Kiedyś przed wejściem na scenę wstydziła się zrobić znak krzyża. Teraz modli się przed każdym występem.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Ida Nowakowska-Herndon, tancerka, aktorka, a od niedawna jurorka w programie “Dance, dance, dance”, znana jest także z tego, że otwarcie mówi o swojej wierze w Boga.
Nie inaczej było w weekendowym wydaniu programu “Pytanie na śniadanie”, w którym przy okazji rozmowy o tym, czy katolik może wierzyć w przesądy, tancerka przyznała, że modlitwa zmienia jej perspektywę i dzięki niej nabiera dystansu do tego, co wokół niej się dzieje.
Dzięki Bogu mam więcej luzu
“Patrząc na problemy świata, na wszystko, co się wokół dzieje, wiem, że ten mój miniwszechświat nie jest najważniejszy. To też mówię uczestnikom programu” – powiedziała.
Jak mówiła w wywiadzie dla Aletei, dzięki Panu Bogu jest bardzo wyluzowana. “Wiele osób stara się o jakieś role, walczy. Wiem, ja też ciężko pracuję. Naprawdę. Ale mam w sobie spokój, że Pan Bóg się o resztę zatroszczy”.
Modlitwa przed występem
Dodała, że kiedyś przed wejściem na scenę wstydziła się zrobić znak krzyża. “Teraz robię to bardziej świadomie. Przed jurorowaniem w programie “Dance, dance, dance” zawsze chwilę się skupiam, odmawiam krótką modlitwę, chcę się połączyć z Bogiem i ze swoją duszą”.
Jak dodała, krótka modlitwa przed występem zmienia jej myślenie i nastawienie. Przyznała też, że nie wychodzi z domu bez różańca, który od dawna już nosi w formie pierścionka.
Źródło: Pytanie na śniadanie, TVP
Czytaj także:
Ida Nowakowska-Herndon: Pan Bóg jest nieodłączną częścią mojego życia i nie potrafię Go schować do kieszeni
Czytaj także:
Paweł Domagała zaskoczył maturzystów i… spontanicznie zagrał na studniówce!
Czytaj także:
Jasiek Mela: Pojednanie z ojcem trudniejsze niż zdobycie dwóch biegunów!