Warunki, w których mieszkała starsza pani pozostawiały wiele do życzenia. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Braniewie dobrze wiedzieli, jaka jest jej sytuacja i zastanawiali się pewnie po cichu, jak pomóc. Idealna okazja przytrafiła się w wakacje, gdy kobieta poprosiła jednego ze strażników o kilkudniową opiekę nad zwierzętami.
Mieszkanka gminy Braniewo pojechała na pielgrzymkę, a panowie – w czasie wolnym od służby – ruszyli do pracy. Na remont mieszkania mieli tylko cztery dni. Wyszpachlowane i pomalowane pokoje, naprawione podłogi i położone panele, umeblowana kuchnia i zamontowany zlew – to tylko część prac, jakie wykonali. Mieszkanka gminy Braniewo powróciła z pielgrzymki i zastała odnowioną kuchnię, korytarz oraz dwa pokoje – czytamy na stronie portalbraniewo.pl
O całej sprawie nie dowiedzielibyśmy się, gdyby nie… sąsiadka (na nie zawsze można liczyć! 😉 ), która zadzwoniła do strażników, by podziękować im za wykonaną pracę. Komendant oddziału płk SG Robert Inglot – jak informuje portalbraniewo.pl – “wręczył im symboliczne grawertony za szlachetną i godną naśladowania postawę”.
Czytaj także:
Babcia Aniela poprosiła o chustkę, naftę i drewno. A dostała… dom!
Czytaj także:
Pan Andrzej rozłożył swój dom na części i oddał potrzebującym