separateurCreated with Sketch.

Nie żyje Alfie Evans

Alfie e Kate
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 28.04.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Dziś w nocy o 3:30 czasu polskiego Mały Wojownik Alfie Evans odszedł do Domu Ojca.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Smutną informację przekazali jego rodzice za pomocą mediów społecznościowych.

[protected-iframe id=”915d80f450431a54e98cf97aa869d9ad-111509813-136475689″ info=”https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fthomas.leenew.7%2Fposts%2F860464134141901&width=500″ width=”500″ height=”174″ frameborder=”0″ style=”border:none;overflow:hidden” scrolling=”no”]

 

Mały Alfie cierpiał na nieznaną chorobą, w wyniku której w znacznym stopniu został uszkodzony jego mózg. We wtorek 23 kwietnia na mocy decyzji sądu został odłączony od respiratora.


Tom e Alfie
Czytaj także:
Alfie Evans już piąty dzień oddycha samodzielnie


GOD SAVE ALFIE EVANS
Czytaj także:
Polska modli się za Alfiego


ALFIE EVANS
Czytaj także:
Alfie Evans odłączony od aparatury na całą noc. Chłopiec walczy

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!