separateurCreated with Sketch.

“Krakowskie szopkarstwo to pasja, która dodaje sił”. Zdjęcia z konkursu

KRAKOWSKIE SZOPKI, TRADYCJA, UNESCO
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Kolejny, 76. już Konkurs Szopek Krakowskich przeszedł do historii. Nie zabrakło pasjonatów, którzy tegorocznymi dziełami wyjątkowo podkreślili jubileusz 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Szopkarze wykonanymi przez siebie pracami podtrzymują unikatową na skalę światową tradycję, która została zapoczątkowana przez XIX-wiecznych krakowskich murarzy. To oni właśnie, kiedy w sezonie jesienno-zimowym zmuszeni byli do przerwy w pracach budowlanych, zaczęli tworzyć przenośne teatrzyki lalkowe ze Świętą Rodziną, z którymi wędrowali po mieszczańskich mieszkaniach.

I choć po pierwszej wojnie światowej zwyczaj popadł nieco w zapomnienie, wszystko zmieniło się w 1937 r. Zorganizowano wtedy pierwszy konkurs, który od tamtego czasu gromadzi miłośników kultury i architektury w stolicy Małopolski.

 

Konkurs Szopek Krakowskich. I młodsi, i starsi

Maciej Moszew szopkę wykonał już 58 raz. “To pasja, która dodaje mi sił. Każda szopka to małe lustro Krakowa, które odzwierciedla piękno jego architektury oraz tajemnice. Trzeba wymyślać za każdym razem coś nowego, by zaskoczyć odbiorcę. To wymusza na nas, autorach, wrażliwość na rzeczywistość wokół siebie. Mam nadzieję, że te starania zachęcą młodsze pokolenia, by podtrzymać tę tradycję” – tłumaczy.

Tak się rzeczywiście dzieje. 9-letnia Gabrysia Kaczyńska w ubiegłym roku zwiedziła pokonkursową wystawę szopek i to stało się dla niej impulsem do stworzenia własnego, rodzinnego dzieła.

Nie było to łatwe zadanie. Zarówno biało-czerwoną konstrukcją, jak i stworzonymi figurkami, na przykład Józefa Piłsudskiego, chcieliśmy przypomnieć, jak ważny jest patriotyzm. Była to dobra zabawa, ale i ciężka praca, by ze wszystkim zdążyć – opisuje.

Obojętnie jednak, ile lat mają twórcy – wszyscy podkreślają, że wykonanie szopki to zajęcie bardzo czasochłonne. Niektórzy poświęcają na to między konkursami około 3-4 tysięcy godzin! “W przypadku szopek bardzo małych niezmiernie istotna jest precyzja i cierpliwość. To one sprawiają, że na niedużej przestrzeni można umieścić kilkadziesiąt figurek i dzięki temu miniaturowe dzieło ożywa i potrafi zachwycić” – przyznaje Jakub Zawadziński, który w ubiegłym roku został laureatem w kategorii szopek miniaturowych.

 

Dziedzictwo światowe

Jak podkreśla Małgorzata Niechaj, kustosz Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, krakowskie szopki to arcydzieła, które przedstawiają miasto w pigułce i są ewenementem na skalę światową.

Dlatego tak bardzo cieszy nas fakt, że krakowskie szopkarstwo, które uczy przyszłe pokolenia tradycji patriotycznych, religijnych i narodowych, zostało wpisane w tym roku na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO. To wielkie wyróżnienie, ale i zarazem odpowiedzialność – ocenia.

Dodaje, że nie można patrzeć na szopkę tylko jak na makietę, gdyż stanowi ona niezwykłą opowieść o świętach Bożego Narodzenia w połączeniu z wrażliwością na tradycje krakowskie. “Co roku jesteśmy zaskoczeni pomysłowością twórców, którzy swoim pracom nadają często motywy przewodnie odpowiadające aktualnym rocznicom czy też sprawom bieżącym” – wskazuje, wymieniając przy tym wcześniejsze szopki nawiązujące do Światowych Dni Młodzieży w Polsce, pracę, w której Świętą Rodzinę spowijał smog czy tegoroczne dzieła o charakterze patriotycznym, na przykład szopkę, która ustawiona została na wielkiej głowie orła.


HISTORIA KRAKOWSKICH SZOPEK
Czytaj także:
Szopki krakowskie wczoraj i dziś. Zobacz galerię zdjęć!

 

Świąteczna wystawa

W tym roku do konkursu zgłoszono 140 szopek. 45 z nich wykonali seniorzy, 10 szopek stanowiły prace młodzieży, 70 to dzieła dzieci, a 15 prac powstało z udziałem całych rodzin. Za najpiękniejszą w kategorii szopek dużych uznano pracę Kryspina Wolnego, w kategorii szopek średnich zwyciężyli Renata i Edward Markowscy, w kategorii szopek małych Wiesław Barczewski, zaś za najlepsze dzieło miniaturowe uznano szopkę Jana Kirsza.

Wszystkie prace zgłoszone do 76. Konkursu Szopek Krakowskich można oglądać w oddziale Celestat (ul. Lubicz 16) Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Ekspozycja będzie czynna do 24 lutego 2019 r.


SZOPKI KRAKOWSKIE DZIEDZICTWEM UNESCO
Czytaj także:
Krakowskie szopki trafiły na listę UNESCO! „To efekt wielu lat starań”



Czytaj także:


Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!