separateurCreated with Sketch.

Powiedzieli jej, że córka urodziła się martwa. Odnalazły się po 69 latach

CÓRKA ODNALAZŁA MATKĘ PO LATACH
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ewa Rejman - 18.12.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Był rok 1949. Nastoletnia Genevieve rodziła pozamałżeńskie dziecko. Wszyscy wokół uważali, że przyniosła wstyd swojej rodzinie i zmarnowała sobie życie. Personel szpitala wpadł na okropny pomysł – postanowił powiedzieć jej, że córka urodziła się martwa. Zrozpaczonej matce nie pozwolili nawet zobaczyć noworodka.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Był rok 1949. Nastoletnia Genevieve rodziła pozamałżeńskie dziecko. Wszyscy wokół uważali, że przyniosła wstyd swojej rodzinie i zmarnowała sobie życie. Personel szpitala wpadł na okropny pomysł – postanowił powiedzieć jej, że córka urodziła się martwa. Zrozpaczonej matce nie pozwolili nawet zobaczyć noworodka.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Connie w rzeczywistości urodziła się żywa i zdrowa. Została odesłana do sierocińca i krótko później została adoptowana przez małżeństwo z Kalifornii. Niestety, adopcyjna mama zmarła na raka, a u taty zdiagnozowano chorobę serca. Dziewczynka wiedziała, że jej biologicznymi rodzicami są inni ludzie i często wyobrażała sobie, że przychodzi do niej mama, która ją urodziła i zabiera ją ze sobą do szczęśliwego domu.

 

Connie i Genevieve. Test DNA

Genevieve długo nie mogła poradzić sobie z domniemaną śmiercią córki. Nie wróciła do domu po tym, jak usłyszała, że ojciec znienawidził ją za zajście w pozamałżeńską ciążę. Nigdy nie urodziła więcej dzieci i pozostała samotna.

Connie założyła rodzinę, doczekała się dzieci i wnuków. Nigdy nie robiła tajemnicy z tego, że nie zna swojej biologicznej mamy. Niedawno córka postanowiła kupić jej w prezencie test DNA, który dałby jej szansę na zbadanie swojego pochodzenia i odnalezienie krewnych.

Po kilku tygodniach przyszły wyniki. Okazało się, że Connie miała kuzynkę, z którą mogła się skontaktować. Kiedy udało im się w końcu umówić na rozmowę telefoniczną, kobieta z drżeniem w głosie wymieniła imię swojej biologicznej matki. „Znam ją, to moja ciocia. Nadal żyje” – usłyszała w odpowiedzi.

 

„A więc nie umarłaś!”

Okazało się, że Genevieve mieszka samotnie w domu dla osób starszych, przekonana, że nie ma nikogo bliskiego, kto by się o nią troszczył. Kiedy dowiedziała się o nieoczekiwanym odkryciu, postanowiła skontaktować się z córką. „Myślę, że jestem twoją mamą” – usłyszała w słuchawce Connie pewnego wrześniowego dnia.

Kiedy krótko później udało im się spotkać, żadna z nich nie mogła przestać płakać z radości. „A więc nie umarłaś!” – wykrzyknęła Genevieve, patrząc na córkę. „Nie, nie umarłam” – odparła Connie ze śmiechem.

Okazało się, że są do siebie podobne i nawet wykonują te same gesty. Próbują nadrobić stracony czas i cieszą się każdą wspólnie spędzoną chwilą. Genevieve odzyskała nie tylko córkę, ale też wnuki i prawnuki.

 



Czytaj także:
Przyjaciółki z dzieciństwa straciły kontakt. Spotkały się ponownie w wieku… 100 lat!


WANG MINGQING
Czytaj także:
Zaginęła jako mała dziewczynka. Ojciec szukał jej przez 24 lata



Czytaj także:
Jak po 46 latach odnalazł matkę, brata i… japońską restaurację noszącą jego imię

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!