Kto jest szefem wszystkich szefów?
Krzysztofowi Jarzynie ze Szczecina zarzucić można wiele – a to, że gangster, że to zły mężczyzna był, że lepiej się z takim nie zadawać, ale tego, że to “szef wszystkich szefów” nikt chyba nie podważy!
I choć chlubną postacią nie jest, na dobre wszedł już do naszej popkultury, wywołując raczej uśmiech niż grozę. Najbardziej polubili go mieszkańcy Szczecina, rodzimego miasta Krzysztofa. Tak bardzo, że budują mu pomnik!
Wszystko w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego na rok 2019! Ta artystyczna instalacja, która ma powstać w centrum miasta, znalazła się wśród zwycięzców głosowania.
Fikcyjna postać z komedii Olafa Lubaszenki pt. „Poranek kojota” w momencie postawienia pomnika osiągnie pełnoletniość! Film powstał bowiem w 2001 roku. Przyznacie, że pomnik to niezły pomysł na uczczenie 18-tki!
Jesteśmy ciekawi, czy na urodzinach Jarzyny pojawi się Edward Linde-Lubaszenko, który wcielił się w postać “szefa wszystkich szefów”! Póki co na pytanie autora projektu o to, co sądzi o powstaniu pomnika, lakonicznie odpowiedział: “Nie mówię nie”.
Pomnik Krzysztofa Jarzyny
Pomnik to pomysł blogera Pawła Krzycha (szczecinblog.pl), który postanowił upamiętnić tę fikcyjną i jakże znaną postać. “Szczecin ma szansę mieć swojego popkulturowego bohatera znanego w całej Polsce i wśród Polonii na całym świecie, niczym miasta w USA: Detroit ma swojego Robocopa, Filadelfia wybudowała pomnik Rockiego, w Gorzowie z kolei powstał pomnik Janusza, mistrza plażingu bulwarowego” – tak uzasadniał swoj pomysł Paweł Krzych*.
Jak dodaje, od początku był optymistą i ma nadzieję, że pomnik będzie gotowy do przyszłych wakacji. Kto wie, być może wpisze się w jeden z głównych punktów na turystycznej mapie Szczecina?
Na Facebooku powstał nawet specjalny fanpage “TAK dla pomnika Krzysztofa Jarzyny ze Szczecina w Szczecinie”. Internauci nie zawiedli. Poza tym, że projekt zostanie zrealizowany, wybierają jeszcze datę na “Dzień Krzysztofa Jarzyny ze Szczecina”.
Całość inwestycji to koszt 113,5 tys. zł, z czego 110 tys. będzie kosztował projekt, montaż i odlew, a 3,5 tys. zł tablica upamiętniająca z opisem i montażem.
Gdzie dokładnie będzie można zobaczyć “szefa wszystkich szefów”? Pomnik powstanie w jednym z kultowych miejsc Szczecina – na bulwarach na “Łasztowni”. To miejsce popularne nie tylko wśród szczecinian. W tym miejscu odbywa się co cztery lata zlot żaglowców “The Tall Ship’s Races” czy doroczne “Dni Morza”. Na obie imprezy przyjeżdżają turyści nie tylko z Polski, ale także z zagranicy.
*Wypowiedź dla Wirtualnej Polski.
Czytaj także:
Amerykański ksiądz od popkultury. Fan kreskówek i superbohaterów, który uwielbia Polskę
Czytaj także:
Na lunch break’u: czy naprawdę wszyscy kochamy „Przyjaciół”?
Czytaj także:
Muniek Staszczyk: Od Boga dostałem więcej profitów niż od całego tego rockowego hedonizmu
Dziś świętujemy...