W Republice Południowej Afryki coraz mniej lekarzy i placówek medycznych zgadza się na przeprowadzenie aborcji, choć ta jest legalna do 12. tygodnia życia dziecka. Środowiska pro-choice nawołują do ograniczenia korzystania z klauzuli sumienia. Tymczasem badania wskazują, że większość obywateli kraju zdecydowanie sprzeciwia się aborcji.
Jak informuje południowoafrykański portal Health-E News, spośród ok. 8 tys. placówek medycznych w RPA jedynie 7 proc. zgadza się na przeprowadzanie aborcji. Lekarze często powołują się na klauzulę sumienia.
Kgaladi Mphahlele, kierownik Doctors Without Borders’ Choice of Termination of Pregnancy w Rustenburgu, przyznał, że niełatwo jest znaleźć kliniki chętne do wykonania aborcji lub lekarzy, którzy mogliby skierować na nią pacjentów. Jego zdaniem dostęp do klinik aborcyjnych jest niezbędny, by zapobiec uciekaniu się przez kobiety do niebezpiecznych metod dokonywania aborcji.
Jednak badania pokazują, że ogólna populacja kraju jest zdecydowanie przeciwna aborcji.
Badanie społecznych postaw obywateli RPA przeprowadzone w latach 2003-2006 wykazało, że 9 na 10 dorosłych w Afryce Południowej uważa aborcję za niewłaściwą, jeśli motywacją są trudności finansowe. Także trzy czwarte ankietowanych uważa, że aborcja jest niemoralna, jeśli u dziecka zdiagnozowano potencjalną niepełnosprawność.