separateurCreated with Sketch.

Butelka wody święconej z Titanica z… pożegnalnym listem?

Cobh, The Queenstown Story at Cobh Heritage Centre
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Patty Knap - 08.03.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Rok po zatonięciu Titanica znaleziono butelkę z pożegnalnym listem. Zaledwie kilka kilometrów od rodzinnego miasta autora liściku, 19-letniego Jeremiaha Burke.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jeremiah Burke, 19-letni Irlandczyk, był na pokładzie Titanica. Płynął na spotkanie z dwiema siostrami, które wyemigrowały do ​​USA. Była z nim kuzynka Nora Hegarty.

Jeremiah był najmłodszym z siedmiorga rodzeństwa. Zanim wyruszył w podróż, pracował w rodzinnym gospodarstwie. Jego siostry zatrzymały się w Charlestown, w stanie Massachusetts. Do rodzinnego domu wysłały pieniądze – chciały, by Jeremiah do nich dołączył. Zanim chłopak wyruszył w podróż, jego matka Kate ofiarowała mu małą buteleczkę wody święconej. Ojciec William odprowadził jego i Norę do Queenstown.

List pożegnalny z Titanica. W butelce po wodzie święconej

Kiedy statek uderzył w górę lodową i zaczął tonąć, Jeremiah napisał krótki liścik i umieścił go w buteleczce po wodzie święconej, którą podarowała mu matka. Przewiązał go sznurowadłami i wyrzucił za burtę.

Liścik był krótki: „Z Titanica, do widzenia wszystkim, Burke z Glanmire, Cork”. Jeremiah nie mógł wiedzieć, że będzie to ostatnie przesłanie z tonącego statku.

To nie koniec historii. Rok później wiadomość w butelce została znaleziona zaledwie kilka kilometrów od rodzinnego miasta Jeremiaha, Glanmire (Cork). Royal Irish Constabulary poinformowało rodzinę Burke, że spacerujący z psem mężczyzna znalazł wiadomość w butelce w Dunkettle. Mężczyzna przeczytał list i przekazał go władzom.

Kate natychmiast rozpoznała pismo syna i buteleczkę na wodę święconą, którą mu podarowała mu tuż przed wyruszeniem w podróż.

27 kwietnia 1912 r. w „The Cork Examiner” ukazał się artykuł, w którym pisano o „współczuciu mieszkańców Cork dla rodziców panny Nory Hegarty z Killavallig w Whitechurch i Jeremiaha Burke z Upper Glanmire, oboje mieli zaledwie 19 lat i stracili życie w katastrofie Titanica”.

Pozostawili Queenstown pełni nadziei na świetlaną i szczęśliwą przyszłość w Stanach Zjednoczonych. Rodzicom i krewnym, pogrążonym w wielkim smutku po tej stracie, przekazujemy wyrazy współczucia” – napisano w gazecie.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!