W Stanach Zjednoczonych opublikowano doroczny raport na temat wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele. Wynika z niego, że w ostatnim badanym roku (lipiec 2017- czerwiec 2018) odnotowano ponad dwa razy więcej nowych zgłoszeń (1455).
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Dla porównania, w poprzednim badanym roku liczba zgłoszeń wynosiła 693 roku. Zdecydowana większość przypadków dotyczy jednak okresu 1960-1990, a w szczególności lat 70. ubiegłego wieku. 92 proc. sprawców już nie żyje bądź zostało usuniętych z kapłańskiej posługi.
Więcej przypadków pedofilii, więcej wydatków na odszkodowania
Odnotowano 26 zgłoszeń dotyczących spraw aktualnych, ale tylko w trzech przypadkach oskarżenia uznano za zasadne i odsunięto kapłana od posługi. W sześciu innych przypadkach trwa jeszcze dochodzenie. Aby zdać sobie sprawę z aktualnej skali nadużyć, trzeba pamiętać, że w Stanach Zjednoczonych posługuje ponad 37 tys. księży.
Według danych z raportu katolickie diecezje oraz zakony wydały 301,6 mln dolarów w trakcie badanego okresu. Pieniądze przeznaczono na odszkodowania dla ofiar, opłaty prawne oraz działania na rzecz ochrony dzieci. To o 14 proc. więcej niż wydano w poprzednim roku oraz dwa razy więcej niż w 2014 roku.
Należy się spodziewać, że liczba zgłoszeń będzie rosła dalej w trakcie bieżącego roku (badawczego), zważywszy na to, że katolickie diecezje w New Yersey oraz Pensylwanii rozpoczęły ogromny program odszkodowawczy w odpowiedzi na wydany w sierpniu raport dotyczący nadużyć seksualnych w Pensylwanii. Dowiedziono wówczas, że ponad 300 księży w sześciu diecezjach dopuszczało się przestępstw pedofilskich w ciągu ostatnich kilku dekad.
Czytaj także:
300 winnych księży i 1000 poszkodowanych dzieci w ciągu 70 lat. Raport z Pensylwanii
Pokłosie skandali pedofilskich w USA
Radykalny wzrost liczby zgłoszeń dotyczących przypadków sprzed kilkudziesięciu lat jest najprawdopodobniej związany z głośnymi skandalami, które miały miejsce w ubiegłym roku, a w szczególności ze sprawą byłego kardynała Theodore’a McCarricka.
Chociaż niefortunne jest to, że katolicy potrzebowali tak poważnych grzechów i zbrodni, abyśmy mogli działać, jesteśmy wdzięczni, że Bóg z takiego zła może uczynić dobro – czytamy w raporcie. – Pozostaje jednak wiele do zrobienia.
Autorzy raportu wzywają do podjęcia nowych kroków w celu uregulowania odpowiedzialności biskupów, którzy sami byli sprawcami, bądź też przyczynili się do zatuszowania przypadków pedofilii. Ponadto, oczekuje się większego zaangażowania świeckich ekspertów w badanie zarzutów o molestowanie.
Prawdopodobnie kwestie te będą omawiana na zbliżającym się spotkaniu biskupów amerykańskich, które odbędzie się 11 czerwca w Baltimore.
Czytaj także:
Wśród zwierzchników kościelnych panuje „niewiarygodna naiwność”. Ks. Lombardi o skandalach pedofilii
Czytaj także:
Pedofilia w Kościele: dlaczego zabrnęliśmy w ślepy zaułek?