.
Cudowne uzdrowienie
Leonia przyszła na świat w 1863 r. Początki jej życia były dramatyczne, ponieważ ciągle chorowała. Przeszła krztusiec i odrę. Do tego jej ciało było pokryte ropnymi wypryskami.
Zrozpaczona Zelia zwróciła się o pomoc do swojej siostry, która była siostrą wizytką. Dzięki modlitwie za wstawiennictwem siostry Małgorzaty Marii Alacoque (XVII-wiecznej zakonnicy beatyfikowanej w 1864 r., a kanonizowanej w 1920 r.) dziecko zostało cudownie uzdrowione.
„Obrzydliwe dzieciństwo”
Dość szybko Leonia zaczęła przysparzać rodzicom kolejnych zmartwień. „Leonia jest największym cierpieniem mojego życia” – wyznawała Zelia. Jej nieposłuszeństwo i sprzeciwianie się woli rodziców sięgało zenitu. Na domiar złego Maria, najstarsza z córek Martin, odkryła, że Leonia była maltretowana przez pokojówkę.
To dlatego Leonia, w przeciwieństwie do opinii pozostałych sióstr Martin, wyznała, że jej dzieciństwo było obrzydliwe. Jedyną osoba, która w nią wierzyła, była jej ciotka. Ona uparcie twierdziła, że dziewczynka ma dobre serce i prorokowała, że w przyszłości będzie więcej warta niż jej siostry.
Niełatwa młodość Leonii Martin
Po śmierci matki, wstąpieniu do klasztoru Marii i Pauliny, a następnie Teresy, Leonia wraz z Celiną opiekowały się chorym ojcem. Celina z cierpliwością czekała na możliwość wstąpienia do Karmelu. Leonia, mająca naturę bardziej kapryśną i niecierpliwą, podejmowała kolejne próby zostania mniszką.
Najpierw chciała być klaryską. Szybko jednak opuściła klasztor w Alençon. Następnie zgłosiła się do wizytek w Caen. Z uwagi na niestabilność emocjonalną, nieporozumienia, bezsenność, ciągłe bóle głowy i ropne wypryski po pół roku opuściła zakon. Kolejną próbę podjęła po pięciu latach, po czym ponownie po roku porzuciła życie zakonne.
Kiedy wróciła do domu, okazało się, że jest zupełnie sama, ponieważ Celina wstąpiła do karmelu. Leonia cierpiała na depresję, nie mogła znieść poczucia porażki. Miała 32 lata i po ludzku patrząc – życie wypełnione nietrafionymi decyzjami.
Spełniona obietnica
W 1899 r. podjęła ostatnią próbę i… wytrwała. Wypełniły się słowa Tereski, która obiecała, że po swojej śmierci (zmarła w 1897 r.) odda Leonię wizytkom. Sama Leonia przepowiedziała, że opuści klasztor w Caen dopiero w trumnie. Jako siostra Franciszka Teresa prowadziła święte życie pełne modlitwy i wyrzeczeń. Zapamiętana była jako osoba pełna życzliwości, radości, pokory i pragnienia służenia innym.
Zmarła po ciężkiej chorobie w 1941 r. Począwszy od lat 60., do Caen zaczęli przybywać pielgrzymi proszący o wstawiennictwo Leonii. Szczególnie ukochali ją rodzice mający problemy ze swoimi dziećmi oraz osoby zagubione, szukające swojej drogi w życiu.
Proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Leonii Martin został wszczęty w 2015 r.
Modlitwa za wstawiennictwem Sługi Bożej Leonii Martin
Droga Leonio, nasza Siostro,
wielokrotnie Pan Bóg wysłuchiwał naszych modlitw za twoim wstawiennictwem, pragniemy modlić się do ciebie oficjalnie, aby inni też cię poznali.
Prosimy cię, pomagaj rodzicom zagrożonym utratą dziecka, ponieważ ty sama zostałaś ocalona od śmierci jako dziecko.
Wspieraj rodziny, które z powodu różnicy pokoleń mają trudności we wspólnym życiu w spokoju.
Oświeć młodych ludzi, którzy wątpią w swoją przyszłość i wahają się angażować.
Ukaż wszystkim drogę modlitwy, która pozwoliła ci z ufnością przetrwać twoje ograniczenia i trudności, oraz pomogła ci ofiarować się innym.
Panie, jeśli taka jest Twoja wola, racz udzielić nam łask, o które prosimy za wstawiennictwem Twojej Sługi, Leonii, i zalicz ją w poczet Świętych Twego Kościoła.
Amen.